1
odpowiedziano ponad rok temu przez
A gdzie jest Policja. W Mc Donalds przesiadują?
odpowiedz |
oceń post
6
2
|
zgłoś do moderacji
|
2
odpowiedziano ponad rok temu przez
Straż miejska i policja przymyka na to miejsce oko bo wiedzą, że ich interwencje gowno dadzą.
oceń post
0
2
|
zgłoś do moderacji
|
3
odpowiedziano ponad rok temu przez
Niedawno Policja na sygnale podjechała do gościa siedzącego na ławce w Parku Kajki pijącego piwo, wyglądało to na super akcję. Pan kupił piwo i chciał grzecznie wypić je na ławeczce w parku. Rozumiem, że jest zakaz picia w miejscach publicznych ale zakaz ten dotyczy wszystkich, a nie tylko tych co mają dochody. Policjanci z daleka widzą i oceniają czy warto podjechać i wlepić mandat. Do pijaków, obszczanych meneli żygających i sikających po krzakach nie podjadą.
odpowiedz |
oceń post
9
2
|
zgłoś do moderacji
|
4
odpowiedziano ponad rok temu przez
I taki przedszkolak się napatrzy,zacznie też łoić,a kieszonkowe malutkie.
odpowiedz |
oceń post
0
3
|
zgłoś do moderacji
|
5
odpowiedziano ponad rok temu przez
a gdzie jest straż miejska , chodzą po parkingach i mandaty wlepiają ?
odpowiedz |
oceń post
2
2
|
zgłoś do moderacji
|
6
odpowiedziano ponad rok temu przez
OSOBISCIE WIDZIALEM JAK KILKAKROTNIE STRAZ MIEJSKA PODJEŻDŻALA (ROWERAMI) TO OWYCH PIJACZKÓW I ROBILA PORZADEK. PANOWIE SAMI WYLEWALI ZAWARTOSCI BUTELEK I GRZECZNIE SIE ROZCHODZILI.
odpowiedz |
oceń post
2
2
|
zgłoś do moderacji
|
7
odpowiedziano ponad rok temu przez
Taka sama sytuacja na Dolince
odpowiedz |
oceń post
2
2
|
zgłoś do moderacji
|
8
odpowiedziano ponad rok temu przez
A gdzie Straż Miejska?Jak to gdzie, na starym mieście wlepia za złe parkowanie mandaty, a do parku przy Traugutta, na telefoniczne zgłoszenie, wciąż odpowiadają to samo:" nie mamy czym dojechać". To kur...wa na piechotę albo wsiąść w "13", to strażnikom te grube brzuchy spadną, jak się trochę fizycznie wysila by tam dotrzeć.
odpowiedz |
oceń post
2
2
|
zgłoś do moderacji
|
9
odpowiedziano ponad rok temu przez
Często chodzę na ten plac zabaw i muszę przyznać, że rzeczywiście zgroza z tymi wiecznie przesiadującymi przy stole do tenisa pijaczkami. Ostatnio dobił mnie widok pijanego "dziadka", który przyszedł tam z wnuczką. Wysłał Małą na plac zabaw a sam świetnie bawił się w swoim gronie. Porażka...
odpowiedz |
oceń post
0
2
|
zgłoś do moderacji
|