Jedni chcą odwołania prezydenta miasta, inni natomiast zbierają podpisy za usunięciem ze stanowiska wojewody warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego. Młodzi Demokraci jeszcze do 15 lutego zbierają podpisy w tej sprawie w swoim biurze.
Członkowie Stowarzyszenia Młodzi Demokraci w naszym województwie zebrali już ponad 10 tys. podpisów za odwołaniem ze stanowiska wojewody warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego. Jaki informuje SMD: obecną liczbę podpisów uważamy za wysoce zadowalającą. Pokazuje to, że faktycznie mieszkańcy naszego miasta nie popierają polityki Mariana Podziewskiego.
- Sytuacja w Pogotowiu Ratunkowym nie uległa zmianie. Nasze banery powolnie przegrywają z zimą, ale swoją rolę spełniły. Jak informowaliśmy jeden z banerów zawisł w Olsztynie, jednak bardzo szybko zniknął... W najbliższym czasie zaproponujemy pewien zwrot w tej patowej sytuacji. Chcemy być skuteczni, chcemy zmian na lepsze i wciąż szukamy sposobu jak tego dokonać – mówi Oliwier Pietrzykowski, szef Młodych Demokratów w Elblągu. - Jeśli dla Elbląga jest dobre odwołanie wojewody to będziemy o to apelować, jeżeli dla Elbląga będzie możliwe, aby wojewoda zmienił swoją politykę to postaramy się go do tego nakłonić.
Każdy, kto chce się dołączyć do akcji może złożyć swój podpis lub pobrać listę z biura Stowarzyszenia „Młodzi Demokraci” przy ulicy Rybackiej 28a w Elblągu. Biuro jest otwarte od poniedziałku do piątku w godzinach 9-16.
Wszystko zaczęło się od likwidacji wszystkich dyspozytorni w naszym województwie poza oddziałem w Olsztynie. Od 16 sierpnia ub. roku, dzwoniąc pod numer alarmowy, łączymy się z dyspozytornią olsztyńską. Według Młodych Demokratów, a także samych ratowników medycznych system ten został wdrożony zbyt szybko, bez przygotowania sprzętowego, co prowadzi do wydłużenia czasu dojazdu karetki na miejsce zdarzenia.
Oliwier Pietrzykowski podkreślił, że pomysł Podziewskiego nie był z nikim konsultowany, a trzeba podkreślić, że województwo warmińsko-mazurskie, jako pierwsze wprowadziło jedną dyspozytornię na cały region.