Dziś w teatrze im. Aleksandra Sewruka znaleziono niezidentyfikowany pakunek, z którego wystawały przewody elektryczne. W obawie przed wybuchem bomby, 66 pracowników teatru zostało ewakuowanych na zewnątrz obiektu. Po kilku minutach do akcji wkroczyło 5 jednostek straży pożarnej. Tak wyglądały dziś ćwiczenia elbląskich strażaków w elbląskim Teatrze.
Pracownicy teatru zebrali się przed budynkiem przed przyjazdem policji. Dyrektor sprawdził z listy obecności, czy wszystkie osoby znajdujące się tego dnia w pracy zostały ewakuowane. Okazało się, że ogień wystąpił w dwóch miejscach wewnątrz obiektu: w stolarni i okolicach sceny. W akcji uczestniczył młodszy brygadier Krzysztof Bogusławski. Strażak opisał dla nas przebieg całej akcji:
- W przypadku wezwania do sytuacji takiej jak dziś, w której istnieje zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, wykonujemy kolejno poszczególne etapy. Po zaalarmowaniu nas, zbieraliśmy wszystkie informacje - określiliśmy adres oraz skalę zagrożenia, ustaliliśmy liczbę osób znajdujących się w obiekcie. Możliwie w jak najszybszym czasie dojechaliśmy do miejsca i rozpoznaliśmy sytuację. Wezwaliśmy inne służby, które angażuje się w akcji ratowniczej, mam tu na myśli pogotowie. Ważna jest współpraca z właścicielem obiektu, czyli w tym przypadku dyrektorem Siedlerem. Przeszukaliśmy obiekt pod kątem wystąpienia materiałów wybuchowych. Odnaleźliśmy miejsca zaognione i oddymiliśmy obiekt.
W dzisiejszych ćwiczeniach udział wzięło 5 zastępów straży pożarnej, zespół policji w składzie – 3 osób oraz pogotowie gazowe, odpowiedzialne za odcięcie gazu w całym obiekcie.
Kierujący działaniami ratowniczymi, starszy bryg. Tomasz Świniarski podsumował dzisiejszą akcję następująco:
- Działania policjantów i strażaków miały charakter rutynowy. Największy stres przeżyli pracownicy, którzy popełnili dziś kluczowe błędy. Chociaż wszyscy wiedzieli, że coś się dzieje, ostatecznie nie było żadnej osoby, która poinformowała policję. Na szczęście w teatrze zatrudniony jest Inspektor ds. ochrony przeciwpożarowej, który naprawił ten błąd. Ważne dla mnie było to, aby moi pracownicy zapoznali się z obiektem. Od czasu zawalenia Hali Katowickiej co roku w wielkopowierzchniowych obiektach publicznych, takich jak nasz teatr, ćwiczenia ewakuacyjne muszą być przeprowadzane.
Dzięki doskonałej akcji ratowniczej oraz dobremu zabezpieczeniu samego teatru w postaci stalowej kurtyny, czujników dymu i jednostek tryskaczowych, akcja przebiegła pomyślnie. Jak podaje Świniarski: Akcje takie służą doskonaleniu umiejętności służb mundurowych, a popełnione błędy pomagają wykluczyć je w przyszłości.