Jeden z pracowników klubu Oxiden w Elblągu zaalarmował nas w sprawie nieprawidłowości w zabezpieczeniu drogi ewakuacji z lokalu. – W tej dyskotece nie ma czegoś takiego, jak wyjście ewakuacyjne. Jeśli dojdzie do pożaru to będzie tragedia – mówi. Na dowód przesłał nam zdjęcia.
Dyskoteka Oxiden nie ma szczęścia do informacji. A właściwie nie ma szczęścia do pozytywnych informacji. Jeszcze kilka miesięcy temu, jako Disco Imperiale – obiekt został zamknięty.
Reporterzy elblag.net dowiedzieli się, że przyczyną zamknięcia dyskoteki był brak uzyskania przez właściciela wymaganych zezwoleń, w tym m.in. na organizację imprez masowych w tym miejscu oraz decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Sprawą zajął się już Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Olsztynie, który zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków w tej sprawie.
- W lokalu przy ul. Grażyny doszło do samowoli budowlanej – mówił nam Leopold Ażgin, Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Inwestor, przystępując do prac budowlanych, złożył do elbląskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego jedynie zgłoszenie o zamiarze przeprowadzenia robót budowlanych. W odpowiedzi dostał sprzeciw i informację, jakie kroki powinien podjąć w celu uzyskania niezbędnych decyzji. Niestety inwestor nie wystąpił do nas o pozwolenie na zmianę użytkowania obiektu.
Właściciel Disco Imperiale, po zakończeniu robót budowlanych, nie ubiegał się też o wydanie opinii o stanie obiektu pod względem wymogów wynikających z przepisów dotyczących ochrony przeciwpożarowej.
- Inwestor nie zgłaszał się do nas w celu wydania takiej opinii – potwierdza Przemysław Siagło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Elblągu. Co więcej właściciel dyskoteki zorganizował dwie duże imprezy, nie mając odpowiedniej, zezwalającej na to decyzji Prezydenta Miasta. W Urzędzie Miejskim zwołano sztab kryzysowy. Disco Imperiale znikło.
W tym samym lokalu kilka miesięcy temu pojawiła się …dyskoteka Oxiden. Już z nowymi właścicielami, ale ze starymi problemami.
- Jak mogło dojść do otwarcia takiego lokalu w tym obiekcie w sierpniu br., skoro nowi właściciele nie wykonali zaleceń organów kontrolujących. Kto właściwie pozwolił na otwarcie tego lokalu? – mówi nam jeden z pracowników dyskoteki Oxiden, który chce pozostać anonimowy. – Koronnym argumentem na to, aby ten lokal został znów zamknięty, jest stan wyjścia ewakuacji. Takie wyjście zapewniają …zwykłe drzwi. Do tego wyjście ewakuacji prowadzi na zaplecze budynku, gdzie są hałdy ziemi oraz pręty zbrojeniowe. Proszę sobie wyobrazić, że jeśli bawi się w jednym czasie nawet 400 osób, i gdy dojdzie do jakiegoś zdarzenia, ci ludzie nie wydostaną się bezpiecznie z dyskoteki. Powtarzam, nowy właściciel nie usunął wszystkich nieprawidłowości. Ten lokal nie spełnia norm bezpieczeństwa. Nie ma też drugiego wyjścia ewakuacyjnego.
W Wojewódzkim Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Olsztynie dowiedzieliśmy się, że… postępowanie w tej sprawie zostało już zakończone. Obiekt został dopuszczony do użytku. Protokoły zaś przekazane do elbląskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego.
W Urzędzie Wojewódzkim nie udało nam się jednak dziś ustalić, na jakim etapie znajduje się obecnie ta sprawa. Elbląska policja również nie prowadzi żadnych czynności związanych ze sprawą dyskoteki Oxiden.
- Wiem, że dziś teren klubu kontrolowali funkcjonariusze Straży Pożarnej. Rozpoczęto jakieś prace na zapleczu klubu. Może więc droga ewakuacji dla gości klubu zostanie jednak udrożniona – mówi pracownik Oxiden.
W ubiegłą sobotę znów doszło do bójki w dyskotece. Ochrona użyła gazu. Na szczęście goście nie rzucili się w panice do ucieczki. Nie mieliby bezpiecznej drogi ewakuacji.