Mediów społecznościowych nie da się ocenzurować. To ich przewaga nad telewizją bądź prasą. Internauci nie pozwolą, aby chociażby temat uchodźców został przemilczany. Politycy stosunkowo niedawno odkryli, że poprzez Facebook'a bądź Twitter'a można w prosty sposób (i darmowy) prowadzić kampanię wyborczą. Niestety, elbląscy przedstawiciele różnych ugrupowań w dalszym ciągu nie znają podstawowych zasad korzystania z dobrodziejstw serwisów społecznościowych. Panowie politycy – nasza redakcja postanowiła udzielić Wam kilka dobrych rad.
Media społecznościowe w Elblągu praktycznie nie istnieją w świadomości polityków. Ale o tym już informowaliśmy. Ci, którzy z nich korzystają, zazwyczaj nie prowadzą kont samodzielnie – korzystają z pomocy innych osób. To błąd, dość poważny. Prowadząc konto mamy pełną kontrolę nad tym, co wrzucamy do sieci. Nie dojdzie więc do sytuacji, z której w minionym tygodniu śmiała się konkurencyjna redakcja. Koledzy zauważyli, że Jerzy Wilk (PiS) złożył życzenia urodzinowe... nieżyjącemu fotografowi. Prawdziwe faux pas mediów społecznościowych.
Więc rada numer jeden – prowadź konto na Facebook'u bądź Twitterze samodzielnie.
Kolejną cechą mediów społecznościowych jest to, że na każdy post, zdjęcie, wpis Internauci mogą zareagować. I trzeba powiedzieć to sobie wprost – nie zawsze będą to wpisy pochwalne. Zwłaszcza w przypadku polityków. Prędzej czy też później spotkają się oni z krytyką. Co zrobić w takim przypadku? Wejść w dyskusję z Internautą. W końcu on pod swoim komentarzem podpisuje się z imienia nazwiska – nie jest anonimowy. Takiego testu nie zdał Jerzy Wcisła, kandydat na senatora z ramienia Platformy Obywatelskiej. Pod promocyjnym filmem opublikowanym na oficjalnym profilu kandydata na Facebook'u, napisaliśmy dwa komentarze o podobnej treści. Oba zostały w krótkim czasie usunięte.
Rada numer dwa – na krytyczne komentarze odpowiadamy i dyskutujemy, a nie stosujemy cenzurę. Decydując się na konto w mediach społecznościowych pokazujemy, że mamy odwagę i nie boimy się krytyki, nie mamy nic do ukrycia.
Ile kont na Facebook'u posiada Jerzy Wilk? Jerzy Wilk – polityk. Jerzy Wilk – Przewodniczący Rady Miasta. Jerzy Wilk – Prezydent Miasta Elbląg. Jerzy Wilk – konto prywatne. Za dużo! Gdzie potencjalny wyborca ma szukać informacji? Zgubi się i zniechęci.
Rada numer trzy – stare konta usuwamy bądź je dezaktywujemy, aby nie wprowadzać zbędnego zamętu. Maksymalnie każdy polityk powinien mieć dwa konta w jednym medium – swoje prywatne i oficjalne. Tak robi dla przykładu Paweł Kowszyński czy też Rafał Traks.
Liczby rządzą społecznościówkami. Liczy się to, kto ma najwięcej lajków, kto ma najwięcej obserwatorów, kto ma najwięcej „subów”. Ale nigdy, przenigdy nie korzystamy z ofert dostępnych chociażby na Allegro, które zachęcają do kupowania „polubień”. Taki błąd popełniła Platforma Obywatelska na Twitterze, tuż przed wyborami prezydenckimi. Doszło do kuriozalnych sytuacji kiedy to o polskiej polityce wypowiadały się osoby pochodzące z... Azji.
Rada numer cztery – sami gromadzimy odbiorców, nie korzystamy z żadnych ofert „sprzedaży lajków”.
Wierzymy w to, że dzięki naszym radom elbląscy politycy wreszcie nauczą się prowadzić konta społeczniościowe w sposób prawidłowy. Jeżeli mielibyśmy wskazać dobre przykłady – polecamy nasze konto na Facebook'u, Twitterze oraz YouTube'ie. Każde z nich prowadzimy samodzielnie, bez ingerencji żadnych „automatów”.