Dzisiaj, około godziny 17:20, doszło do zwarcia instalacji w samochodzie marki Saab, który był zaparkowany na parkingu przy ul. płk. Dąbka. W wyniku tego doszło do pożaru, który objął komorę silnika i wnętrze. Samochód spłonął.
Strażacy ze względu na utrudniony dojazd od ul. Robotniczej musieli wygiąć szlaban, który nie chciał się otworzyć. Pożar udało się im ugasić w kilkanaście minut. Nikt nikt nie ucierpiał.
Rozmawialiśmy z naocznymi świadkami zdarzenia. Jedna z kobiet wskazywała, że:
Kłęby białego dymu sięgały nieba. Wszędzie było czuć gryzący zapach.
Właściciel samochodu, starszy pan, był w samochodzie, kiedy ten zaczął się palić. Wcześniej zmieniał akumulator:
Z piwnicy przyniosłem nowy akumulator i go podłączyłem.
Strażacy podejrzewają, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie.