 
						
							
							1
							 odpowiedziano ponad rok temu przez
							
							
							odpowiedziano ponad rok temu przez 
							
							stawiam piwo, obiad i wygrana w kieszeni:)
							
							
								
								
									| odpowiedz | oceń post
										
										1
										
										2 | zgłoś do moderacji | 
								
							 
						 
					 
					
						
						 
						
							
							3
							 odpowiedziano ponad rok temu przez
							
							
							odpowiedziano ponad rok temu przez 
							
							Dlatego zdecydowanie należy dążyć do przywrócenia Elblągowi kształtu sprzed lutego 1945, a nie wdrażać koncepcję retrowersji i inne, śmieszne i straszne, twory (choć rozwój Elbląga zdaje się cechować brak koncepcji). Wystarczyło jedno badanie opinii publicznej, żeby dowieść prawdziwości tego twierdzenia - jeden (z niewielu) budynek bezpośrednio i ściśle nawiązujący do przedwojennego wyglądu zgarnął, _deklasując_ rywali, pierwsze miejsce.
							
							
								
								
									| odpowiedz | oceń post
										
										3
										
										2 | zgłoś do moderacji | 
								
							 
						 
					 
					
						
						 
						
							
							4
							 odpowiedziano ponad rok temu przez
							
							
							odpowiedziano ponad rok temu przez 
							
							Około 2 tygodni temu poszliśmy z narzeczona do specjal pubu byliśmy ciekawi jak wygląda. Fakt na początku zrobil na mnie wrazenie pomyslalem w koncu jakies normalne miejsce  ale niestety na tym moje pozytywy się skonczyly. Przez pierwsze 10 minut czekałem na karte żeby cos zamowic a następnie 20 minut żeby ktoś je przyjal niestety nikt się nie zjawil wiec wyszliśmy. Schodzac z góry trzy banie barmanki sobie staly i dobrze się bawily smialy i rozmawialy. Na koniec jeszcze jedna z kelnerek powiedziała "zobacz wyszli" ale chyba czekając 30 min na obsluge to nic dziwnego. JA osobiście już tam nie pojde. Pozdrawiam panie kelnerki.
							
							
								
								
									| odpowiedz | oceń post
										
										4
										
										2 | zgłoś do moderacji | 
								
							 
						 
					 
							
								
								 
								
									
									5
									
									odpowiedziano ponad rok temu przez 
									
									Tia co do kelnerek to potrzeba im wiekszego tempa, lepszej uwagi i lepszej pamięci. Ostatnio z kobietą zamówiliśmy sałatke (bardzo nieskomplikowane danie) czekaliśmy 40 minut, dotarło, zjedliśmy więc pic się zachciało.. Prosimy kelnerkę z dosyc niekumatą twarzą i zamawiamy małe piwo z sokiem, kelnerka z dosyc krzywym uśmiechem pyta "specjalka?" myślę sobie O! wie o co chodzi! mówię "tak". Czekam 15 minut! Nosz k...a ile to trzeba zeby male piwo z kija nalac?! Przynosi.. bez soku! A ........ sobie myśle - napiwku nie dostaniesz! A zawsze sypne do 5 zł jak się starają, a ta krzywousta d..y dała ;o
Ogólnie tylko na niektóre kelnerki można narzekac. Ja osobiscie na 4 razy tylko raz zostałem słąbo obsłużony. Polecam sałatkę z kurczakiem i frytki mają dobre :) Jadłem pierogi z fetą szpinakiem i kurczakiem ale dupy nie urwało - pierogi posypane jakims strasznie aromatycznym zielskiem które zabija cały smak farszu - jadłem na siłe. A co do reszty to nie znaju
									
									
									
										| oceń post
											
											3
											
											2 | zgłoś do moderacji | 
									
									 
								 
							 
					
						
						 
						
							
							6
							 odpowiedziano ponad rok temu przez
							
							
							odpowiedziano ponad rok temu przez 
							
							Byłem trzy razy z różnymi osobami towarzyszącymi mi. Powiem krótko o ile ciekawe miejsce i architektonicznie odbieram również pozytywnie to jeśli o obsługę i jakość usług gastronomicznych- to po prostu tragedia, masakra i nieporozumienie!!! Choć przyznam, że jak po trzecim razie puściły mi nerwy to przynajmniej doczekałem się przeprosin. Lokal będę omijał póki nie zmieni się przereklamowany dzierżawca.
							
							
								
								
									| odpowiedz | oceń post
										
										0
										
										4 | zgłoś do moderacji | 
								
							 
						 
					 
					
						
						 
						
							
							7
							 odpowiedziano ponad rok temu przez
							
							
							odpowiedziano ponad rok temu przez 
							
							A ja na Specjal Pub mało będę narzekać, bo i piwko zimne, i jedzonko dobre, i kelnerki miłe. Narzekać będę na to, że, w mojej opinii, jest tam po prostu za głośno. Gdy jest mecz - nie mam nic przeciwko. Ale muzyka, która gra w lokalu zagłusza rozmówców. Prowadzi to do tego, że do znajomego siedzącego po drugiej stronie stołu muszę po prostu krzyczeć. Czy chodzi o to, że przez to, że krzyczymy, zamawiamy więcej piwa? Podobno gdzieniegdzie są praktykowane takie działania. Mam nadzieję, że nie w Specjal Pubie bo to naprawdę fajne miejsce :)
							
							
								
								
									| odpowiedz | oceń post
										
										1
										
										2 | zgłoś do moderacji |