Zamachy w Paryżu. Wizja uchodźców, pomiędzy którymi do Europy przedostają się również terroryści z tzw. „Państwa Islamskiego”. Realne groźby przedstawicieli ISIS również w stosunku do Polski. Powinniśmy się obawiać? Radna Maria Kosecka uważa, że tak. Pyta więc Prezydenta: jak miasto jest przygotowane na wypadek realnych zagrożeń globalnych?
Europa się boi. Boi się nie tylko terrorystów, ale boi się również podjąć skuteczne, jasne i klarowne kroki względem uchodźców. W odczuciu wielu osób, Polska (a właściwie Polacy, bo trudno tu mówić o podobnych postawach naszych polityków) została maleńką wyspą na oceanie, która nadal broni się przed uchodźcami i jasno deklaruje, że ich po prostu nie chce. Niektórzy mówią na nas „rasiści”. Inni nazywają Polaków „ludźmi, którzy bronią swój kraj i swoich granic”. Kto ma rację – nie jest to dobre miejsce ani czas, aby to rozstrzygać.
Zamachowcom w Paryżu udało się przeprowadzić skuteczne zamachy. Nikt się nie spodziewał. W szeregach ISIS są przedstawiciele wszystkich narodowości. Czy powinniśmy się panicznie bać? Niekoniecznie. Ale pewien niepokój w nas funkcjonuje. Stąd dziwić wniosek radnej Koseckiej nie może.
Radna zauważyła, że już w przeszłości sygnalizowała umniejszanie rangi bezpieczeństwa w naszym mieście.
Dokonano likwidacji Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych, ograniczono wydatki z budżetu miasta na bezpieczeństwo, oraz tak faktycznie zlikwidowano Departament Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Informacji Niejawnych.
Zauważyła, że „władze naszego państwa oraz krajów europejskich realnie oceniając aktualną sytuację podejmują intensywne działania w kierunku zapewnienia bezpieczeństwa swoim obywatelom. Natomiast w Elblągu działania idą w odwrotnym kierunku.” Prezydenta Wróblewskiego poprosiła o przedstawienie planów na najbliższe lata dotyczących zagadnień związanych z szeroko pojętym bezpieczeństwem na terenie miasta.
Prezydent Wróblewski: wymieniliśmy 10 sztuk syren mechanicznych na cyfrowe
- Temat bezpieczeństwa, gotowości na ataki terrorystyczne: jesteśmy w takiej sytuacji, jaka jest – zaczął odpowiadać radnej Prezydent Wróblewski. - Obecnie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które cotygodniowo dokonuje analiz ocenia, że nie stwierdza zagrożeń w tym zakresie. Nie mniej jednak generalnie polityka antyterrorystyczna jest w rękach administracji rządowej.
Włodarz Elbląga zaznaczył, że w przypadku ataków terrorystycznych są przygotowane specjalne procedury, nad którymi pieczę trzyma policja oraz Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
- Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, podjęliśmy temat wymiany 10 sztuk syren mechanicznych na cyfrowe. Wiemy, że system działania syren czasem jest niepewny. Podjęliśmy działania, które mają na celu zwiększenie tej pewności.
Wróblewski dodał, że zostały również poczynione kroki względem monitoringu wizyjnego. Działania mają na celu dostęp do kamer dla wszystkich służb, które funkcjonują w Elblągu i dbają o bezpieczeństwo mieszkańców.