W przededniu wyborów politycy obiecują elblążanom przysłowiowe gruszki na wierzbie. Darmowa komunikacja miejska, obniżki czynszów i nowe inwestycje – to główne karty przetargowe, którymi politycy próbują przeciągnąć elektorat na swoją stronę. Cezary Balbuza, kandydat na prezydenta z Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego uważa, że jedyną alternatywą na polepszenie sytuacji w Elblągu jest stworzenie nowych miejsc pracy. Zapraszamy do przeczytania relacji z dzisiejszej konferencji EKO.
- Wyrażamy zaniepokojenie ingerencją centralnych partii politycznych w wybory samorządowe. Uważamy, że zaburza to autonomię i równowagę wspólnoty lokalnej. W ostatnich tygodniach przeżywamy prawdziwy najazd polityków z Warszawy. Dziwi nas to. Gdzie byli oni jeszcze rok temu? Kiedy Elbląg miał podobne problemy jak teraz. Cała troska o nasze miasto podyktowana jest kampanią wyborczą – mówi Cezary Balbuza.
W związku z tym, że obecna kampania wyborcza jest skrócona, działania promocyjne polityków są zintensyfikowane. Widoczne jest, która partia dysponuje większymi środkami na kampanie. Podobnie jest z obietnicami jakie zapewniają nam kandydaci na fotel prezydenta. Czy rzeczywiście są one realne?
- Politycy licytują się o złotówkę jeśli chodzi o obniżkę cen czynszów mieszkań komunalnych. Propozycja wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej również jest absurdalna. Żyjemy w pewnych realiach budżetowych, które uniemożliwiają realizację tych obietnic. Jedyne co mogę zagwarantować elblążanom i jest to możliwe do osiągnięcia – to stworzenie nowych miejsc pracy. Tylko nowe miejsca pracy mogą spowodować zwiększone wpływy do budżetu miasta – dodaje Cezary Balbuza.
Podczas konferencji zaprezentowane zostały zmiany w Radzie Miejskiej jakie proponuje EKO.
Jak podaje Arkadiusz Jachimowicz:
- Chcielibyśmy aby Rada Miejska była dla prezydenta partnerem. Będziemy dążyli do tego by mieszkańcy, którzy chcą coś wnieść do naszego miasta – byli wysłuchani. Nowoczesne konsultacje społeczne są przyszłością dla Elbląga. Chcemy by na każdej sesji około 30 minut było przeznaczone na głos mieszkańców, a radni byli oceniani przez Biuro Rady Miejskiej. Ważne jest również to, by Rada miała możliwość zamawiania niezależnych ekspertyz oraz współpracowała z organizatorami Barometru Aktywności Radnych, jako niezależnej, obywatelskiej oceny jakości pracy radnych. Chcemy by Rada Miejska była promotorem powstania Rady Dzielnic, gdzie wybierani są radni dzielnicowi, którzy wraz z mieszkańcami działają na rzecz rozwoju swojej dzielnicy, dysponując przy tym wydzielonym budżetem.
Jak słusznie zauważył dr Michał Glock z kampanii wyborczych został wyparty temat współpracy z Kaliningradem.
- Władzom miasta nie chciało się pochylić nad pieniędzmi, które leżały na ziemi. Źle się stało, że z naszej kampanii samorządowej zniknął temat małego ruchu granicznego i kontaktów gospodarczych z Rosją. Za kilka dni będą pierwsze raporty dotyczące zysków ekonomicznych jakie czerpie region gdański, gdzie wpłynęło ponad 250 mln złotych – do Elbląga z tej kwoty wpłynęło niemal 5 mln złotych. Mieliśmy szansę pozyskać 10 % z tej sumy - mówi dr Michał Glock.
Jeszcze tydzień przedwyborczej rywalizacji i poznamy nowego prezydenta oraz skład Rady Miasta. Czy w najbliższym czasie politycy zaskoczą nas jeszcze nowymi pomysłami na swoje kampanie wyborcze?