Referendum i słuszne odwołanie Grzegorza Nowaczyka dokonało się. Teraz czas „ostatniego kuszenia”. Oczywiście nie da się tego zrobić bez dużej dawki obłudy z którą mieliśmy do czynienia już wcześniej - pisze dr Michał Glock.
Platforma Obywatelska wmawiała mieszkańcom, że głosując za odwołaniem prezydenta nie będą mieli dla tego układu alternatywy. No przecież pan Nowaczyk był najlepszym tak jak jego ekipa. W końcu sam premier ostatnio obłudnie przyznał, dla ratowania wizerunku partii, że Nowaczyk mając takich a nie innych doradców zasłużył sobie na symboliczne wywiezienie na taczce. W ostatnich dniach okazało się, że Palikoty i PIS (wcześniejsi sprzymierzeńcy) wyrywają sobie z rąk zwycięstwo. Przy czym ono nie należy do nich tylko do nas -mieszkańców. Dziś kandydat niby bez partyjny a związany Ruchem Palikota (a wcześniej z Samoobroną) poucza, że PIS i Pan Wilk nie powinni przywłaszczać sobie sukcesu mieszkańców… a sam co robi?
Kto się z kim skundlił?
Nasuwa się pytanie, czy PIS w Elblągu skundlił się z Ruchem Palikota dla wisienki na torcie, a może to Ruch Palikota jest skarłowaciałym tworem PISu? (to retoryka żywcem wzięta z wypowiedzi Mariusza Lewandowskiego… za co przepraszam czytelników).
Tak panie Kraśniański, to co Pan mówi to obłuda w czystej postaci. Ale w Partii Palikota to norma co pokazały ostatnie wydarzenia z gratyfikacjami dla działaczy pracujących w sejmie (odsyłam do wiadomości ogólnokrajowych). Miejmy świadomość, że aktywna działalność Palikotów wynika z obawy o następne wybory w których Janusz i jego ekipa prawdopodobnie polegną. A jak oni stracą sejmowe stołki to i partia przestanie istnieć, gdyż nie da się więcej wysysać kasy z budżetu. Aby przetrwać trzeba tych co wierniejszych gdzieś przechować. Najlepiej na samorządowych stołkach… bo tam i kolegę zatrudnić można i żonę i dzieci… Taki sobie sposób znaleźli członkowie partii Ruchu Palikota.
Obiecywali, że nie wystartują w wyborach
Nie wiem jak wy drodzy czytelnicy, ale ja słyszałem jak przed referendum Wolny Elbląg tj. (Palikoty w przebraniu) zapowiadał, że nie będą kandydować i, że ich misja skończy się w chwili referendum. No i skończyło się…. tak jak zwykle. Panowie widać uznali, że te 24 tys. mieszkańców to ich elektorat. Ja Ruchu Palikota nie popieram bo nie znoszę obłudników. Nie wszyscy głosujący za odwołaniem Nowaczyka to wasi wyborcy. Wierzę, że spośród tych 24 tys. większość szła na referendum aby zaprotestować przeciwko politykierstwu uprawianemu w Elblągu (w tym także z pomarańczowym listkiem „Marychy” w klapie).
Jerzy Wilk zapomniał, że go też odwołali
Groteskowo jawi się na tym tle Pan Wilk kandydat PIS. Gdyby Pan (radny i wiceprzewodniczący Rady) nie zauważył to przypominam, że Pan także został odwołany i dostał od mieszkańców czarną polewkę. Dziś opowiadając o tych wszystkich dobrodziejstwach jakie wyrządzi Pan mieszkańcom kłamie nam Pan w żywe oczy. Przecież Pan ma świadomość stanu finansów miejskich i wie Pan, że balansujemy na granicy dozwolonego zadłużenia, a ratuje nas tak naprawdę tylko dozwolona prawem sztuczka księgowa. Więc pytam publicznie: jak Pan sobie wyobraża zmniejszenie cen biletów i opłat w ZBK bez powiększania zadłużenia miasta? Z jakiego powodu poparł pan w 2010 roku w drugiej turze kandydaturę Henryka Słoninę? Czy zrobił Pan to dla dobra Elbląga i jego mieszkańców, czy dla dobra partii w której Pan jest? Inna sprawa, że jeśli ktoś nie potrafi uporać się z problemami małego zakładu pracy w porównaniu do UM to nie powinien w ogóle kandydować. To już lepiej rzeczywiście niech miastem rządzi komisarz bo nasza „elyta” zawodzi bez względu z jakiej partii się wywodzi. Dalej pisze Pan o kontaktach z Kaliningradem.
Na miłość Boską, a co Pan wie o Kaliningradzie. Na razie na pewno nie podoba się Panu nazwa tego miasta. To czyż można liczyć w Pańskim wykonaniu na polepszenie i urealnienie współpracy? Myślę, że i Pan z Ruchu Palikota nie będzie miał w tej materii nic do zaproponowania, bo obwód to nie tylko 5 km strefa ze stacjami benzynowymi, a nie zmieniając nazwy ronda nie robi Pan żadnej łaski.. Od lat piszę i obserwuję elbląską obecność w Kaliningradzie i od lat jestem przekonany, że zmarnowaliśmy wiele szans i jeszcze więcej czasu. Są podpisane porozumienia o współpracy, ale nic z nich nie wynika. To nam powinno zależeć na tym aby wspólnie z Rosjanami organizować różne przedsięwzięcia… a tak nam zależy, że o akcji Elbląg za 50% nikt tam prawie nie słyszał. No ale cóż Pan Szmurło jest jak koń każdy widzi jaki…Okazało się ostatnio, że moje zdanie podzielają nawet Rosjanie z którzy mieli wcześniej do czynienia z tym panem.
Nie straćmy szansy na normalność
Ja jako Elblążanin nie mogę i nie chcę dopuścić to tego, aby szansę na normalność ponownie stracić. Uważam, że nie potrzebujemy działaczy partyjnych, którzy na chwilę schowali swoje legitymacje do szuflad i udają niepokalanych politycznie. Potrzeba nam szerokiego porozumienia organizacji i ludzi zaangażowanych w życie miasta, aby przez ten rok jaki będzie miał nowy prezydent i Rada zrobić po prostu porządek. Posprzątać bałagan po Panach Nowaczyku i Słoninie. Rozliczyć klan Lewandowskich i inne klany działające w UM (bo nie wieżę, że ich nie ma). ZBK nie trzeba reformować, to trzeba po prostu zlikwidować. Każdy jeden najemca mieszkania komunalnego powinien być potraktowany indywidualnie, a każdą zamianę mieszkań należy sprawdzić bo mam wrażenie, że Lewandowscy nie byli pierwsi. Ślimaka trzeba wyrzucić na śmietnik historii tak samo radnych którzy podnieśli łapki za jego przyjęciem. Nie potrzeba nam gwiazdki z nieba którą obiecują nam kandydaci… tylko solidną miotłę, szufelkę (lub łopatę) i chęć zrobienia bezpartyjnego porządku wokół siebie. Dość obłudy zwłaszcza radnych, którzy dla wartości materialnych zmieniają partie polityczne, tak często, że ich wyborcy w wyborach sami się gubią czy wczoraj był w PIS, a dzisiaj w SLD lub u Palikota lub na odwrót?
*Jan Izydor Sztaudynger
** Stanisław Lem twierdził, że dopóki nie skorzystał z Internetu, nie wiedział, że na świecie jest tylu idiotów...to dla hejterów pożywka ;-)
Dr Michał Glock