W poniedziałek (11.03.2013) zakończyły się Mistrzostwa Polski Młodzików w Szczyrku. Lidia Czarnecka w kategorii do lat 10 zajęła 2 miejsce w grupie dziewczynek. Wynik ten zagwarantował jej wejście do turnieju o Puchar Europy oraz Mistrzostwo Świata.
Waży 25 kilo, mniej niż jej cały zbiór pucharów i medali. Swoją przygodę z szachami zaczęła mając 3,5 roku. Wtedy po raz pierwszy wygrała konkurs szachowy w przedszkolu. Rodzice postanowili rozwinąć jej talent. Dziś jest dwukrotną mistrzynią województwa warmińsko-mazurskiego w swojej kategorii wiekowej. Mówi, że najbardziej chciałaby ograć samego Kasparowa – rosyjskiego mistrza szachowego.
Lidka trenuje pod okiem Marka Ściwiarskiego w klubie Szachowym Start Elbląg. Jej trener twierdzi, że dziewczynka jest objawieniem w skali światowej. Dziecko wyróżnia się niespotykanym analitycznym umysłem, doskonale radzi sobie z matematycznymi zagadkami, codziennie ćwiczy pamięć, uczy się gry systemami mistrzów szachów. Sama Lidka o swojej przygodzie z szachownicą mówi:
- Ćwiczę codziennie oprócz niedzieli – tego dnia brakuje mi najbardziej…treningu! Przed samymi zawodami zawsze myślę, że wygram. Jeśli zdarzy mi się pomyłka czuję wtedy smutek, ale wiem, że to nic takiego i następnym razem mogę się odegrać. Gdybym miała wybrać bajkowego bohatera, z którym mogłabym zagrać w szachy byłaby to Nepera albo Operetta z Monster High!
Podczas turnieju w Szczyrku udział wzięło 56 uczestników ze wszystkich województw. Podczas zawodów młodym sportowcom oprócz trenerów towarzyszą zwykle rodzice. O tym jak wygląda rywalizacja między dzieciakami opowiada Iwona Czarnecka, mama Lidki.
- Zdarzył się przypadek kiedy widzieliśmy, że rozhisteryzowana matka zaraz po zawodach szarpała swoje dziecko za to, że nie spełniło jej oczekiwań. Innym razem widzieliśmy taki obrazek: Lidka zasiada do stołu, jak zwykle opanowana, skupiona, a po drugiej stronie jej rywalka rzuca: ja cię zniszczę, jestem od ciebie lepsza. Takie metody są wpajane zawodnikom przez trenerów. Jak wiadomo dziecko ma małą odporność psychiczną, takie słowa mogą rozproszyć zawodników. Uczę swoje dziecko, że porażki są nieuniknione, a po każdym błędzie można się podnieść – tak jak w życiu. Może trudno w to uwierzyć, ale szachy to po prostu solidna lekcja życia.
Zawody o Puchar Świata odbędą się za rok, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Przed Lidką tysiące godzin pracy przy debiutach, grze środkowej, i końcówkach. Za dziewczynkę trzymamy kciuki.