Zespół Szkół Techniczno-Hotelarskich dołączy do Zespołu Szkół Gospodarczych. Gimnazjum numer 1 połączy się ze Szkołą Podstawową numer 9. To na razie tylko projekt uchwały, która zostanie poddana głosowaniu na sesji Rady Miasta 19 lutego. Czy nauczyciele i pracownicy stracą swoje etaty? Okazuje się, że nie.
Na dzisiejszej konferencji w Urzędzie Miejskim wiceprezydent Bogusław Milusz wraz z Iwoną Mikulską, dyrektor Departamentu Edukacji przedstawili nie tylko projekt nowej uchwały o połączeniu szkół, ale pokazali również kondycję, w jakiej znajduje się elbląska oświata.
„Duży może więcej”
- W żadnym wypadku nie możemy mówić o likwidacji. To reorganizacja szkół – mówiła Mikulska. Są dwa powody takich działań. Pierwszy z nich to coraz mniejsza liczba osób, co zostało zaprezentowane dziennikarzom na krótkiej, acz konkretnej prezencji. Z zebranych danych wynika, że w Zespole Szkół Techniczno-Hotelarskich w latach 2007/2008 uczyło się 532 uczniów. W 2014/2015 – tylko 258. Podobna rzecz ma się w SP nr 9 oraz Gimnazjum nr 1. Tam na przestrzeni lat 2007-2015 liczba wychowanków zmalała odpowiednio o 81 (podstawówka) i 214 (gimnazjum).
- To najlepszy czas na to, aby dokonać takich zmian – mówił Milusz. Argumentował, że jest to związane z przyszłą perspektywą unijną, która może przynieść bardzo duże pieniądze właśnie na edukację. Dodał, że połączenie ZSTH z ZSG to przeniesienie uczniów do bardziej nowoczesnego budynku.
- Przypominam, że Zespół Szkół Gospodarczych został wyremontowany i odpowiednio doposażony dwa lata temu właśnie ze środków unijnych, które opiewały na kwotę 9 mln zł.
- Duży może więcej, ma większe możliwości na dotarcie do takich środków – odpowiadał wiceprezydent na pytania dziennikarzy.
Kierunki te same, zwolnień nie będzie
W przypadku reorganizacji ZSTH i ZSG nie ma mowy o cięciu kierunków.
- Zapewnimy uczniom ZSTH możliwość kontynuowania nauki w niezmienionym składzie w klasach kształcących w tych samych zawodach i z zachowaniem dotychczasowego zatrudnienia kadry pedagogicznej – podkreślał wiceprezydent.
Zarówno Mikulska jak i Milusz zaznaczyli, że pracownicy administracji, w przypadku dublowania się tego samego etatu np. księgowej, zostaną przeniesieni do innych placówek. Godziny zajęć zostaną odpowiednio rozlokowane, co spowoduje, że żaden nauczyciel pracy nie straci.
Wiceprezydent powiedział, że przed podjęciem takiego projektu uchwały odbyły się rozmowy z radami pedagogicznymi wszystkich szkół, spotkał się on również ze związkami zawodowymi. Każda z tych grup pozytywnie zaopiniowała propozycję takiej uchwały.
Nowy budynek na barkach Prezydenta i oszczędności
Dziennikarze dopytywali m.in. o budynek przy ul. Saperów, który pozostanie po ZSTH. Milusz odpowiadał, że będzie musiał się tym zająć Prezydent Wróblewski. Przyznał, że w Elblągu jest nadwyżka tego typu budynków. Oszczędności, jeżeli projekt uchwały zostanie przegłosowany na sesji 19 lutego, sięgną 1 mln 300 tys. zł
- To temat zaległy, powinno to być zrobione już dużo wcześniej - podsumował wiceprezydent.