Usunięcie artykułu na temat Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej oraz publikacja przeprosin we wszystkich elbląskich portalach internetowych. To wyrok, jaki zapadł dziś w sprawie EKO kontra elblag24 w sprawie publikacji tej gazety.
Sędzia Dorota Zientara, prowadząca sprawę, odrzuciła wszystkie wnioski obrony, czyli elblag24. Nakazała usunięcie artykułu „EKO – Elbląski Komitet Opłacanych przez Jerzego Wilka” z portalu elblag24 oraz przeproszenie EKO we wszystkich portalach internetowych.
Pełnomocnik EKO domagał się także zapłaty przez wydawcę elblag24 5 tys. zł na rzecz elbląskiego Hospicjum i podobnej kwoty na rzecz Domu Dziecka w Elblągu. Te roszczenie jednak sędzia Zientara oddaliła uznając, że fakt usunięcie artykułu oraz wykupienie przeprosin w innych mediach będą wystarczającą karą. Sąd, w toku badania sprawy, w tym zapoznając się z zapisami zawartymi w Sądzie Rejestrowym ustalił, że wydawcą i redaktorem naczelnym portalu elblag24 nadal jest Sebastian Bona Kuchejda. Nie Borys Tucki.
- Wydając wyrok sąd opierał się na art. 111 Kodeksu Wyborczego, który daje ochronę kandydatom w wyborach przed zniesławieniem oraz nieprawdziwymi informacjami – uzasadniała wyrok sędzia Dorota Zientara. – Oskarżeni, w toku procesu nie udowodnili, że ich publikacja jest oparta na faktach. Dziennikarz, piszący materiał, nie zachował należytej staranności przygotowując publikację prasową. Nie udowodniono twierdzeń skierowanych w stronę ojca Pana Cezarego Balbuzy. Ustalono, że Pan Cezary Balbuza nie jest właścicielem szkoły Żak, a jedynie jej dyrektorem. Paweł Kowszyński zaś nie był zatrudniony w tej szkole na podstawie umowy cywilno-prawnej. Mamy więc tu do czynienia z publikacją propagandową i agitacyjną, której jedynym celem była dyskredytacja przeciwników politycznych. Zwłaszcza, że dziennikarz tego portalu, Borys Tucki, jest jednocześnie pełnomocnikiem finansowym KWW Obywatelski Elbląg. Także informacje zawarte w artykule wobec Pana Dariusza Babojć są niezgodne z prawdą. Jeśli zaś autor posiada „jakieś informacje” w tej sprawie powinien je już dawno przekazać organom ścigania.
Po ogłoszeniu wyroku Borys Tucki nie chciał go komentować. Jednak nie zapewnił, iż od niekorzystnego rozstrzygnięcia sądu będzie się odwoływał.
Cezary Balbuza, kandydat na prezydenta miasta Elbląskiej Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że wyrok go satysfakcjonuje.
- Od początku staramy się prowadzić spokojną, merytoryczną kampanię wyborczą. Ta publikacja w elblag24 miała zaś tylko jedno zadanie. Miała nas zdyskredytować, posługując się informacjami nieprawdziwymi, zwykłymi kłamstwami. Będziemy konsekwentnie bronili naszego dobrego imienia, jeśli podobne publikacje znów się powtórzą – poinformował Cezary Balbuza.
O komentarz poprosiliśmy też Sebastiana Bona Kuchejdę, wydawcę elblag24, który dziś był nieobecny w sądzie.
- Elblag24 jako firma i wydawca nie istnieje w prawie polskim - działalność prowadzona jest w UK. Tam też posiadamy stosowane rejestracje z których wynika, że Borys Tucki jest redaktorem naczelnym. Sąd widać wie lepiej ale nie wiadomo na jakiej podstawie wyciąga takie wnioski. Będzie odwołanie- mówi.