najwięcej postów 60 dninajwięcej postówostatnio dodanenajlepiej ocenianenajlepiej oceniane 60 dniostatnio dodane odpowiedzi
Witamy na forum serwisu elblag.net. Obecnie forum nastawione jest na tematykę związaną z uruchomionymi serwisami. Jego treść tworzą wątki założone przez użytkowników oraz komentarze dodane do artykułów. Zapraszamy do dyskusji :-)
Sugestie, opinie, zgłaszanie błędów prosimy kierować tutaj. Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu. Redakcja nie odpowiada za wypowiedzi dodane przez użytkowników.
Zastrzegamy sobie prawo do moderowania i przechowywania zablokowanych komentarzy.
+ dodaj odpowiedź
data dodaniaocena

ogólna rozmowa

wszystkie ogólne tematy, główny kanał forum zakładaj nowe wątki, zaczynaj dyskusję...
Bartłomiej Ryś
2014-05-17 07:01 95%

Alkoholowy problem z alkoholami. Mieszkaniec kontra właściciel - kto wygra?

rozpoczęty ponad rok temu przez Bartłomiej Ryś

Na spotkaniu mieszkańców dzielnicy „Na Stoku” z prezydentem Jerzym Wilkiem jeden z mieszkańców złożył na ręce prezydenta petycję o zamknięcie sklepu „Alkohole u Szwagra”. Elblążanie twierdzą, że przez sklep wokół budynków jest mnóstwo osób oddających mocz i awanturujących się. Postanowiliśmy przyjrzeć się tej sytuacji bliżej.

Według słów osoby, która na ręce prezydenta przekazała petycję, okolica sklepu to po prostu szalet publiczny. Klientela sklepu nie jest za ciekawa, spożywa alkohol wokół sklepu, są głośni i agresywni. Takie problemy, według mieszkańców, powtarzają się codziennie. Na miejsce była wzywana policja oraz straż miejska. Na petycji, przynajmniej w teorii, podpisało się kilkunastu mieszkańców całej okolicy. Wnoszą oni o cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z właścicielem sklepu, panem Krzysztofem Janiszewskim, który lokal przy ul. Płk. Dąbka 124 w części posiada na własność, a w części dzierżawi od miasta.

Wiem doskonale kim była osoba, która złożyła petycję. Jest to mieszkaniec ul. Dąbka, sąsiad mojego sklepu. Nazywa się P. i od wielu lat uważa się za szefa całego bloku – komentuje sprawę właściciel lokalu.

Pan P. wcześniej, gdy jeszcze był tutaj sklep mięsny pisał skargi o to, że pracownicy za głośno operują tłuczkiem do mięsa. Teraz, gdy lokal jest w moich rękach robi wszystko, aby zamknąć mi interes. Trzykrotnie interweniowała na jego prośbę Straż Miejska, jednak nie doszukała się ona żadnych nieprawidłowości. Strażnicy poinformowali pana, że gdy jeszcze raz bezpodstawnie wezwie patrol, to będą oni zmuszeni mu wystawić mandat karny.

Krzysztof Janiszewski mówi również o tym, że problemy z sąsiadem zaczęły się już przed uzyskaniem koncesji na sprzedaż alkoholu. Pan P. zapewniał właściciela jeszcze przed otwarciem sklepu, że nie sprzeda w nim nawet grama alkoholu.

Zgłosili się do nas anonimowi Czytelnicy, którzy znają pana P.

Z informacji, które posiadam wiem, że pan P. pracuje w jednej z elbląskich firm meblowych. Jest tam odpowiedzialny za stażystów. 

Krzysztof Janiszewski również złożył odpowiednią petycję:

Mieszkańcy są za mną – pod moim pismem, że sklep nikomu nie przeszkadza zebrałem 35 podpisów okolicznych mieszkańców. Oni sami przychodzą do mnie i mówią, że zaszła taka sytuacja na wczorajszym spotkaniu z prezydentem. To o czymś świadczy.

Właściciel sklepu dodaje, że wyjątkowo dba o bezpieczeństwo zarówno sklepu, jak i terenu wokół niego.

Przy moim sklepie funkcjonuje monitoring w każdą stronę, dbam o bezpieczeństwo. Na sklep otrzymałem dotację z Urzędu Miejskiego, zatrudniam osoby niepełnosprawne. Agencja ochrony Dogmat zapewniła mnie, że mogą mi udostępnić dokumenty potwierdzające fakt, że przez dwa lata na osiedlu wokół sklepu nie mieli żadnej interwencji. Trzy dni temu została przeprowadzana kontrola z Urzędu Miejskiego, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości.

Sklep „Alkohole u Szwagra” jest otwarty tylko do godziny 23.00. Problemy z osobami oddającymi mocz, spożywającymi alkohol i awanturującymi się występują w godzinach nocnych, czyli północ, okolice pierwszej lub drugiej w nocy. Więc nie można obarczać sklepu za sytuacje, kiedy jest on de facto zamknięty.

Według słów Janiszewskiego wszystko wskazuje na to, że to pan P. uwziął się na to miejsce, bez znaczenia, czy jest tu sklep z alkoholami, czy sklep mięsny czy np. sklep z ubraniami dla dzieci. Od wielu lat uważa się szefem tej dzielnicy i problem zauważa w dosłownie każdej sytuacji.

Na temat pana P. wypowiedzieli się dla nas również sąsiedzi, którzy widzą jakim typem człowieka jest P.

Nikt natomiast nie zauważa np. tego, że pan P. pod domem hałasuje i brudzi tnąc sklejki drewniane. To nikomu nie przeszkadza. Pali nimi, smród i gęsta łuna czarnego dymu przykrywa czasem całą dzielnicę.

Zwróciliśmy się do policji z prośbą o dostarczenie nam danych dotyczących interwencji na Płk. Dąbka 124, czyli w okolicy sklepu „Alkohole u Szwagra”. Jak informuje nas Krzysztof Nowacki w policyjnych notatkach nie widnieje żaden wpis dotyczący lokalu.

oceń wątek 19 1 zgłoś do moderacji
2014-05-18 11:26 33%
1

odpowiedziano ponad rok temu przez figo nie fago
Elblag za Wilka to jedna wielka zurlandia,zule,menele,huligani,bezdomni...
odpowiedz oceń post 3 6 zgłoś do moderacji
2014-05-18 20:48 63%
2

odpowiedziano ponad rok temu przez mieszkanka
Panie Mieczysławie na początku napisania słowa A prosiłabym o otwarcie książki czy też ENCYKLOPEDIi i zapoznanie się ze znaczeniem słowa płyta MDF?! Koszta wyprodukowania takiej płyty są znaczące i nie wiem skąd pan takie pomysły bierze, aby palić tak drogą płytę. Jeśli pan tak rozeznany w terenie to proszę zobaczyć jakiego rodzaju szczapy schną na okolicznym podwórku i bardzo proszę nie wygadywać bzdur. Jaką sklejke? O czym Pan mówi?? Pan nie zdaje sobie sprawy z tego, że szkodząc środowisku, bardziej owy mieszkaniec zaszkodził by kominowi.. Nie zna się Pan, nie zna Pan cen kominiarskich to ‘ZAMKNIJ’ Pan Buzię ;)
odpowiedz oceń post 5 3 zgłoś do moderacji
2014-05-18 21:00 40%
3

odpowiedziano ponad rok temu przez mieszkanka
Dlaczego od razu Pan pisze – zamknąć wszystko, ja napisałam tylko o przeniesieniu „Szwagra..i postawienie przystanku miejskiego”Po pierwsze stacja Shell oraz BP były jako pierwsze i są bardzo użyteczne dlatego nawet o tym nie wspomniałam.Niech Pan spojrzy na sytuacje racjonalnie.(use your brain Mr Mieczysław) te dwie stacje czynne całą dobę są w obrębie dosłownie 80 m,tak więc skoro mieszkańcy nie wyrazili zgody?poco sklepiki alkoholowe. Dodatkowo sklep żabka, dwa Top Market, sklep po schodkach, i alkohole 24 przy targowisku?–gdzie tu racjonalność? Poco kolejny alko.. sklep? Ponadto przy parkingu kolejny bar!? Przy BP, kolejny Top Market oraz Alted(dochodząc do konsensusu, i użyteczności naprawdę lepszą funkcję spełniał by przystanek miejski.
odpowiedz oceń post 4 6 zgłoś do moderacji
2014-05-18 21:12 33%
4

odpowiedziano ponad rok temu przez mieszkanka
Targowisko miejskie jak najbardziej jestem za świeżymi warzywami, także Panie Mieczysławie.. JA ZWRÓCIŁAM SIĘ TYLKO O PRZENIESIENIU SKLEPIKU ALKOHOLOWEGO I POSTAWIENIU W TYM MIEJSCU PRZYSTANKU AUTOBUSOWEGO.(W tym obszarze jest cała masa miejsc gdzie można kupić alkohole).
Jeżdżę i zwiedzam także dla Pańskiej informacji, w każdym mieście znajdzie Pan Targowiska Miejskie, które istnieją i istnieć będą. Co do pańskiego obstawiania, skoro pan tak ciekaw, spotkajmy się na żywo. Bardzo jestem ciekawa Pana buzi, oraz Pańskiej bezpodstawnej i i mylnej argumentacji. Proszę pana, osobom wykształconym i oczytanym nie potrzebne są cytaty z encyklopedii?
odpowiedz oceń post 3 6 zgłoś do moderacji
2014-05-18 21:12 57%
5

odpowiedziano ponad rok temu przez M sąsiad
Ludzie skąd w Was ta nienawiść mieszkam obok i sklep widzę z okna nigdy nie widziałem nic niepokojącego właściciel normalny człowiek ale to tak jest w tym naszym żałosnym kraju jak komuś coś idzie to trzeba go zniszczyć nikt nikomu nie zabrania ciężkiej pracy Panie właścicielu głowa do góry ja jestem za Panem życzę owocnych utargów
odpowiedz oceń post 4 3 zgłoś do moderacji
2014-05-18 21:58 40%
6

odpowiedziano ponad rok temu przez mieszkanka
Tu nie chodzi o zawiść jak najbardziej ja (wszystkim młodym)Panu Krzysztofowi Janiszewskiego życzę sukcesów sprzedażowych,ale po prostu w innym miejscu.Nie w miejscu,gdzie wystąpiły sprzeciwy przed otwarciem sklepiku,nie w miejscu wizytówce miasta(1.centrum miasta,2jedna z najdłuższych ulic miasta i niebawem ma tu powstać Kamienica Marszałka,także o czymś to świadczy.Nie napisałam zamknąć,nie chcę zabierać nikomu miejsc pracy,ale o przeniesienie i postawieniu bardziej użytecznego, przystanku autobusowego,gdzie można się schronić przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi,oraz pomyślmy o osobach starszych, robiących w szczególności na TM. zakupy w końcu społeczeństwo starzejące się..
odpowiedz oceń post 4 6 zgłoś do moderacji
2014-05-18 23:07 75%
7

odpowiedziano ponad rok temu przez The blue cook
Nie ma to jak podtrzymywanie i lajkowanie ustawionych komentarzy .. Panie redaktorze zajmij sie lepiej reportażem miejsca, skąd pan sie wywodzisz (bliżej? wyginajacego ptactwa, a pózniej stawiaj za czy tez przeciw... Nie jest pan dziennikarzem, bo widać ze pojęcia pan nie masz kompletnie o zasadach tej pracy. To ile sie teraz bierze za takie ustawione reportaże?!
odpowiedz oceń post 6 2 zgłoś do moderacji
2014-05-19 16:11 50%
8

odpowiedziano ponad rok temu przez Polak potrafi
W całej sprawie nie chodzi o sklep, tylko o właściciela...Alkohol jest wszędzie- co krok Biedronka, Żabka, powstają różne sklepy typu Alkohole Świata, Alkohole 24 na dobę ... i tani Borys wskoczył- gdzie właściciele innych już mają zadrę w nosie... Cała Starówka płynie alkoholem i nikomu to nie przeszkadza. Policzcie lepiej ile jest szaletów miejskich gdzie zwykły przechodzień w pilnej sprawie może sisiu zrobić ;) Zajmijcie się poważnymi sprawami a nie takimi pierdołami... Jeszcze jedno wyjście ALKOHOL NA KARTKI :))
odpowiedz oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
2014-05-19 19:51 82%
9

odpowiedziano ponad rok temu przez Twój nick
Cała sprawa wyglądała by inaczej gdyby obie strony potrafiły się dogadać. Nie dziwię się wspólnocie mieszkaniowej do której przylega ten sklep, że nie chcą aby pod ich oknami odbywał się handel alkoholem. Ja również takiego sąsiedztwa bym sobie nie życzył, w domu chcę mieć spokój, bo wracam tu po pracy aby odpocząć. Zapewne właściciel tego punktu handlowego również od takiego towarzystwa chciał by trzymać się jak najdalej.
Ale myślę że to w jego gestii jest zadbanie o to aby jego inicjatywa nie była uciążliwa dla mieszkańców okolicznych bloków, gdyż w momencie jak on otwierał swój punkt handlowy, to one już tam stały.
Jest w naszym mieście wiele przykładów, jak takie sklepy funkcjonują, i to dzięki trosce właśnie ich właścicieli, oraz zdecydowanej postawie w momencie gdy klienci w obrębi ich placówek zachowują się niestosownie, nie słyszeliśmy o skargach mieszkańców przyległych lokali mieszkalnych na funkcjonowanie tego typu placówek.
odpowiedz oceń post 9 2 zgłoś do moderacji
2014-05-19 19:59 82%
10

odpowiedziano ponad rok temu przez Twój nick
Wiąże się to nie tylko z odpowiedzialnością właścicieli za swoją działalność, bo mają świadomość że może ona być uciążliwa dla otoczenia, ale ze zwykłym szacunkiem dla ludzi mieszkających w najbliższym otoczeniu.
Zamiast przerzucać całą winę na jedną osobę, która ma pełne prawo do spokojnego zamieszkiwania w swoim domu, a mniemam że takich osób nie tylko w tym bloku, ale i okolicznych, znalazło by się o wiele więcej, proponuję panu handlowcowi aby przyjrzał się swojej działalności nie tylko przez pryzmat osiąganego zysku.
Bo źdźbło człowieku w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz ! ! !
odpowiedz oceń post 9 2 zgłoś do moderacji
2014-05-19 20:36 82%
11

odpowiedziano ponad rok temu przez Sąsiad
Jak widać obiektywizm dziennikarski nie jest znany autorowi i postanowił napisać artykuł na zamówienie. Przedstawienie z jednej strony nękanego właściciela a z drugiej nękającego go mieszkańca, ni jak ma się do rzeczywistości.Przede wszystkim mieszkaniec o którym pisze autor był na spotkaniu z Prezydentem miasta jako przedstawiciel mieszańców z sąsiednich budynków a nie jako osoba reprezentująca swoje interesy. Wynika to z petycji złożonej na ręce p.Prezydenta podpisanej przez sąsiadów sklepu a nie tylko przez jedna osobę. Jeżeli chodzi o wyssany z palca zarzut palenia sklejką to nie jest to prawda , na podwórku jest składowane drewno którym sąsiad pali w kominku, łatwo to sprawdzić.Myślę, że pisanie oszczerstw to sposób na publiczne szkalowanie osób które domagają się poszanowania prawa .Wiem, że Sąsiad nie ma nić personalnie przeciwko właścicielowi sklepu ale przeciwko lokalizacji sklepu a są to dwie różne sprawy. Nie wiem , czy gdyby role się odwróciły byłoby inaczej.
odpowiedz oceń post 9 2 zgłoś do moderacji
2014-05-19 20:37 50%
12

odpowiedziano ponad rok temu przez nosił osioł razy kilka i ponieśli osła
idę sobie pokłusować bo lubię:) oczywiście na ryby we własnym stawie hodowlanym a nie na zwierzynę leśną :)
odpowiedz oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
dodaj odpowiedź
Dołącz do dyskusji
Tytuł posta Twój nick
Treść posta
serwis elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treści na forum. Wpisy nie związane z wątkiem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.