Skrzyżowanie to łączy aż trzy bardzo ruchliwe ulice – Robotniczą, Brzeską i Piłsudskiego. Bardzo często dochodzi tu do kolizji drogowych i wypadków. Także tragicznych w skutkach. Kierowcy wskazują, że to jedno z najbardziej niebezpiecznych krzyżówek w naszym mieście Czy wypadkom i kolizjom można zapobiec?
Praktycznie nie ma miesiąca, aby na skrzyżowaniu ulic Robotniczej, Brzeskiej i Piłsudskiego nie doszło do kolizji drogowej czy wypadku. Jeden ze strażaków, który brał udział w akcji podczas wypadku z udziałem taksówkarza stwierdził, że w jego ocenie to jedno z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w naszym mieście.
To zdanie potwierdzają kierowcy pytani przez nas. - Al. Piłsudskiego spada lekko w dół. Tu krzyżują się dwie mocno oblężone ulice – Robotnicza oraz Brzeska. Ponadto dochodzi też sytuacja, że kierowcy, którzy chcą skręcić w lewo lub prawo, muszą ustąpić pierwszeństwa pieszym, którzy w tym czasie mają też zielone światło na ulicach pobocznych. Na tym skrzyżowaniu trzeba bardzo uważać. Jak wiadomo kierowcy się zawsze spieszą i chcą szybko opuścić zakorkowane ulice i to skrzyżowanie. Stąd bardzo często dochodzi do wypadków. Może gdyby w tym samym czasie piesi nie mieli zielonego światła, byłoby bardziej bezpiecznie? – zastanawia się Michał, kierowca jednej z korporacji taksówkarskiej.
Piesi też się spieszą. Udają się w dni targowe na rynek i z niego wracają. Często przechodzą na czerwonym świetle lub również w miejscach niedozwolonych.
- Światła przy przejściu dla pieszych na ul. Robotniczej, koło zejścia z Targowiska Miejskiego, za szybko się zmieniają. Zielone dla pieszych zapala się dosłownie na kilka sekund. Nic więc dziwnego, że ludzie z ciężkimi siatkami, często przebiegają jeszcze na czerwonym – mówi Zdzisław Markiewicz, mieszkaniec ul. Okrzei.
Postanowiliśmy zapytać Urząd Miejski w Elblągu, czy jest szansa na poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu.
Przedstawiamy odpowiedź miasta: Sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Robotniczej-Brzeskiej-Piłsudskiego funkcjonuje od roku 2003 w stałym cyklu dwufazowym. Czas wyświetlania sygnału ogólnego (S-1) dla kierunku głównego Piłsudskiego-Brzeska jest przez 54s , a następnie dla wlotów podporządkowanych z ul. Robotniczej przez 35s. W czasie wyświetlania sygnału zielonego dla kierunku głównego przez 44s czynne są przejścia dla pieszych przechodzących przez ul. Robotniczą , a w czasie wyświetlania sygnału dla kierunku podporządkowanego czynne są przejścia przez ul. Brzeską i Piłsudskiego.
Na trzech wlotach tego skrzyżowania dopuszczone są dla pojazdów samochodowych również warunkowe prawoskręty wyrażone sygnalizatorami typu S-2 (czas ich wyświetlania wynosi od 53-62s). Na podobnych zasadach pracuje w mieście większość nieprzebudowanych po 2009 r. sygnalizacji. Zmiany zasad i czasu wyświetlania poszczególnych sygnałów jest możliwy do realizacji np. poprzez wprowadzenie wyodrębnionej fazy tylko dla ruchu pieszego, ale trzeba pamiętać, że przedmiotowe skrzyżowanie pracuje w systemie skoordynowanym ze skrzyżowaniem na ul. Płk. Dąbka-Piłsudskiego i Robotnicza - Okrzei. Tym samym szacunkowy koszt zmian wzrasta nam trzykrotnie i może kosztować ok. 15 000 zł. Wyodrębniona faza tylko dla pieszego może jednocześnie oznaczać: dla pieszego dłuższy okres oczekiwania pieszego na możliwość przejścia przez dwie jezdnie, a dla kierowcy dłuższy czas oczekiwania na przejazd przez skrzyżowanie.
Czas na ewentualne zmiany, czy to programów pracy sygnalizacji świetlnych, czy niezbędnych przebudów skrzyżowań będzie po roku 2014/2015- po zakończeniu w centrum miasta inwestycji drogowych i przywróceniu podstawowych relacji ruchowych, i po otrzymaniu nowych wyników średniodobowych pomiarów natężeń ruchu, które wskażą miejsca najpilniejszych, niezbędnych zmian.