Temperatura powietrza znów jest bardzo wysoka. Elblążanie nie mają gdzie się ochłodzić w mieście, ponieważ po uruchomieniu fontanny posadzkowej przy Katedrze, kurtyn wodnych już nie uruchamiano. Jako redakcja apelowaliśmy o ich szybkie przywrócenie.
Prawie dwa tygodnie temu apelowaliśmy do władz miasta, aby nadal uruchamiać kurtyny wodne w różnych częściach miasta. Fontanna posadzkowa przy Katedrze nie zaspokoi potrzeb elblążan jeśli chodzi o potrzebę ochłody.
Bowiem miasto, po uruchomieniu fontanny na Starym Mieście, zrezygnowało z kurtyn wodnych.
Kiedyś Jerzy Urban, rzecznik PRL-owskich rządów mówił: „władza wyżywi się sama”. I teraz, u nas, ma to sens. Ci, których na to stać, wyjadą nad morze lub Zalew. W mieście pozostaną dzieci z rodzin ubogich. Dla nich, jedyną szansą na zabawę i kontakt z wodą, jest ta niewielka fontanna posadzkowa oraz ta przy ul. 1 Maja (ale kąpać się w niej nie wolno). Panie prezydencie, ustawcie w upalne dni kurtyny wodne, chociaż jeszcze w dwóch miejscach w mieście. Zróbcie to dla dzieci – pisaliśmy na łamach elblag.net kilkanaście dni temu.
Dziś temperatury znów osiągnęły wysoki pułap. W mieście nie da się wytrzymać bez dostępu do wody. Na szczęście kurtyny wodne powróciły. Są zainstalowane na Pl. Jagiellończyka i na Zawadzie. Dziękujemy!