Kilka dni temu minęła 73. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Część polskiej sceny politycznej wykorzystała tę okazję do ataku na ONR (Obóz Narodowo - Radykalny), stawiając członków tej organizacji u boku nazistowskich zbrodniarzy. Trudno przejść obojętnie wobec takiego spojrzenia na przeszłość. Postanowilismy przyjrzeć się bliżej historii. Gdzie leży prawda? Kto ma rację?
W Powstaniu Warszawskim walczyło ponad 4 tys. narodowców, reprezentujących różne ugrupowania i organizacje. Według wyliczeń Sebastiana Bojemskiego, autora książki „Narodowe Siły Zbrojne w Powstaniu Warszawskim (1 VIII – 2 X 1944)” w powstaniu walczyło około 4000 żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ), a straty (zabici, zaginieni ranni) można szacować na co najmniej 1079 osób. Chociaż w czasach powojennych narodowcom ”przypięto łatkę” antysemitów mordujących nawet Żydów trzeba stwierdzić, że nie jest to prawdą. Jako przykład, który zaprzecza tego typu ogólnym stwierdzeniom może być fakt przyjęcia w szeregi oddziałów NSZ, np. Żydów uwolnionych z ”Gęsiówki”.
Powyższe informacje należy uzupełnić o jedną bardzo istotną kwestię. Nalezy pamiętać że polityczne zwierzchnictwo nad NSZ sprawowała Grupa „Szańca - konspiracyjna organizacja byłych działaczy przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) "ABC" działająca przez cały okres okupacji
Poniżej bardzo krótka, wybiórcza lista prezentująca tych, którzy oddali życie za Polskę w walkach powstańczych. Nalezy zauważyć. że obejmuje ona niezwykle wąskie grono z ponad 1000 działaczy ugrupowań narodowych, którzy zginęli w walce w Powstaniu Warszawsakim.
- Haliny Piaseckiej z domu Kopeć – żony Bolesława Piaseckiego. Należała do Konfederacji Narodu, w której była kierowniczką działu opieki dla rodzin aresztowanych. W trakcie Powstania była łączniczką ppłk. Jana Mazurkiewicza „Radosława”, w Zgrupowaniu „Radosław”.
- Franciszka Stocha – członka RNR Falanga, lekarza Batalionu „Zaremba” – „Piorun”, podczas Powstania pełnił służbę w szpitalu polowym przy ulicy Hożej 39/41
- Leszka Proroka – członka Organizacji Polskiej (poziom C), działał w Związku Jaszczurczym. Podczas Powstania Starszy Strzelec zapomnianego Pułku im. Władysława Sikorskiego NSZ – ZJ
- Mirosława Ostromęckiego – członka Organizacji Polskiej (poziom Z), działał w Związku Jaszczurczym. Podczas Powstania walczył w oddziale AK. W lokalu przy ul. Wspólnej stworzył redakcję Powstańczego „Szańca”, którego głównie kolportowała Kompania „Warszawianka” i otrzymywała go przez przekop Alei Jerozolimskich.
- Gustawa Dobrogosta Potworowskiego – Kierownika Warszawskich Grup Szkolnych ONR, dowódca Jana Bytnara „Rudego”. Podczas Powstania członek oddziału Narodowych Sił Zbrojnych – Okręg I A Warszawa – Miasto
- Tadeusza Siemiątkowskiego – członka ONR – ABC. Podczas Powstania był Zastępcą Dowódcy Kompanii „Warszawianka”.
- Tadeusza Gajcego – poety, żołnierza AK. Należał do Konfederacji Narodu. Podczas Powstania walczył na Starym Mieście w drużynie szturmowo-wypadowej pchor. „Marka Chmury” w Dywizjonie Motorowym Obszaru Warszawskiego AK
Podobne przykłady można mnożyć i jest ich naprawdę wiele. Jan Mosdorf działacz Obozu Wielkiej Polski, prezes Związku Akademickiego Młodzież Wszechpolska, a także przywódca Obozu Narodowo-Radykalnego, został zamordowany w październiku 1943 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że był tam niezwykle aktywny, m.in. wygłaszał tajne wykłady z historii, a potrzebującym pomagał zdobywać jedzenie i ubranie. Pomagał także Żydom i prawdopodobnie za tę pomoc został rozstrzelany przez Niemców. Według jednej z hipotez donosicielem, który wydał Mosdorfa był jeden z Białorusinów – volksdeutsch i kapo, antysemita, który na bieżąco informował Niemców o osobach zaangażowanych w pomoc niesioną Żydom.
Działacze narodowi byli również zaangażowani w prace Rady Pomocy Żydom (kryptonim „Żegota”). Na wyróżnienie zasługuje postać Zofii Kossak- Szczuckiej, która znalazła się w gronie głównych twórców wspomnianej organizacji. „Żegota” była jedyną zinstytucjonalizowaną organizacją o takim charakterze w całej Europie. Wiele informacji na ten temat można znaleźć w książce Polska dla Polaków! Kim byli i są polscy narodowcy? napisanej przez Marka J. Chodakiewicza, Jolantę Mysiakowską-Muszyńską i Wojciecha Muszyńskiego. Autorzy publikacji podają informacje o dużej roli współpracy Stronnictwa Narodowego z Zofią Kossak-Szczucką – która kierowała Frontem Odrodzenia Polski – w pomocy Żydom udzielanej przez narodowców. Prócz kierowania Żydów do konkretnych kryjówek dostarczano im dokumenty i kartki zaopatrzeniowe. Warto tutaj wymienić Jana Dobraczyńskiego z SN „Walka”, który koordynował inicjatywą rozmieszczania żydowskich dzieci w klasztornych sierocińcach. Otrzymał za to medal „Sprawiedliwego wśród Narodów Świata”. Z kolei żydowskim nauczycielom pomagał wysoko postawiony aktywista SN, prof. Tadeusz Mikułowski.
W Elblągu od niedawna działają strukturyObozu Narodowo-Radykalnego. Postanowiliśmy zadać kilka pytań Edwardowi Orzechowskiemu, który jest ich lokalnym koordynatorem.
Marcin Mongiałło: Kiedy zawiązany został Oddział Obozu Narodowo-Radykalnego w Elblągu?
Edward Orzechowski: Z tego co wiem powstał jesienią 2015 r. na kanwie masowych demonstracji antyimigranckich.
Ilu macie członków?
Takich informacji nie udzielamy.
Gdzie mieści się siedziba? W jaki sposób osoba zainteresowana może dowas dołączyć?
Nie mamy jednej siedziby, jesteśmy podzieleni na 16 brygad, każda z nich działa w innym województwie. Zależy nam na tym aby być obecnym każdym miejscu, w którym nasze zaangażowanie jest potrzebne, bez względu na efekty wizerunkowe, zainteresowanie mediów, czy stanowisko polityków. Żeby stać się członkiem ONR należy przesłać ankietę na następujący adres: rekrutacja@onr.com.pl
Nie na wszystkie ankiety odpowiadamy. Jeżeli widzimy potencjał w aspirującej do naszego grona osobie przyglądamy się jej dotychczasowemu zaangażowaniu i pozwalamy wykazać się na stażu kandydackim.
Ilu członków liczy ONR w Polsce? Jak silna jest na tle kraju Brygada Warmińsko-Mazurska ONR?
W tej chwili mamy kilkuset działaczy w całym kraju, liczebność naszych lokalnych struktur mieści się w średniej krajowej.
W niektórych mediach, szczególnie na łamach Gazety Wyborczej oraz na antenie TVN, można usłyszeć opinie, wedle których jesteście nazywani faszystami. Wydaje się, że jest to określenie bardzo krzywdzące. Czy prawdą jest, że wielu członków ONR w okresie międzywojennym straciło życie w związku z pomocą jakiej udzielali Żydom? Jak reagujecie na tego typu epitety, które z pewnością godzą w Wasze dobre imię i postrzeganie Waszego ruchu przez społeczeństwo?
Mógłbym te oskarżenia odeprzeć jednym zdaniem: "Zabijali nas naziści, mordowali komuniści, dziś tępią nas lewacy". Ciekaw jestem czy którykolwiek z tych oszczerców potrafi podać podręcznikową definicję faszyzmu. Niestety, we współczesnych mediach bardzo popularne jest posługiwanie się sformułowaniami, których nikt nie rozumie i budowanie wokół nich aury złowrogiego zagrożenia.
Biorąc pod uwagę ścisłe fakty historyczne na faszyzmie włoskim nie jest tak skąpany we krwi jak doktryny lewicowe - nazizm albo komunizm, sam zaś Mussolini przy takich wirtuozach zbrodni jak Stalin czy Hitler jest po prostu chłopcem w krótkich spodenkach. Ustrój faszystowskich Włoch można klasyfikować jako reżim albo dyktaturę, na pewno jednak nie spełnia wymogów ustroju totalitarnego. Pragnę podkreślić, że mówię o samych faktach historycznych pomijając ideologiczną otoczkę.
Mimo to nie możemy popierać ideologii faszystowskiej, gdyż jest sprzeczna z naszymi poglądami. U nich państwo jest absolutnie nadrzędne wobec człowieka i ma prawo ingerować we wszystkie aspekty jego życia, nawet w życie prywatne, dla nas rola państwa jest silnie ograniczona do zapobieganiu krzywdzie i wyrównywania krzywd już wyrządzonych (zgodnie z poglądami papieża Leona XIII zawartymi w encyklice "Rerum novarum), cała reszta powinna spoczywać w rękach społeczności lokalnych i Narodu jako społeczeństwa zorganizowanego.
Oskarżenia o antysemityzm również są krzywdzące. Nasi poprzednicy przed wojną sprzeciwiali się uprzywilejowanej roli mniejszości żydowskiej jako czynnika, który czerpie rozliczne korzyści z funkcjonowania w ramach państwa polskiego, nie poczuwając się jednocześnie do żadnych obowiązków na jego rzecz. Sprzeciw ten często przybierał szokujące nas formy, jednak w czasie okupacji wszyscy oenerowcy jednoznacznie wystąpili w obronie Żydów. Jan Mosdorf, główny ideolog naszego ruchu z wielką ofiarnością pomagał Żydom będąc więźniem Auschwitz, za co też poniósł śmierć. Edward Kemnitz, inny prominentny działacz zrzeszony w "Żegocie" sam ukrywał kilka osób pochodzenia żydowskiego, ryzykując życiem całej swej rodziny, za co otrzymał tytuł sprawiedliwego wśród narodów świata. Taka postawa była regułą i wynika z moralności katolickiej: ludziom, których postrzegam jako przeciwników politycznych nadal przysługują ludzkie prawa i obowiązuje dziesięć przykazań. Tymczasem w wiele ruchów lewicowych autorytatywnie przyznaje sobie prawo do zwalczania swych przeciwników "wszelkimi metodami", co i dziś często słyszymy debatach parlamentarnych. Dla nas jest to postawa kompletnie nieakceptowalna.
Wielu w ten sposób myślących ludzi szkaluje pamięć osób które oddały życie za wolną Polskę, na co reagujemy sprostowaniami w mediach, protestami i pozwami do sądu. Czasem wystarczy "sprawiedliwość ulicy".
Jaki macie pomysł na działalność? Co planujecie w najbliższych miesiącach?
Od dłuższego czasu dostrzegamy, że wyczerpuje się formuła działalności oparta na marszach rocznicowych i protestach. Dlatego staramy się skupić na aktywności społecznej, pomocy potrzebującym i działalności ideowo-wychowawczej, również wśród młodzieży szkolnej.
W ostatnich tygodniach opublikowana została nowa deklaracja programowa ONR. Jakie jej punkty uważacie za najważniejsze?
Na pewno te, które znajdują się na czele: o Bogu, który jest najwyższym celem człowieka, o wspólnocie narodowej, która jest największym dobrem tu na Ziemi, o tym że rodzina jest fundamentem Narodu oraz o państwie które jest narzędziem w jego rękach.
Jakie relacje łączą Was z Młodzieżą Wszechpolską i ruchem Narodowym?Jest coś co was odróżnia od tych organizacji?
Cieszy nas rozwój idei narodowej bez względu na przynależności organizacyjne. Na pewno odróżnia nas od nich wrogość wobec demokracji, bo jak powiedział kol. Adam Seweryn, szef Sekcji Naukowo-Szkoleniowej "nie ma możliwości, aby władzę sprawowało kilkadziesiąt milionów ludzi", toteż w demokracji rządzą trudne do ujawnienia struktury ponad-parlamentarne i ponad-rządowe.
Dlatego nie wierzymy w możliwość zreformowania kraju poprzez elekcje sejmowe i działalność parlamentarną. Kto wchodzi do parlamentu natychmiast staje się trybikiem w postkomunistycznej machinie drenującej Polskę od niemal trzydziestu lat.
Znany jest mi Wasz konflikt z przewodniczącym Partii Razem w Elblągu Robertem Kolińskim. O co poszło?
Pan Robert Koliński jest lokalnym działaczem Partii Razem i próbuje zbić prywatny kapitał polityczny za pomocą skandalicznych i szokujących wypowiedzi w mediach. Z niezrozumiałych przyczyn sąd pobłaża, gdy Pan Koliński szkaluje pamięć Żołnierzy Wyklętych nazywając ich zbrodniarzami.
Zawsze będziemy bronić dobrego imienia ludzi, którzy albo znajdują się podeszłym wieku, albo nie mogą się bronić, bo ponieśli śmierć w walce komunistycznymi siepaczami albo w ubeckich katowniach."
Z Bogiem!
Dziękuję za rozmowę panie Edwardzie.
Rozmawiał: Marcin Mongiałło