Nad ranem do naszej redakcji zadzwonił zaniepokojony czytelnik, który był świadkiem niepokojącego zdarzenia. Policjanci z elbląskiej drogówki zatrzymali nietrzeźwego kierowcę autobusu, który chciał zawieść uczniów Szkoły Podstawowej nr 6 na wycieczkę do Gdańska. Miał 0,6 prom. alkoholu w organizmie.
Całej sytuacji przyglądali się rodzice.
- Sytuacja miała miejsce dzisiaj (11.12) ok. godz. 8:00 niedaleko szkoły podstawowej przy ul. Beniowskiego w Elblągu – relacjonuje Jakub Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Policjanci na prośbę dyrekcji placówki skontrolowali stan techniczny autobusu wycieczkowego i trzeźwość kierowcy. Okazało się, że 40-letni Tomasz B. miał 0,6 promila alkoholu w organizmie. Oświadczył policjantom, że wczoraj wieczorem wypił piwo i kieliszek wódki. Jego tłumaczenie nie miało jednak żadnego znaczenia, gdyż był nietrzeźwy i brał odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci.
Na szczęście zagrożeniu bezpieczeństwa dzieci udało się w porę zapobiec m.in. dzięki szkolnym procedurom. - Dziś nad ranem kilkudziesięciu naszych uczniów miało wyruszyć na wycieczkę do jednego z gdańskich parków zabaw dla dzieci - informuje Aleksandra Rusinowska, wicedyrektor SP nr 6 w Elblągu. - Niestety przez całe zajście wyjazd dzieci opóźnił się ok. godzinę, ale jestem zadowolona, że zadziałały wprowadzone w naszej placówce procedury. Przed każdym wyjazdem dzieci, prosimy policjantów o skontrolowanie stanu technicznego autobusu, ktorym jadą, ale też stanu kierowcy.
Jednak tym razem zatrzymano kierującego, który odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat więzienia. Przewoźnik podstawił kierowcę zastępczego, który także został przebadany i... z godzinnym opóźnieniem mógł zawieźć dzieci do Gdańska.