- Chciałam przeprosić wszystkich elblążan i osoby tu mieszkające lub pracujące za to, że jako partia nie byliśmy zbyt wrażliwi na Wasze problemy – powiedziała poseł Elżbieta Gelert, dziś już oficjalna kandydatka na urząd prezydenta miasta. Gelert zapowiedziała, że będzie walczyła o odzyskanie zaufania elblążan do Platformy Obywatelskiej.
Podczas dzisiejszego posiedzenia rady powiatowej PO niespodzianek nie było. Tak jak już wcześniej pisaliśmy, poseł Elżbieta Gelert została oficjalnym kandydatem partii na urząd prezydenta miasta. Podczas spotkania z dziennikarzami Gelert towarzyszyła poseł PO Agnieszka Pomaska.
Elżbieta Gelert przeprosiła wszystkich elblążan, za jej zdaniem „zbyt małą wrażliwość na potrzeby mieszkańców Elbląga”. Dodała, że błędem PO była słaba komunikacja z elblążanami. Podkreśliła jednak, że nie wszystko przez ostatnie dwa lata było złe.
- Budujemy mosty, drogi po to, aby służyły one mieszkańcom Elbląga – mówił Elżbieta Gelert. – Potrzeba nam jednak całkiem nowej strategii komunikacji naszych działań.
Kandydatka na prezydenta poinformowała, że program wyborczy partii i kandydaci na radnych miejskich zostaną zaprezentowani podczas konferencji programowej PO 3 czerwca br.
Dziś unikała odpowiedzi na pytania o program partii dla Elbląga. Elżbieta Gelert stwierdziła jedynie, że pomysł budowy aquaparku w mieście nie jest do zrealizowania. Jeśli chodzi o stadion, chce się zapoznać z dokumentami urzędowymi w tej sprawie. Nie wskazała także, kto jej zdaniem będzie faworytem w wyścigu do fotela prezydenta.
- Ja nie chcę zbyt wiele obiecywać, bo trzeba pamiętać, że wybieramy prezydenta i radnych na rok i trzy miesiące. Później jest termin ustawowych wyborów samorządowych. Trzeba o tym pamiętać. Pewne sprawy trzeba jednak uporządkować – mówiła poseł Gelert.
Elżbieta Gelert, na pytanie dlaczego właśnie ona będzie kandydowała na urząd prezydenta, stwierdziła iż kandydat PO ma wzbudzać zaufanie wyborców. Gelert ma nadzieję, że jej nazwisko jest wystarczającą gwarancją profesjonalnego podejścia Platformy Obywatelskiej do spraw miasta.
Jednocześnie nadal widać pewien konflikt pomiędzy byłym prezydentem miasta Grzegorzem Nowaczykiem a poseł Gelert. Kiedy została poproszona o komentarz Nowaczyka w Rzeczpospolitej, że poseł nic dla Elbląga nie zrobiła, Gelert odpowiedziała: - Grzegorz Nowaczyk ma prawo mieć swoje zdanie. Dla miasta w Sejmie robiłam wiele, a że przy tej okazji nie robiłam wokół siebie szumu, jak inni, którzy robili niewiele?
