W nocy z soboty na niedzielę zmieniliśmy czas z letniego na zimowy, dzięki czemu możemy pospać godzinę dłużej. Czy to jedyna korzyść, czy może jest jeszcze coś, co zyskaliśmy wskutek przestawienia zegarów o godzinę do tyłu?
Korzyści czy straty?
Zmiana czasu obejmuje wszystkie kraje europejskie za wyjątkiem Islandii. Tylko czy w tych wszystkich państwach przywiązuje się wagę do znaczenia zmiany czasu? Czy godzina naprawdę robi różnicę i jak się ona przekłada na zyski lub straty gospodarcze?
Jak podaje serwis forbes.pl, zmiana czasu była zasadna przed stu laty, gdy faktycznie miała korzystny wpływ na gospodarkę. Teoretycznie zmiana czasu ma spowodować bardziej efektywne wykorzystanie światła dziennego i wiążącą się z tym oszczędność energii.
W lecie standardowy czas geograficzny jest przesuwany o godzinę do przodu, dzięki czemu czas aktywności człowieka jest lepiej dopasowany do ilości godzin najbardziej obfitych w światło słoneczne. Przekłada się to na zmniejszenie czasu wykorzystania sztucznego oświetlenia.
Każdego roku zmienia się zużycie prądu, duże znaczenie mają tu również warunki pogodowe. Niejednorodne wzorce korzystania z energii elektrycznej powodują jednak, że opłacalność zmiany czasu jest trudna doi stwierdzenia. Prowadzone są badania, mające ustalić korzyści lub straty, płynące z wprowadzenia zmiany czasu. Ich wyniki wskazują że nie można wykluczyć zarówno pozytywnych jak i negatywnych zmian w gospodarce.
Serwis forbes.pl zauważa, że zmiana czasu może być korzystna dla handlu czy usług. Więcej światła dziennego po zakończeniu pracy może się przełożyć na większą ilość klientów w sklepach czy uczestników na wolnym powietrzu. Badania, prowadzone na terenie Unii Europejskiej dowiodły, że poprzez wprowadzenie czasu letniego przychody w przemyśle rozrywkowym są większe nawet o 3%.
Inną sprawą jest to, że zmiana czasu powoduje trudności dla sektorów, w których aktywność zależna jest od światła dziennego, takich jak rolnictwo czy przemysł budowlany.
Czas to zdrowie
Serwis forbes.pl zwraca uwagę, że zmiana czasu może wpływać na nasze zdrowie. „Szwedzcy naukowcy wykazali, że po zmianie czasu na zimowy nieznacznie spada liczba zawałów serca”- czytamy na wspomnianym portalu.
Spanie godzinę dłużej może się wydawać przyjemne. Kiedy uświadomimy sobie, że przesunięcie wskazówek zegara wymusza zmiany na innym naszym zegarze- biologicznym, jego rozregulowanie może być nieprzyjemne w skutkach.
Zmiana czasu może przełożyć się na problemy ze snem, co w konsekwencji wpłynie na wahania nastroju. Na tym jednak nie koniec. Do listy problemów dopisać można jeszcze kłopoty z koncentracją, dezorientację, zmęczenie, kłopoty z apetytem.
Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż zmiana rytmu dobowego wpływa na gospodarkę hormonalną organizmu. Nasz organizm może potrzebować nawet tygodnia, by przystosować się do funkcjonowania po zmianie czasu.
Na podstawie: www. forbes.pl
