Czy jest szansa na reaktywowanie województwa elbląskiego? Politycy rządzącego obecnie Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali niegdyś powstanie trzech nowych województw – warszawskiego, środkowopomorskiego oraz częstochowskiego. Teraz zaczęto mówić o województwie bialsko-siedleckim. A co z Elblągiem? Czy nasze miasto może odzyskać status stolicy województwa?
Zapytaliśmy o to posła Jerzego Wilka (PiS).
Faktem jest, że rozwój Elbląga wiązał się przede wszystkim z jego wojewódzką pozycją. Likwidacja województwa przyniosła szereg negatywnych zjawisk. Związane one były choćby z podziałem Żuław pomiędzy województwa pomorskie i warmińsko-mazurskie, co źle wpłynęło między innymi na koordynację gospodarki wodnej tego obszaru. Także analogiczny podział akwenu Zalewu Wiślanego miał negatywne skutki. Dobrze by było by oba te obszary znajdowały się w jednej strukturze administracyjnej – powiedział nam parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.
Przypominamy młodszej części naszych Czytelników: województwo elbląskie istniało w latach 1975-1998 - zostało zlikwidowane 31 grudnia; 1 stycznia 1999 roku obudziliśmy się już na Warmii i Mazurach.
To chyba jedyny taki przypadek w historii. Poszedłem na imprezę sylwestrową w województwie elbląskim, a gdy wróciłem do domu, nie zmieniając wcześniej miejsca zabawy, do województwa warmińsko-mazurskiego – śmieje się pan Stanisław, 60-letni mieszkaniec Elbląga.
Dzisiaj podchodzi do tego z humorem, przed laty jednak, większości elblążan do śmiechu nie było. Związek z Olsztynem przyjmowali oni jako degradację miasta.
Czy reaktywowanie województwa elbląskiego spotkałoby się dzisiaj z ich uznaniem?
Byłoby miło, ale chyba nie ma na to większych szans. Zresztą kto wie, przecież Jarosław Kaczyński został senatorem, w 1989 roku, właśnie z tego regionu – zastanawia się pan Stanisław.