Dziś duża scena Kina Światowid należała do uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Elblągu. Pokazali oni, że talent to coś więcej niż umiejętności. To także zdolność dzielenia się emocjami z innymi. Tego właśnie doświadczali widzowie podczas szóstej już edycji Festiwalu Talentów.
Jest festiwal, to muszą być występy. Jak są występy, musi być jury. W tym roku oceny młodych artystów podjęli się: Lucyna Murawska, nauczycielka j.polskiego, Krystyna Brinkiewicz, dyrektor Liceum Plastycznego w Gronowie Górnym, Paulina Czyżyk, wiceprezes Stowarzyszenia "Jantar" i Wojciech Minkiewicz, właściciel Klubu Muzycznego "Mjazzga".
Na dzisiejszą uroczystość zarówno uczniowie i rodzice, ale również nauczyciele czekają od festiwalu do festiwalu, czyli przez cały rok. Prawie na każdym festiwalu podkreślam, że człowiek w życiou powinien podążąć za pasją i odkrywać swoje talenty. Talenty te zalśnią dzisiaj na tej scenie jak plejada gwiazd. Może i nie są jeszcze do końca oszlifowanymi diamentami, ale pamiętajmy: drogocenny kruszec zawsze drogocenny pozostaje. Dzięki temu, że odkryliście swoje talenty, że nie boicie się ich zaprezentować i że znaleźliście takich wspaniałych opiekunów, jak pani Iza i pani Monika oraz wspierający was rodzice, na pewno zdołacie te talenty oszlifować. (...) Gratuluję już na wejściu bo wiem, że będzie to wspaniała impreza.
Dyrektor ZSO nie myliła się. To było doprawdy wspaniałe widowisko, a mnogość talentów, zaprezentowanych na scenie wzbudzała podziw. Występy dopracowane niemal w każdym calu, niesamowita energia płynąca ze sceny i emocje - tych ostatnich było dużo. Na scenie zaprezentowali się wokaliści, rysownicy, rzeźbiarze, muzycy, tancerze, była też uczennica, której występ zawierał elementy trudnej sztuki, jaką jest gimnastyka artystyczna.
Nie brakowało również śmiechu, który wypełniał salę kinową ilekroć przychodził czas na przerwę w występach, oznaczało to bowiem kolejną porcję ciekawych i zabawnych niekiedy konkurencji.