Poszło o 144 tys. zł. Te środki prezydent miasta Jerzy Wilk chce przeznaczyć na druk Elbląskiego Serwisu Miejskiego. Radni Platformy Obywatelskiej chcieli te środki przesunąć w budżecie na wykonanie oświetlenia przejść dla pieszych. Prezydent się nie zgodził.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Elbląga, radni PO próbowali dokonać korekt w projekcie budżetu miasta. Chodziło konkretnie o 144 tys. zł., które w 2014 r. miasto ma przeznaczyć na wydawanie Elbląskiego Serwisu Miejskiego. Pismo samorządowe, które zaczął wydawać w 2011 r. były prezydent Grzegorz Nowaczyk, budziło wówczas zdumienie radnego PiS…Jerzego Wilka.
Na początku 2012 r. ówczesny radny PiS mówił: "…Sytuacja jest o tyle dziwna, że władze miasta nie widziały potrzeby dalszego dofinansowywania kwartalnika ,,TygieEL” a jednocześnie przeznacza się z budżetu miasta znaczne środki na wydawanie Elbląskiego Serwisu Miejskiego , który staje się powoli gazetką propagandową Pana Prezydenta, Urzędu Miejskiego. Skoro tak, to proszę to robić za pieniądze własne, pochodzące ze składek a nie ze środków publicznych….". Teraz prezydent Jerzy Wilk widzi już potrzebę wydawania takiego pisma, dlatego nie chciał zgodzić się na dokonanie korekt w projekcie budżetu miasta na 2014 r. Radni Platformy chcieli przesunąć te środki na bezpieczeństwo, w tym głównie na bezpieczeństwo pieszych.
- Koniecznym jest przeprowadzenie przez zarządcę drogi (Departament Rozwoju Inwestycji i Dróg) analizy możliwości i zasadności wprowadzenia innych rozwiązań (np. znaki aktywne, symbole znaków pionowych namalowane na jezdni, elementy odblaskowe, rozwiązania wymuszające zmniejszenie prędkości w pobliżu przejść, zmiana barwy lamp ulicznych, wprowadzenie sygnalizacji świetlnej). Z pozyskanych z Policji informacji wynika, że jako miejsca szczególnie zagrożone można wskazać przejścia przy ul. Mickiewicza, Sienkiewicza przy IV LO oraz przy ul. Fromborskiej. Wydatkowane na ten cel środki zapobiegną kolejnym ludzkim nieszczęściom – wypadkom z udziałem pieszych użytkowników dróg – przekonywali radni PO.
Radni wskazali również, że w budżecie miasta są zapisane już odpowiednie środki na promocję prezydenta i Urzędu Miejskiego w Elblągu.
- W tym samym paragrafie jest pozycja- 300 tys. zł na "publikacje i reklamy w środkach masowego przekazu tj. promocja miejskich wydarzeń kulturalnych i sportowych (m.in. Dni Elbląga, Święto Chleba i inne)". Jak dla nas to w dobie kryzysu i konieczności zaciskania pasa zbyt wysokie wydatki. Jeżeli dodamy do tego jeszcze, że w tym paragrafie jest też 130 000zł na "ogłoszenia prasowe urzędu" to uzyskamy olbrzymie kwoty, jakie prezydent planuje wydatkować na promocję – wskazywali radni Platformy. - Proponowana wysokość działu Biuro Prezydenta Miasta wynosi bardzo wysoką kwotę 954 210zł i przesunięcie 144 000zł na bezpieczeństwo nie osłabi z pewnością skutecznej i przemyślanej promocji miasta – argumentowali radni.
Zdumienie radnych wywołała deklaracja radców prawnych, którzy stwierdzili, że podczas procedowania nad uchwałą budżetową nie można w niej dokonać żadnych zmian. Radni Platformy zaproponowali wycofanie wniosku i powrócenie do sprawy na kolejnej sesji (planowana jest na 13.02 – przyp. red.) warunkując to jednak zapewnieniem prezydenta, że do tego czasu nie uruchomi przetargu na druk gazety samorządowej.
Prezydent Jerzy Wilk jednak takich gwarancji nie chciał dać radnym opozycji. Po burzliwej wymianie zdań radni PO w końcu swój wniosek wycofali, jednocześnie deklarując, że uda się te środki przesunąć na zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców miasta w lutym, na kolejnej sesji.