najwięcej postów 60 dninajwięcej postówostatnio dodanenajlepiej ocenianenajlepiej oceniane 60 dniostatnio dodane odpowiedzi
Witamy na forum serwisu elblag.net. Obecnie forum nastawione jest na tematykę związaną z uruchomionymi serwisami. Jego treść tworzą wątki założone przez użytkowników oraz komentarze dodane do artykułów. Zapraszamy do dyskusji :-)
Sugestie, opinie, zgłaszanie błędów prosimy kierować tutaj. Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu. Redakcja nie odpowiada za wypowiedzi dodane przez użytkowników.
Zastrzegamy sobie prawo do moderowania i przechowywania zablokowanych komentarzy.
+ dodaj odpowiedź
data dodaniaocena

dzieci

forum przeznaczone dla rodziców i dzieci - jeśli potrafią czytać i pisać ;-)
Bartłomiej Ryś
2015-10-05 11:11 100%

Sklepiki szkolne? „Bułki kupujemy przed szkołą”

rozpoczęty ponad rok temu przez Bartłomiej Ryś

Od 1 września, według nowych przepisów, w sklepikach szkolnych nie można kupić kawy, napojów w opakowaniach większych, niż 0,33l, słodkich bułek, batoników i wielu innych rzeczy, które „szkodzą zdrowiu”. W kogo najbardziej uderzyła ustawa? Właścicieli sklepików oczywiście, bo uczniowie, jak sami mówią, kupują co tylko chcą... przed szkołą.

- Słyszeliśmy, że w innych szkołach w Polsce funkcjonuje „czarny rynek” handlu np. drożdżówkami, ale u nas się z tym nie spotkałem – mówi 14-letni Paweł, uczeń jednego z gimnazjów elbląskich. - Nie ma takiej potrzeby. Kto chce coś zjeść słodkiego czy napić się coli, robi zakupy przed lekcjami, w osiedlowych sklepikach.

Sama ustawa miała być „troską” rządu o dietę dzieci w różnych szkołach. Zamysł dobry, wykonanie – przeciętne, żeby nie powiedzieć, że absurdalne. Dlaczego? Doszło do tego, że w szkołach średnich uczniowie pełnoletni muszą... pokazywać dowód, aby kupić przysłowiową jagodziankę. Część sklepików szkolnych zamieniła się w sklepiki nauczycielskie.

Co więcej – nie działają automaty z kawą. Co robią uczniowie? Przynoszą ją w termosach.

- To standard. Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy. Po lekcjach biegam, pływam, chodzę od czasu do czasu na siłownię, mówiąc ogólnie – dbam o siebie. Dlaczego więc nie mogę kupić zwykłego kubka kawy? To absurd – wypowiada się Małgorzata, 18 lat, uczennica elbląskiego technikum.

Jedna z gazet, cytując uczniów szkół średnich, tłumaczy, że w szkole nie można kupić zwykłej bułki słodkiej, ale poza nią nie ma problemów, aby zakupić dowolną ilość np. leków przeciwbólowych, którymi „można się szprycować do woli”. Trudno nie zgodzić się z tym argumentem.

- Odkąd pamiętam rodzice szli rano do sklepu i kupowali mi jakąś bułkę słodką do szkoły. Tak jest i dziś, oni sami zastanawiają się nad sensem tych zakazów – mówi 14-letni uczeń gimnazjum.

Nowe przepisy uderzyły nie tylko w sklepiki szkolne, ale i również w stołówki. Same przepisy nie są do końca jasne, więc niektórzy kucharze, w obawie o kary, przykładowo nie dodają soli do potraw. Nie można podać dzieciom również białego pieczywa.

Minister Edukacji Narodowej, pani Joanna Kluzik-Rostkowska w Kontrwywiadzie RMF FM zaznaczyła, że zna problemy związane z nową ustawą i „wynegocjowała z ministrem zdrowia powrót drożdżówek do szkolnych sklepików”. Dodała, że „trwają rozmowy dotyczące dostępności kawy” oraz soli.

- Chipsom mówimy nie! - stwierdziła.

Cała sytuacja, warto to powtórzyć, jest bardzo absurdalna. W takim mieście, jak Elbląg edukacja nt. zdrowia i ruchu jest bardzo rozbudowana. Mamy szereg imprez miejskich zachęcających do aktywności, same szkoły organizują własne zawody i dni wolne przeznaczone na rekreację i sport. Tłumaczenie więc, że nowe przepisy mają wpłynąć na lepszą kondycję zdrowotną dzieci jest, mówiąc delikatnie, nietrafione.

oceń wątek 6 0 zgłoś do moderacji
2015-10-05 11:29 80%
1

odpowiedziano ponad rok temu przez Basenji
Działanie ministry od edukacji jest kolejnym dowodem, że tak idiotyczna instytucja jak MEN powinna być natychmiast zlikwidowana a urzędasy wysłani na bezrobocie.
odpowiedz oceń post 8 2 zgłoś do moderacji
2015-10-05 17:35 50%
2

odpowiedziano ponad rok temu przez nick
Ja sobie catering zamawiam do szkoły
odpowiedz oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
NoName
2015-10-05 18:19 50%
3

odpowiedziano ponad rok temu przez NoName
A niby w jaki sposób tego typu żywność ze sklepików aż tak bardzo szkodzi zdrowiu??? Za dawnych lat byłem stałym klientem szkolnych sklepików i jakoś do dnia dzisiejszego nie mam z tego powodu problemów zdrowotnych ani nie jestem otyły.
odpowiedz oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
2015-10-05 20:04 33%
4

odpowiedziano ponad rok temu przez cder
Wypowiedzi dzieci ,lub ledwie pełnoletnich dzieci o tragicznym życiu bez kawy o rodzicach karmiących swoje dziecko od rana słodkimi bułkami to właśnie obraz na razie młodych ludzi ,którzy jako dorośli tak właśnie będą karmić swoje dzieci , bo ich rodzice nie nauczyli jak wygląda zdrowe żywienie .Kawę można wypić w domu i zjeść batonika jeśli chcesz .Mnie bardzo podobają się zmiany w sklepiku szkolnym , na razie asortyment mały bo błędem ustawy jest to ,że weszła szybko a producenci nie bardzo zdążyli z dostosowaniem się do nowych wymogów . Artykuł o tym jacy to uczniowie teraz biedni, zwłaszcza pełnoletni , to może pełnoletni powinni też w szkole kupić alkohol i papierosy bo ustawodawca im na to pozwala ?
odpowiedz oceń post 1 2 zgłoś do moderacji
2015-10-09 11:12 0%
5
odpowiedziano ponad rok temu przez zax
Taaa... Nie lubię kawy i ciastek więc nikt nie będzie jadł... Pies ogrodnika...
oceń post 0 2 zgłoś do moderacji
Katerina
2016-01-14 14:01 0%
6

dramat

odpowiedziano ponad rok temu przez Katerina

​co za różnica czy moje dziecko kupi sobie drożdżówkę w sklepie po drodze do szkoły, czy w szkole? Dla MENu ogromna jak widać...


odpowiedz oceń post 0 2 zgłoś do moderacji
dodaj odpowiedź
Dołącz do dyskusji
Tytuł posta Twój nick
Treść posta
serwis elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treści na forum. Wpisy nie związane z wątkiem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.