Nie dla wszystkich psy są najlepszymi przyjaciółmi. Są ludzie, dla których czworonogi to zło konieczne. Tacy właściciele nie poczuwają się do odpowiedzialności w kwestii należytej opieki nad zwierzęciem. Tak też było w przypadku mieszkanki Żelaznej Góry, która zaniedbywała swojego psa, Orzeszka.
II Wydział Karny Sądu Rejonowego w Braniewie wydał prawomocny wyrok wobec Moniki G. właścicielki psa Orzeszka. Dowiedziono, że na bardzo długi czas pozostawiła swojego psa bez opieki, w dodatku uwązała go na krótkim łańcuchu przy budynku gospodarczym. Pies nie miał dostępu do świeżej wody i pożywienia.
O tym, w jakich warunkach właścicielka pozostawiła Orzeszka, zostali w sierpniu poinformowani inspektorzy do spraw ochrony zwierząt OTOZ Animals. Pies dokarmiany był przez sąsiadów kobiety, ale jego sytuację pogarszała wrastająca w szyję obroża. Bez możliwości swobodnego poruszania się, przebywający wśród własnych odchodów czworonóg był narażony na utratę zdrowia a nawet życia.
Sąd bez cienia wątpliwości wydał wyrok na niekorzyść Moniki G., skazując ją na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Zdecydował również o zastosowaniu środka karnego, polegającego na odebraniu zwierzęcia właścicielce i nałożył na nią zakaz posiadania zwierząt domowych na okres 2 lat. Orzeszek trafił do rodziny z Gdyni, która zadbała o jego rekonwalescencję i wkrótce pies wrócił do pełni zdrowia.
Źródło:braniewiak.pl