1
odpowiedziano ponad rok temu przez
a czego się spodziewać po handlarzach, już lepiej szukać od osoby prywatnej
odpowiedz |
oceń post
22
3
|
zgłoś do moderacji
|
2
odpowiedziano ponad rok temu przez
wystarczy umówić się ze sprzedawcą u swojego mechanika. Zapłacic (oczywiście ze swojej kieszeni) za sprawdzenie auta i mieć problem z głowy
odpowiedz |
oceń post
4
9
|
zgłoś do moderacji
|
3
odpowiedziano ponad rok temu przez
Jak będziesz sprawdzał tak 10 aut to moźe kasy Ci zabraknąć
oceń post
9
5
|
zgłoś do moderacji
|
4
odpowiedziano ponad rok temu przez
Jeźeli pojazd jest w takim stanie jak w ogłoszeniu to po badaniu u mojego mechanika płacę za sprawdzenie. Jeźeli nie to ........ . Ale wcześniej się umawiamy, źe to sprzedający płaci za ........ niezgodność z ogłoszeniem. Na 14 pojazdów pojechał na badanie tylko......... 1
odpowiedz |
oceń post
7
2
|
zgłoś do moderacji
|
5
odpowiedziano ponad rok temu przez
He,he powodzenia.Chcecie pogadać z wystraszonym właścicielem,od razu odrzućcie ogłoszenia ze zdjęciem na Portelu,ogłoszenia stuka,puka,nie wymaga,i wszelkie inne z ceną rynkową i poniżej.Te ostatnie znikają w 5 minut w łapkach tych,do których właśnie dzwoniliście.
odpowiedz |
oceń post
3
2
|
zgłoś do moderacji
|
6
odpowiedziano ponad rok temu przez
Kupić samochód używany – niełatwa sztuka. Znaleć dobry tekst na elblagnet, wart czytania - jak wyżej
odpowiedz |
oceń post
9
5
|
zgłoś do moderacji
|
7
odpowiedziano ponad rok temu przez
Takie rzeczy tylko w elblągu też się spotkałem.z kłamstwem rozpatrywanej ogłoszenia w okolicach trójmiasta nie było żadnego problemu aby obejrzeć auto a pozatym na tej giełdzie takie mają ceny tych aut że masakra wolałbym pojechać w Polskę i kupić w lepszym stanie auto i za normalną cene
odpowiedz |
oceń post
10
3
|
zgłoś do moderacji
|
8
odpowiedziano ponad rok temu przez
Sprzedaż używanych samochodów nie budziła nigdy we mnie specjalnych emocji, do chwili gdy sam nie stałem się „SZCZĘŚLIWYM” posiadaczem przechodzonego auta. Zauważyłem ofertę na jednym z portali internetowych, w opisie znalazłem informację o stanie technicznym auta : „IGŁA”. Pierwszy właściciel, osoba zajmująca wysokie stanowisko w jednej z elbląskich instytucji, samochód garażowany, cena jak na ten rocznik niewygórowana. Zapewnienia słowne właściciela o dobrym stanie auta i jego szydercze, później okazało się, życzenia aby „NOWY” nabytek długo i dobrze mi służył. Tylko ja wiem ile napraw, i jaką kwotę, trzeba było włożyć w ten nabyty cud techniki aby mógł on nosić zaszczytne miano samochodu. Niestety, okazało się że wciąż i prawie wszędzie nadal jest aktualna parafraza : CZŁOWIEK, CZŁOWIEKOWI WILKIEM.
odpowiedz |
oceń post
9
2
|
zgłoś do moderacji
|
9
odpowiedziano ponad rok temu przez
kupuje sie nowe! proste! kupujesz uzywany to licz sie z tym ze bedzie on zuzyty.
odpowiedz |
oceń post
9
5
|
zgłoś do moderacji
|
10
odpowiedziano ponad rok temu przez
zawsze trzeba sprawdzac auto w Stacji Kontroli Pojazdow. Zapraszam Ogólna 1e
odpowiedz |
oceń post
0
9
|
zgłoś do moderacji
|
11
odpowiedziano ponad rok temu przez
Uczciwi sprzedający nikną w tysiącach ofert uczciwych inaczej
odpowiedz |
oceń post
4
2
|
zgłoś do moderacji
|
12
odpowiedziano ponad rok temu przez
Niemiec pod kocem trzymał auto i płakał jak sprzedawał :)
odpowiedz |
oceń post
0
2
|
zgłoś do moderacji
|
13
odpowiedziano ponad rok temu przez
kupowałam od handlarza dwa samochody. Trafiłam dość dobrze jednak ciężko się oprzeć wrażeniu, że handlarze to cwaniaki i zgrywają nadmiernie pewnych siebie. Sprawdziłam 3 auta na stacji i w zasadzie tylko1 odbiegał od dobrego stanu. A co najśmieszniejsze było to auto od osoby prywatnej Warto było wydać 150 zł (jedno sprawdzenie auta 50 zł). Jeżdżę teraz Merivą i póki co, oprócz kilku drobnych mankamentów, od 4 miesięcy jeździ bez zarzutów. Jednak handlarzom i tak bym nie ufała, cwaniaczki
odpowiedz |
oceń post
0
2
|
zgłoś do moderacji
|
14
odpowiedziano ponad rok temu przez
Handluję samochodami i kupujemy tylko te na których da się zarobić. Wliczyć w to trzeba naprawę. Samochodów tanich i sprawnych praktycznie nie ma. To są wypadki losowe jeśli ktoś sprzedaje dobry i tani. Najlepiej kupować u handlarzy, ale nie u nich w firmie lub wpisać, że do transakcji doszło po za miejscem działalności sprzedawcy. Wtedy macie 2 tyg. na oddanie bez podawania przyczyny. Od osoby prywatnej jeśli to nie jest grat to koniecznie trzeba udać się na stację diagnostyczną. Nie te blisko zamieszkania sprzedającego. Tak czy siak za 2, 3 lata ktoś do ciebie zadzwoni w sprawie ogłoszenia a ty. Panie 3 lata jeżdżę i po za paliwem żadnego dokładu. A po sprzedaży. Ufff. Pozbyłem się rupiecia.
odpowiedz |
oceń post
0
2
|
zgłoś do moderacji
|