1
odpowiedziano ponad rok temu przez
Kto zapłaci odszkodowania?
odpowiedz |
oceń post
1
2
|
zgłoś do moderacji
|
2
odpowiedziano ponad rok temu przez
Pewnie ubezpieczyciel zapłaci, bo firma która dba o sygnalizację może okazać się nie do końca winna za to zdarzenie. ... powodem awarii było zwarcie w instalacji elektrycznej sygnalizacji świetlnej, a jak wiadomo rankiem padał deszcz, deszczówka która dostała się do urządzeń sygnalizacji mogła być powodem takiego zwarcia.
oceń post
1
3
|
zgłoś do moderacji
|
3
odpowiedziano ponad rok temu przez
Tomek ale co z tego ze deszcz padał? Urzadzenie nie bylo szczelnie zabezpieczone lub tez konserwowane przez...dajmy na to technika ktory powinien przeprowadzac taka konserwacje. To jest urzadzenie elektryczne( powinno byc odpowiednio zabezpieczone) deszcz popada, bedziesz chciał wcisnac guzik przy przejsciu dla pieszych(nie wiem czy tam takie są) prąd cie zabije bo bedzie jakieś przebicie i kto za to bedzie odpowiadał?
oceń post
2
3
|
zgłoś do moderacji
|
4
odpowiedziano ponad rok temu przez
jak przyczyną takiego zdarzenia może być sygnalizacja? to ona siedziała za kierownicą tych samochodów???!!! wystarczy wyłączyć zielony i czerwony kolor na skrzyżowaniu i już polscy kierowcy się gubią....
odpowiedz |
oceń post
4
4
|
zgłoś do moderacji
|
5
odpowiedziano ponad rok temu przez
Przeczytaj wcześniejszy artykuł i komentarze. Pisałem ze sygnalizacja wariowała i nie było tak że tylko żółte pulsowało. Co chwile załączało się również czerwone.
oceń post
2
3
|
zgłoś do moderacji
|
6
odpowiedziano ponad rok temu przez
Z informacji świadków wynika że jedni mieli zielone a drudzy zamiast czerwonego w tym samym czasie mieli pulsujące pomarańczowe. Więc jedni i drudzy kierowcy wjechali na skrzyżowanie no i buuum...
oceń post
4
3
|
zgłoś do moderacji
|
7
odpowiedziano ponad rok temu przez
A gdyby na środku skrzyżowania stał wielki wóz drabiniasty z sianem a dla jadącego samochodem kierowcy paliło się zielone światło to nie zahamowałby i pierdyknąłby w ten wóz bo myślałby, że światło daje mu siłę nadprzyrodzoną i przeniknie przez ten wóz jak duch przez ścianę ? Zielone światło nie zwalnia nikogo aby upewnić się czy aby jakiś wariat czołgiem nie zważając, że ma czerwone światło nie wymusi nam pierwszeństwa. Jemu się nic nie stanie. Odsiedzi karę w więzieniu i będzie cieszył się życiem a tego, który wjechał na skrzyżowanie przy zielonym świetle aniołki będą pocieszać tym, że nie jest winny temu wypadkowi bo jechał zgodnie z przepisem !
oceń post
1
2
|
zgłoś do moderacji
|
8
odpowiedziano ponad rok temu przez
To już nie obowiązują przepisy ruchu? - są jeszcze znaki pionowe, które tam jasno okreslaja jak należy się zachować kiedy sygnalizacja nie działa, ale kto na nie patrzy, jada jak stado baranów, zwłaszcza baby, a gdzie zachowanie szczególnej ostrozności przed skrzyżowaniem?
odpowiedz |
oceń post
2
2
|
zgłoś do moderacji
|