Większość elblążan, zwłaszcza tych dorosłych, pamięta koncerty w amfiteatrze w Parku Dolinka. Obiekt przez wiele lat cieszył się dużym zainteresowaniem, gdyż tętniło tam kulturalne życie miasta. Niestety zapomniany od wielu lat popadał w ruinę. Okazuje się, że nastał już koniec amfiteatru - urzędnicy wydali zgodę na rozbiórkę.
Amfiteatrem zarządza Zarząd Zieleni Miejskiej w Elblągu. W maju bieżącego roku dyrekcja ZZM skierowała pismo do Urzędu Miasta z wnioskiem o możliwość rozbiórki amfiteatru. Jak zauważył Leon Budzisiak od wielu lat obiektem nikt się nie interesuje i tym samym popada w ruinę. Stan techniczny amfiteatru zagrażał bezpieczeństwu użytkowników. Dyrektor stwierdził, że obiekt trzeba wyremontować albo rozebrać.
W momencie poruszenia problemu przez dyrektora ZZM, urzędnicy miejscy podjęli decyzję o wykonaniu ekspertyzy przez inspektorów nadzoru budowlanego. Miała ona dać odpowiedź na to, w jakim faktycznym stanie jest obiekt. Zapytaliśmy biuro prasowe, co wynika z przeprowadzonej ekspertyzy i jakie zostaną podjęte decyzje w sprawie amfiteatru.
Ekspertyza wykazała, że w bardzo złym stanie są płyty chodnikowe i ułożone pionowo prefabrykaty, które razem tworzą trybuny. Elementy te są spękane i zaczynają się osuwać w kierunku sceny. Zdewastowane lub powyrywane są drewniane ławki zamontowane na trybunach. W złym stanie jest również chodnik znajdujący się tuż przed sceną. Nieco lepiej zachowane są schody i murki rozdzielające sektory, choć i tu występują spękania. Scena i konstrukcja dachu, mimo widocznych znaków zużycia, nie stanowi bezpośredniego zagrożenia
– zauważa Łukasz Mierzejewski, z biura prasowego Urzędu Miejskiego.
Zarząd Zieleni Miejskiej, w celu powstrzymania dalszej degradacji obiektu planuje ogrodzić cały teren siatką. Następnie przystąpi do sukcesywnej rozbiórki amfiteatru. W pierwszej kolejności będą to trybuny.
- Należy dodać, że prace rozbiórkowe nie przekreślają definitywnie sposobu wykorzystania tego miejsca. Co więcej, jakakolwiek przyszła inwestycja wymagałaby całkowitej rozbiórki wszystkich znajdujących się tam obecnie elementów – dodaje Łukasz Mierzejewski.
Urząd Miasta zauważa również, iż aktualnie w Elblągu funkcjonuje kilka alternatywnych miejsc, które mogą być wykorzystywane na imprezy plenerowe. Tymi miejscami są: Wyspa Spichrzów, Parking obok PWSZ przy al. Grunwaldzkiej, zabytkowa muszla w Bażantarni, plac Jagiellończyka, czy również oddany do użytku w zeszłym roku plac Katedralny.
Przykro jest patrzeć na rozbiórkę, kolejnych obiektów w Elblągu. Obiektów, które większość elblążan kojarzy z miejscami, gdzie tętniło życie. Obecnie jedną z najbardziej bolesnych strat dla mieszkańców jest odkryty basen przy ulicy Spacerowej. Niestety jak widać do niego dołączy również sąsiadujący z nim amfiteatr w Parku Dolinka. Najwyższy czas, aby zatrzymać rozbieranie obiektów, które kiedyś tętniły życiem. Zgadzacie się z nami?