motoryzacja

Wraz z przebudową i rozbudową dróg w województwie, wycinane są dotychczas rosnące blisko jezdni drzewa. W ich miejsce pojawiają się sadzonki, z tą różnicą że znajdują się zdecydowanie dalej od drogi. Czy takie rozwiązanie przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na naszych drogach?

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie od dwóch lat odtwarza historyczne aleje drzew wzdłuż dróg powiatowych i wojewódzkich. Podczas ostatniej akcji, 16 października zasadzone zostało tysięczne drzewo. Podczas każdorazowej akcji „Zielona Droga” pracownicy zarządu sadzą około 250 drzewek. Młode drzewka, klony pospolite, uzupełniają istniejące aleje, będąc w przyszłości unikatową ozdobą warmińsko-mazurskich dróg. Zgodnie z przyjętą zasadą nowe drzewa znajdują się w bezpiecznej odległości od jezdni, za rowem odwadniającym, w sposób nieutrudniający ruchu maszyn rolniczych oraz wykaszania rowów melioracyjnych.

Akcja „Zielona Droga” jest odpowiedzią na protesty związane z licznymi wycinkami drzew rosnących tuż przy drogach. Wielokrotnie tworzą, albo tworzyły charakterystyczny krajobraz znany właśnie z dróg w naszym regionie. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie zauważył ten problem, dlatego skutecznie odtwarza przydrożne aleje. Oczywiście na dotychczas znany krajobraz będzie trzeba poczekać kilkanaście, czasem kilkadziesiąt lat.

Najbliższym przykładem jest droga z Kadyn do Tolkmicka, która wcześniej ciągnęła się wzdłuż „korytarza” drzew. Obecnie jadąc tym odcinkiem DW 503 widać wyraźnie, że jest to otwarta przestrzeń. Minie wiele lat zanim sadzonki drzew urosną i przywrócą charakterystyczny krajobraz.

Waszym zdaniem, ZDW w Olszynie podjął właściwą decyzję, czy może w ogóle nie powinny być sadzone drzewa w pobliżu dróg?