najwięcej postów 60 dninajwięcej postówostatnio dodanenajlepiej ocenianenajlepiej oceniane 60 dniostatnio dodane odpowiedzi
Witamy na forum serwisu elblag.net. Obecnie forum nastawione jest na tematykę związaną z uruchomionymi serwisami. Jego treść tworzą wątki założone przez użytkowników oraz komentarze dodane do artykułów. Zapraszamy do dyskusji :-)
Sugestie, opinie, zgłaszanie błędów prosimy kierować tutaj. Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu. Redakcja nie odpowiada za wypowiedzi dodane przez użytkowników.
Zastrzegamy sobie prawo do moderowania i przechowywania zablokowanych komentarzy.
+ dodaj odpowiedź
data dodaniaocena

dzieci

forum przeznaczone dla rodziców i dzieci - jeśli potrafią czytać i pisać ;-)
Paweł Makowski
2014-10-08 08:34 75%

Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał - o uczniach słów kilka

rozpoczęty ponad rok temu przez Paweł Makowski

"Kiedyś nie było amerykańskich filmów, nie było dyskotek, galerii, więc młodzież nie mogła do nich chodzić w czasie wolnym. (...) Dziś m. in. korzysta z dobrodziejstw, przywiezionych z Zachodu".

Dawniej priorytetem młodzieży było zdobycie odpowiedniej wiedzy i umiejętności, a także wymarzonego zawodu. Dziś wiedza odchodzi na dalszy plan, a jej miejsce zajmuje nowoczesna technologia, w gruncie rzeczy mająca ułatwiać ludziom życie. Zapytałem uczniów klas licealnych, czy ich zdaniem duża ilość wiedzy, przyswajana w szkole, jest potrzebna. Niemal jednogłośnie odpowiedzieli, że nie, chyba że byłaby ona ukierunkowana na konkretny profil nauczania:

- Już w pierwszej klasie liceum powtarzamy materiał, przerabiany w gimnazjum. Nie ma w tym większego sensu. Przez to tracimy rok na rzeczy, które już umiemy. Inaczej się to ma w klasach II i III, kiedy wybieramy profil i wtedy mamy bardzo dużo nauki, ale takiej, która naprawdę coś nam da - mówi Michał, uczeń z klasy o profilu biologiczno-chemicznym.

O współczesnej młodzieży elbląskiej rozmawiałem także z Dorotą Radomską, nauczycielką języka angielskiego i rosyjskiego w II Liceum Ogólnokształcącym. Zwróciła ona uwagę na pewną tendencję, którą można obserwować od kilku lat:

- Zmieniły się priorytety, jeśli chodzi o wybór przyszłego zawodu. Technologia się rozwija, w związku z czym potrzeba ludzi, znających się na informatyce.

Jako zawody przyszłości moja rozmówczyni wskazała te, związane z biotechnologią czy robotyką, zauważając również kolejny trend, wiodący prym wśród młodzieży - duże zainteresowanie komputerami i wszelkimi nowinkami technicznymi (tablety, spartphone'y, iPady i in.). Zdaniem D. Radomskiej, dzisiejsi młodzi ludzie różnią się od swoich rówieśników sprzed około 20 lat również kwestią wyborów finansowych:

- Oni mają po prostu więcej tzw. kieszonkowego i mogą sobie pozwolić na przeróżne "wynalazki", które są dostępne wszędzie. Mowa tu, np. o dopalaczach i innych podobnych specyfikach.

Niezwykle ważną rolę odgrywa po prostu moda i lansowanie osobistego wizerunku. To, co kiedyś uważane było za klasyczne i prestiżowe, nie zawsze znajdzie uznanie u współczesnych młodych ludzi. Doskonale ujęła to moja rozmówczyni, które stwierdziła:

- Dziś słucha się innej muzyki, inaczej się ubiera... Wszystko się zmienia. I nie ma w tym nic złego. To, że zmianie ulegają pewne tendencje to jedna kwestia, ale czy na przestrzeni lat zmieniło się podejście nauczycieli do uczniów?

D. Radomska wyjaśnia: - Podejście do uczniów zmienia się wraz z trendami, jakie obecnie są wiodącymi na rynku pracy, nie bez znaczenia są również zmiany kulturowe. Dzisiejsza młodzież ma inny system wartości, trudniej się z nią porozumieć, ma również mniejszy szacunek do nauczycieli. Ta ostatnia kwestia wynika chyba z tego, że młody człowiek ma mniej szacunku do samego siebie.

Nierzadko wysiłki nauczyciela koncentrują się na tym, by dotrzeć do klasy i nad nią zapanować, dopiero później można przystąpić do właściwego etapu, jakim jest nauczanie. - Dawniej było nie do pomyślenia, by uczeń zachowywał się niewłaściwie w stosunku do nauczyciela. Słuchał rodziców i przede wszystkim nie miał tylu negatywnych wzorców, co współcześnie - wspomina D. Radomska.

Nie ulega wątpliwości, że w przeszłości sytuacja uczniów była trudniejsza - więcej obowiązków, ograniczenia, surowi rodzice. Dziś to najczęściej młodzież dyktuje warunki, za nic mając autorytet nauczyciela, przekonana
o swojej nieomylności i o tym, że "co za dużo wiedzy, to niezdrowo". Pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja ta wkrótce ulegnie poprawie...

oceń wątek 6 2 zgłoś do moderacji
2014-10-08 09:51 60%
1

odpowiedziano ponad rok temu przez kasaki
A technologia, to nie wiedza? To jest dramat wspólczesnych dzieciaków - funkcjonują równolegle w dwóch światach - świecie XVIII-wiecznego modelu nauczania "wiedzy nieprzydatnej", który powinien odejść w zapomnienie, i w świecie realnym. Dzieciaki nigdy wcześniej nie musiały chłonąć tyle wiedzy, ile obecnie, aby funkcjonować - musza ogarniać "nowe technologie" i nowe zasady, wiedzę, której żadna szkoła nie jest w stanie sprawdzić, a z drugiej strony ryć tony niepotrzebnych, często przestarzałych, informacji, na potrzeby tylko i wyłącznie systemu edukacyjnego, który byłby świetny ale za Staszica.
odpowiedz oceń post 3 2 zgłoś do moderacji
2014-10-08 10:02 50%
2

odpowiedziano ponad rok temu przez kasaki
Jeszcze jedno, niestety mam wrażenie, że to pani nauczycielka nie rozumie swoich uczniów i bardzo źle ich ocenia. Młodzież wcale się nie zmieniła, nie jest ani lepsza, ani gorsza niż 20 lat temu. Po prostu żyje w innym świecie. Nie jest trudniej się z nią porozumieć, po prostu zmienił się np. model komunikacji, pojawiły się modyfikacje formy itd. Ale to tak jest, że ci co po nas, zawsze muszą być gorsi. Mitem jest, że "drzewiej to narkotyków nie było". Były. Byli narkomani, byli alkoholicy. Nie było całodobowych powszechnych źródeł informacji i tabloidów :).
odpowiedz oceń post 3 3 zgłoś do moderacji
2014-10-08 17:24 0%
3

odpowiedziano ponad rok temu przez łysy
nie zgadzam się z tym, że dzisiejsza młodzież ma inny system wartości - ma taki sam, tylko innymi formami to przekazuje (np. muzyka hip-hopową), mam wrażenie, że to na-le nie nadążają za współczesnym światem i chcą dyscypliny jak w średniowieczu (czyt. n-l ma zawsze rację) a na szacunek to n-l musi sobie zapracować - młodzież nie jest już zahukana przez system - ci, co źle postrzegają młodzież nie powinni uczyć (oczywiście sa wyjątki, ale zawsze były), pozdrawiam
odpowiedz oceń post 0 4 zgłoś do moderacji
2014-10-08 20:49 0%
4

odpowiedziano ponad rok temu przez uczeń
Pani Dorota mówi, że potrzeba ludzi znających się na informatyce, a jak ktoś się zna, to się go zwalnia i bierze osobę z poprawnej politycznie rodzinie.
odpowiedz oceń post 0 2 zgłoś do moderacji
2014-10-08 20:51 0%
5

odpowiedziano ponad rok temu przez :)
"Dawniej było nie do pomyślenia, by uczeń zachowywał się niewłaściwie w stosunku do nauczyciela." - chyba w średniowieczu
odpowiedz oceń post 0 3 zgłoś do moderacji
dodaj odpowiedź
Dołącz do dyskusji
Tytuł posta Twój nick
Treść posta
serwis elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treści na forum. Wpisy nie związane z wątkiem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.