Burzę komentarzy na Facebooku (strona "Nocny Elbląg") wywołało zdjęcie 12-latek bawiących się w nocnym klubie. Internautki były oburzone. Administrator strony przekonywał, że każdy ma prawo dostępu do... kultury bez względu na wiek.
Pani Agnieszka jest oburzona tym, że do nocnego klubu wchodzą dzieci w wieku 12 lat.
Jakby ktoś mojego syna wpuścił na taką imprezę zadzwoniłabym na policję. Ale moje dziecko nie szuka takich wrażeń
- napisała w komentarzu na „Nocnym Elblągu”.
Na odpowiedź administratora strony nie trzeba było długo czekać.
Trochę chyba żyje Pani w średniowieczu, tak młodzi ludzie przychodzą rzadko, ale jak już są to z rodzicami i wszyscy się świetnie bawią.
Pani Agnieszka oburzyła się: „Nie żyję w średniowieczu, to chyba Państwo za bardzo do przodu jesteście. To są jeszcze dzieci, a za rok co będzie, dyskoteka w klubie nocnym, wspólne oglądanie porno czy wspólny browar. Sądzę, że to chyba nie czas ani miejsce dla dziewczyn w takim miejscu !!!"
"Nocny Elbląg" nie przejął się krytyką:
Na szczęście Pani sądy są tak ważne jak zeszłoroczny śnieg.
Nie tylko pani Agnieszce nie podoba się postępowanie "Nocnego Elbląga".
Na uwagi, że nie są usuwane posty z wulgarnymi słowami, autorstwa zwolenników bywania dzieci w nocnych klubach administrator odpowiada, że ma prawo prowadzić stronę po swojemu.