najwięcej postów 60 dninajwięcej postówostatnio dodanenajlepiej ocenianenajlepiej oceniane 60 dniostatnio dodane odpowiedzi
Witamy na forum serwisu elblag.net. Obecnie forum nastawione jest na tematykę związaną z uruchomionymi serwisami. Jego treść tworzą wątki założone przez użytkowników oraz komentarze dodane do artykułów. Zapraszamy do dyskusji :-)
Sugestie, opinie, zgłaszanie błędów prosimy kierować tutaj. Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu. Redakcja nie odpowiada za wypowiedzi dodane przez użytkowników.
Zastrzegamy sobie prawo do moderowania i przechowywania zablokowanych komentarzy.
+ dodaj odpowiedź
data dodaniaocena

ogólna rozmowa

wszystkie ogólne tematy, główny kanał forum zakładaj nowe wątki, zaczynaj dyskusję...
Redakcja elblag.net
2019-03-29 14:26 100%

Głos Czytelnika: „Elbląskie Centrum Onkologii – publiczne koszty, prywatne zyski”

rozpoczęty ponad rok temu przez Redakcja elblag.net

Dość niepostrzeżenie przeszła w Elblągu informacja o utworzeniu 10 grudnia 2018 roku Elbląskiego Centrum Onkologii, które tworzą wspólnie Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu oraz Centrum Radioterapii NU-MED. Cel jaki przyświeca temu przedsięwzięciu jest bardzo szczytny – chodzi bowiem o kompleksową opiekę onkologiczną, rozwój działań profilaktycznych, współpracę i koordynację obsługi pacjentów w celu zapewnienia szybkiej diagnostyki oraz skojarzonego leczenia onkologicznego. To dobra wiadomość dla elblążan od strony idei. Jak to się ma od strony elblążan jako płatników składek do Narodowego Funduszu Zdrowia?

Spróbujmy prześledzić i zapytać, bowiem każdy z nas jest przymuszony odprowadzać składki na leczenie w zakładach publicznej opieki zdrowotnej na zasadach solidaryzmu społecznego, to znaczy, że niektórzy z nas przez całe życie płacą i nie korzystają wcale, bądź sporadycznie, ale są takie osoby, których los nie oszczędza i leczenie ich chorób jest niebotycznie drogie. Nikogo, kto zostanie dotknięty takim schorzeniem, nie byłoby stać na leczenie, zwłaszcza przy chorobach nowotworowych, stąd zasada solidaryzmu społecznego w udźwignięciu kosztów leczenia jest tutaj zbawienna. Łączenie sił w walce z chorobami nowotworowymi, celem zwiększenia efektywności leczenia, jest ze wszech miar słuszne zwłaszcza wtedy, gdy łączą się podmioty z dużym potencjałem o podobnej wielkości i celach.

Jak spojrzymy na strony Elbląskiego Centrum Onkologicznego, to porównanie podmiotów je tworzących wygląda jak biblijny opis Dawida i Goliata. Wojewódzki Szpital Zespolony jako publiczny zakład opieki zdrowotnej wydaje się wyglądać jak Goliat ze swoja ostatnią inwestycją za kwotę ponad 57 milionów złotych z roku 2013. Spółka Akcyjna NU-MED jest własnością krajowych osób fizycznych z kapitałem zakładowym wg KRS w kwocie jeden milion szesnaście tysięcy złotych, nie mająca statusu Organizacji Pożytku Publicznego, działająca dla zysku akcjonariuszy zgodnie statutem.

Według przewodniczącego Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Onkologicznego prof. Jacka Fijutha, obowiązująca wycena hospitalizacji pacjentów stabilizuje finanse ośrodków onkologicznych i zagraża utrzymaniu jakości leczenia. Chodzi o to, aby nie szacowano kosztów procedur wyrwanych z kontekstu, ale by onkologia była kontraktowana i wyceniana kompleksowo.

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym są dwa oddziały zajmujące się leczeniem nowotworów – Oddział Chirurgi Onkologicznej i Oddział Onkologiczny. Czy przynoszą one finansową stratę szpitalowi czy chociażby mały zysk, tego nie wiemy, bo nie mamy dostępu do szczegółowego sprawozdania finansowego, ale jak wynika z informacji zrzeszenia publicznych szpitali onkologicznych i instytutów za rok 2015 przyniosły one stratę w wysokości ponad 130 mln zł. Pewnie podobnie jest w Elblągu, że oddziały onkologiczne również generują stratę. Jaki wynik finansowy odnotowuje spółka Nu-Med w Elblągu? Na pewno nie stratę, ponieważ akcjonariusze byliby zmuszeni ją pokrywać z własnej kieszeni. A skoro zysk, to dlaczego procedury intratne Wojewódzki Szpital Zespolony oddaje na zewnątrz rezygnując z możliwości pozyskania dodatkowych środków? Z powodu braku sprzętu? Co stało na przeszkodzie, aby przy okazji ogromnej inwestycji wspieranej ze środków unijnych, aplikować o sprzęt konieczny do radioterapii, tak aby proces leczenia onkologicznego zamknąć kompleksowo, bez konieczności wysyłania pacjentów do Olsztyna lub Gdańska? 

Szpitalem zarządza doświadczony zespół ludzi o bardzo wysokich kwalifikacjach, znający realia rynkowe i jest wspierany przez radę nadzorczą złożoną z oddanych służbie publiczne ludzi w osobach: Jana Bobka, Bernadety Hordejuk, Piotra Tomaszewskiego, Ryszarda Święcickiegio, Tomasza Sielickiego, Jana Harhaja, Władysława Mańkuta czy Pawła Jankowskiego. To grupa osób, która z racji własnych doświadczeń zawodowych w biznesie, nie popełniłaby takiego błędu, by zrezygnować z procedur dochodowych a pozostawić przynoszące stratę, bo w długiej perspektywie oznacza to zapaść. Jakie są zatem przesłanki uzasadniające takie działanie? 

Każde dodatkowe źródło dochodu dla publicznego zakładu opieki zdrowotnej jest bardzo cenne, bo pozwala np. skrócić kolejki do badań specjalistycznych. Na badanie rezonansem magnetycznym ze skierowaniem „pilne” pacjenci w Elblągu czekają pół roku. Swoją drogą to bardzo zły model wydawania publicznych pieniędzy – by nie powiedzieć, patologiczny.

Mój znajomy, którego dolegliwość powoduje niezdolność do pracy, otrzymał w grudniu skierowanie na badanie rezonansem magnetycznym do Szpitala Wojewódzkiego – termin za pół roku. Prywatnie w tym samym szpitalu na tym samym sprzęcie następnego dnia może wykonać to badanie za kwotę około 500 złotych. Za pół roku zwolnienia lekarskiego system wypłaci mu kwotę około 12 tys. złotych. Do tego dojdzie jeszcze zwolnienie po zabiegu, który zostanie wykonany najwcześniej za pół roku po badaniu rezonansem, co razem uczyni kwotę około 15 tys. złotych. Czy to ma sens?

Ponieważ dolegliwość była tak dalece bolesna, że skazywała znajomego na półroczne bycie na środkach przeciwbólowych, zdecydował się na prywatne wykonanie badania w obawie o skutki uboczne przyjmowania silnych środków przeciwbólowych. Po badaniu, w przeciągu tygodnia, w tym samym szpitalu wojewódzkim wykonano zabieg, po którym po miesiącu wrócił do pracy. Płacąc prywatnie za badanie rezonansem – w trosce o swoje zdrowie – uratował ZUS-owi około 10 tysięcy złotych, bo miał pieniądze. A co maja zrobić pacjenci, których nie stać na prywatne badanie wykonywane na publicznym sprzęcie w publicznym szpitalu? Jaki mechanizm powoduje, że system działa na opak? Przecież normalnie pacjent powinien znaleźć się w szpitalu, mieć pełną diagnostykę, zabieg, standardowe zwolnienie poszpitalne i do pracy. Kto wymyślił taką formułę, żeby sprzęt kupiony za pieniądze podatnika przez publiczny szpital był niedostępny dla pacjentów tego szpitala? Na jakiej podstawie prawnej w formułę publicznej służby zdrowia wpisuje się praktyka zlecania badań specjalistycznych na publicznym sprzęcie przez specjalistów zatrudnionych w tym szpitalu i prowadzących prywatną praktykę lekarską? Bo jest to oczywisty konflikt interesów – opisany w kodeksie pracy jako zakaz konkurencji. To jest rzecz nie do pomyślenia w gospodarce rynkowej – to tak, jakby pracownik firmowego serwisu samochodowego prowadził prywatny warsztat samochodowy i podbierał klientów z serwisu firmowego. Na drugi dzień wyleciałby z pracy, a w publicznej służbie zdrowia to funkcjonuje w najlepsze pod okiem zarządów i rad nadzorczych publicznych szpitali. Co zatem stoi na przeszkodzie, aby pieniądze podatników płacących pod przymusem składkę nie były transferowane do prywatnych spółek? 

Przez całe swoje życie, od kiedy pracuję, wpłaciłem do systemu, licząc po dzisiejszych stawkach, kwotę około 120 tys. złotych, nie korzystając z usług szpitalnych i nie godzę się na to, aby pieniądze, które mają służyć wszystkim pacjentom na zasadzie solidaryzmu społecznego były w taki sposób transferowane do prywatnych podmiotów gospodarczych. Nie jestem przeciwny równoległej sieci prywatnych zakładów opieki zdrowotnej, ale trzeba postawić wyraźną granicę między publicznym a prywatnym, bo dzisiaj to się dzieje na zasadzie: prywatne zyski, publiczne koszty. Dzieje się tak pod politycznym nadzorem wszystkich partii, co znajduje odzwierciedlenie w składach rad nadzorczych. Co gorsza, wszyscy zadają się być zadowoleni, oprócz pacjentów, o których los są wszyscy zatroskani, zwłaszcza w roku wyborczym.

Na naszych oczach dochodzi do tragedii każdego dnia

Niemal każdego dnia jesteśmy bombardowani informacjami o dramatach pacjentów i ich rodzin, których sprawcą jest publiczna służba zdrowia. Ktoś zmarł na szpitalnym korytarzu po kilku godzinach oczekiwania na pomoc, komuś nie udzielono pomocy i doznał wylewu, kogoś odesłano do domu i zszedł z tego świata – prawie się do tego przyzwyczajamy. W środku Europy dzieją się rzeczy z trzeciego świata.

Mój przyjaciel trafił w wigilię do Szpitala Wojewódzkiego z drugim udarem mózgu. Badanie głowy rezonansem magnetycznym wykonano w pierwszy dzień po świętach, czyli trzeciego dnia. Gdy został przyjęty do szpitala jeszcze mówił – trzeciego dnia już był roślinką i tak jest do dzisiaj. Miał pecha – nie trafił do filmowego szpitala w Leśnej Górze, ale do szpitala w Elblągu. Kolejna rodzinna cicha tragedia, tym razem w naszym mieście. Ile jest takich, o których nie wiemy i się nigdy nie dowiemy, bo rodzina pogrążona w bólu nie ma siły zmierzyć się ze ścianą bezduszności i arogancji systemu? Ta ściana zaczyna się już na poziomie lekarzy rodzinnych, gdzie uzyskanie skierowania na badanie częstokroć graniczy z cudem, poprzez SOR-y i na końcu szpitale.

W ostatnią sobotę po południu odwiozłem starszą panią z mojej ulicy do Szpitala Wojewódzkiego – przez chwilę straciła wzrok i miała problem z utrzymaniem równowagi. Pani w rejestracji skierowała starszą panią do lekarza ogólnego, lekarz ogólny do okulisty na oddział, okulista przekierował do konsultacji neurologicznej – po pięciu godzinach trafiliśmy na SOR – gdzie rozpoczęła się diagnostyka neurologiczna. O godzinie drugiej w nocy – po ośmiu godzinach – starsza pani decyzją lekarza została zwolniona do domu. Miałem dużo czasu, by obserwować prace SOR-u i mimo woli być świadkiem doli i niedoli osób oczekujących na pomoc. Dla ludzi w bólu to czasami kilkunastogodzinna gehenna. Jeden lekarz i ratownik na około 40 osób z rożnymi dolegliwościami. Pan z rozciętą głową oczekujący 12 godzin, inny z rozciętymi palcami – 10 godzin, jakaś pani zwijająca się z bólu – 8 godzin. Wiele osób z podejrzeniem złamania kończyny czekających 6 godzin na skierowanie na prześwietlenie, jakby nie można było zaraz po wywiadzie skierować ich na rentgen. Po wykonaniu prześwietlenia dalsze oczekiwanie. Ile godzin? – nie wiadomo – do skutku. Na każdym oddziale jest dyżurujący lekarz, ale nikt nie zejdzie na SOR by rozładować kolejkę. Organizacja pracy SOR-u, a właściwie jej brak, nikogo oprócz pacjentów nie interesuje. Do czasu, gdy się coś stanie – wtedy zainteresowanie wykazuje prokuratura, tyle że już jest wtedy za późno.

Od wielu lat system jest w zapaści – produkuje rencistów

Nie ma znaczenia kto rządzi – prawica, lewica czy liberałowie. System ochrony zdrowia jest cały czas niedofinansowany a co gorsza źle zorganizowany i źle zarządzany. Z jednej strony brak środków na diagnostykę, w tym również profilaktyczną, z drugiej strony miliardy wyciekające na fikcyjne zwolnienia lekarskie. Skutek jest taki, że wiele osób oczekując latami na specjalistyczne procedury medyczne staje się inwalidami i pobiera świadczenia rentowe odchodząc z rynku pracy, co powoduje miliardowe straty dla gospodarki. Mówiąc wprost – patologiczny system metodycznie produkuje rencistów, nie zapobiega profilaktycznie zapadaniu na wiele chorób, które nie wykryte w porę zwielokrotniają koszty leczenia a w dziesiątkach tysięcy przypadków prowadzą do przedwczesnej śmierci. Nikomu to nie przeszkadza – ani z prawej, ani z lewej strony.

Dzisiaj głównym tematem debaty publicznej jest deklaracja LGBT oraz kto przed wyborami rozda więcej pieniędzy z budżetu państwa. Kto po wyborach i w jaki sposób ten budżet napełni, to już nikogo nie interesuje. Temat reformy służby zdrowi traktowany jest po macoszemu, bo nie da się go sprzedać jako kiełbasę wyborczą, ale kiedy o nim mówić jak nie teraz właśnie.

Stefan Rembelski

oceń wątek 7 0 zgłoś do moderacji
2019-03-29 14:56 80%
1

odpowiedziano ponad rok temu przez Eryk
Zbudowane za publiczne czyli NASZE pieniądze a zyski czerpią lekarze robiący prywatne fuchy !!A na koniec jeszcze zaśpiewają o podwyżkę płacy bo w stanach lub Szwecji więcej zarabiają . Tylko że różnica w placach polskiego lekarza nauczyciela od jego odpowiednika na zachodzi jest o wiele niższa jak ludzi na stanowiskach robotniczych !
odpowiedz oceń post 12 3 zgłoś do moderacji
2019-03-29 18:10 78%
2

odpowiedziano ponad rok temu przez Ania
Tak patologia trwa od zawsze i zawsze będzie dopóki ministrem zdrowia będzie lekarz/lekarka. To sami lekarze są fundamentem patologii - jak mówił Dorn - pokarz lekarzu co masz w garażu.
odpowiedz oceń post 7 2 zgłoś do moderacji
2019-03-29 18:20 67%
3

odpowiedziano ponad rok temu przez Rysiek
Elbląskie media piszą o wszystkim o pieskach, kotkach o dziurze w chodniku ale o wyrwie w elbląskiej służbie zdrowia nie maja odwagi napisać. Brawo Elblągnet - temat trafiony w sedno i powinien być kontynuowany. Warto co jakiś czas odwiedzić SOR i inne placówki z kamerą. Warto zapytać członków rady nadzorczej dlaczego działają na szkodę szpitala. Tylko stała presja może cos zmienić.
odpowiedz oceń post 8 4 zgłoś do moderacji
2019-03-29 19:01 32%
4

odpowiedziano ponad rok temu przez Iga
Gdyby ten szpital miał dyrektora z prawdziwego zdarzenia to pogoniłby śpiących na kozetkach lekarzy rzekomo dyżurujących na oddziałach i nie byłoby kolejek na SOR - w końcu są w pracy i biorą pieniądze za prace nie za spanie.
odpowiedz oceń post 6 13 zgłoś do moderacji
2019-03-29 20:21 89%
5

odpowiedziano ponad rok temu przez Tomek z Elbląga
Niby jacy lekarze mają zejść? Właśnie Ci z oddziałów zabezpieczają również Sor. Więcej lekarzy nie ma. Sor nie jest w stanie zabezpieczyć Elbląga i jego okolic, Pasłęka, Braniewa, Nowego Dworu wraz z całą Mierzeją Wiślaną, Malborkiem, Ostródą i Iławą. Wszyscy walą na Sor w Elblągu a później wielogodzinne kolejki. ,,Pani zadzwoni po koleżankę bo kolejka duża" Tylko że Sor to nie Biedronka. Potrzebny jest już od dawna kolejny szpital w Elblągu z nowoczesnym Sorem, oddziałem intwrnistycznym, geriatrycznym, neurologicznym.
odpowiedz oceń post 17 2 zgłoś do moderacji
2019-03-29 20:56 64%
6

odpowiedziano ponad rok temu przez Andrzej
Wystarczy zajmować się szpitalem a nie kodziarstwem i innymi dziwolągami, Przede wszystkim nie szkodzić!
odpowiedz oceń post 7 4 zgłoś do moderacji
2019-03-30 07:52 57%
7

odpowiedziano ponad rok temu przez Pacjentt
Taki horror pacjenci w Elblągu przeżywają codzienni i nikt się tym nie interesuje ani prasa, ani prezydent, ani politycy ani wojewoda, ani posłowie - dosłownie nikt . a powinna prokuratura a powinna bo jest to miejsce gdzie zagrozenie zycia jest bardzo duże.
odpowiedz oceń post 8 6 zgłoś do moderacji
2019-03-30 08:54 55%
8

odpowiedziano ponad rok temu przez Pokrzywdzony
Nikt nam nie pomoże jak nie pomożemy sobie sami. Artykuł jest dobra bodźcem do utworzenia stowarzyszenia osób poszkodowanych przez elbląską służbę zdrowia. Takich przypadków są setki jak nie tysiące - SOR i szpital wojewódzki to tylko wierzchołek góry lodowej.
odpowiedz oceń post 6 5 zgłoś do moderacji
2019-03-30 13:41 75%
9

odpowiedziano ponad rok temu przez pacjent
kręca lody jak to w Elblagu!!!powinno być tak!lekarze pracują w publicznych pracowkach zdrowia i nie mogą prowadzić prywatnych praktyk!!!muszą wybrać prywatne praktyki albo praca w publicznych placówkach!!!!!!!!!!!!!!!!.Prywatne szpitale przychodnie,praktyki nie mogą dostawac zadnych kontraktów z NFZ.Wszystkie prywatne praktyki lekarze stomatolodzy opodadkowane na każda usługę faktura dla pacjenta.
Lekarze po studiach powinni odpracować 10 lat w państwowej słuzbie zdrowia ,lub płacić ogromne kwoty za naukę!
I w ten sposób rozwiązujemy problemy słuzby zdrowia!!!lekarze nie kręca lodów na panstwowym sprzęcie i szpitalach[ci co pracują również prywatnie]
Znikają kolejki do szpitali i usług, państwo dostaje setki miliardów do budzetu!!Oczywiście pensje lekarzy muszą skoczyc w górę w takim przypadku to jest problem który moze rozwiazać zwykły pacjet na stanowisku ministra zdrowia a nie lekarz co jest zawsze na tym stanowisku!!!!!!!!!!!!!!
Trudne problemy mozna prosto rozwiązać!!!!!!!!!!!!!!
odpowiedz oceń post 6 2 zgłoś do moderacji
2019-04-03 20:31 50%
10
odpowiedziano ponad rok temu przez Ala67
No i państwowa ochrona zdrowia leży. I tak leży bo brak lekarzy.
oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
2019-03-30 14:27 18%
11

odpowiedziano ponad rok temu przez pacjent NN
Pan Stefan jak zwykle nie odrobił lekcji. Sprzęt jest Nu-Med-u czyli spólki. Prawdopodobnie szpital "kupuje" badania w Nu-Med-zie. Kupuje tyle na ile go stać. Taniej jest kupić badanie jak utrzymywać całą infrastrukturę. Powszechne jest kupowanie badań poczynając od najprostszych. Wiele szpitali nie ma nawet laboratorium, badania robią tzw. firmy zewnętrzne. Czy Pan Stefan wie, że szpitale nie mają nawet kuchni - wykorzystują catering. Jeżeli Jak słusznie Pan zauważył składki są solidarne, tylko trzeba wiedzieć, że miliony osób ich nie płacą lub groszowe. Dzieci, rolnicy, emeryci, renciści. A zapłacić trzeba za wszystkich po równo. Stąd taka "bryndza". Np. jeden samozatrudniony, rzemieślnik itp. Płaci rocznie 3600 zł na NFZ to tyle ile kosztuje jeden pobyt w szpitalu ( BEZ ZABIEGU ) ! Składka emeryta nie pokrywa czasami jednego wyjazdu pogotowia. Nie wiem czy Pan Stefan wie ale lekarzowi oddziału nie wolno w trakcie dyżuru go opuścić, nawet na SOR.
odpowiedz oceń post 2 9 zgłoś do moderacji
2019-03-30 14:33 27%
12

odpowiedziano ponad rok temu przez pacjent NN
Podsumowując - chcąc coś pisać i pouczać trzeba znać temat ! Ale mam pomysł niech Pan wystartuje na dyrektora szpitala - tylko żeby nie było z nim jak z odlewnią ! Pozdrawiam
odpowiedz oceń post 3 8 zgłoś do moderacji
2019-03-30 14:49 55%
13

odpowiedziano ponad rok temu przez Zniesmaczony
Wien co to znaczy trafić na SOR w Elblągu, miałem tą wątpliwą przyjemność. Zdrowy może umrzeć bo szlag człowieka trafia a co dopiero chory. W 120 tysięcznym mieście to nawet nie wygląda jak szpital polowy bo tam wszyscy się śpieszą udzielając pomocy - tutaj langsam, langsan,
odpowiedz oceń post 6 5 zgłoś do moderacji
2019-03-30 16:33 20%
14

odpowiedziano ponad rok temu przez JackW
Panie Rembelski ... proszę nie wypowiadać się o rzeczach , o których nie ma Pan pojęcia ...badania MRI są kontraktowane w relacji NFZ - NUMED i kolejki na MRI są podytkowane krótką kołdrą finansów NFZ ... rozumiem , że Pan nie mając finansowania Płatnika robiłby badania za darmo ?? Brawo !! Trybun ludowy się znalazł ...
odpowiedz oceń post 2 8 zgłoś do moderacji
2019-04-01 09:08 33%
15
odpowiedziano ponad rok temu przez nicki
Panie internauto JackW. . Gdyby tak było jak szanowny internauta myśli to żadne firma nie inwestowałaby we własny park maszynowy a tylko zlecałaby usługi firmom zewnętrznym .Oczywisty błąd w rozumowaniu .
oceń post 1 2 zgłoś do moderacji
2019-03-30 16:41 0%
16

odpowiedziano ponad rok temu przez Roman
Może Pan Rembelski skończy podyplomowe zarządzanie w służbie zdrowia i zreorganizuje SOR ?? Języczkiem jak smyczkiem.. przypomina mi to czasy towarzysza Wiesława .. weźmiemy się i zróbcie ... lekarze pracujący na oddziałach mają pod opieką kilkadziesiąt przypadków , często pooperacyjnych i nie mogą wspomagać SOR , z pewnością robią to jako lekarze konsultanci , ale to nie jest ich działka , Panie Reorganizatorze Służby Zdrowia ...
odpowiedz oceń post 0 10 zgłoś do moderacji
2019-03-30 18:12 73%
17

odpowiedziano ponad rok temu przez Zdziwiony
A dlaczego lekarz dyżurujący na oddziale nie może zejść? Bo co śpi na kanapie i jest przykuty kajdankami? przy dzisiejszych środkach łączności w każdej chwili może być przywołany. Ludzie dajcie spokój - leniuszkować na nocce
odpowiedz oceń post 8 3 zgłoś do moderacji
2019-03-30 18:46 78%
18

odpowiedziano ponad rok temu przez pacjent
Dziękuję w imieniu swoim i najbliższych za ten artykuł. W końcu ktoś odważył się powiedzieć jak jest. Nawet gdyby do systemu służby zdrowia trafiło 2 razy tyle pieniędzy co obecnie, to i tak byłoby mało, bo nadwyżkę zagospodarowałyby firmy zewnętrzne. Problem leży więc nie w ilości środków, ale w rozwiązaniach systemowych.
odpowiedz oceń post 7 2 zgłoś do moderacji
2019-03-30 19:51 78%
19

odpowiedziano ponad rok temu przez Bond
Ciekawe co na ten numer z NU-MED powie CBA to jawnie wskazuje na ustawkę i podłączenie kurka do publicznych pieniedzy
odpowiedz oceń post 7 2 zgłoś do moderacji
2019-03-30 21:05 75%
20

odpowiedziano ponad rok temu przez Radca
Co piernik do wiatraka - pan Rembelski opisał tylko istniejący stan i zrbił to perfekcyjnie a zarazem kulturalnie i z wyczuciem. Studia podyplomowe z zarządzania nie mają tu nic do rzeczy, a jeśli członkowie rady nadzorczej i zarząd szpitala takie studia posiadają to tym gorzej dla nich, żen nie potrafią zorganizować sprawnej obsługi pacjentów. Bo albo te studia robili za piękne oczy albo są tak ograniczeni że nic z tych studiów przyswoili. Trzecia wersji to działanie na szkodę Szpitala Wojewódzkiego a na to jest paragraf.
odpowiedz oceń post 6 2 zgłoś do moderacji
2019-03-30 23:04 50%
21

odpowiedziano ponad rok temu przez Tomasz
Szpitalne Oddziały Ratunkowe cieszą się wśród pacjentów zasłużenie złą sławą. Lekceważenie pacjentów, wielogodzinne oczekiwanie na pomoc, ordynarne traktowanie cierpiących ludzi – to codzienność. Najnowszy tragiczny przykład to śmierć 39-letniego pacjenta na ostrym dyżurze w Sosnowcu po 12 godzinach oczekiwania na pomoc.
odpowiedz oceń post 4 4 zgłoś do moderacji
2019-03-31 12:14 25%
22

odpowiedziano ponad rok temu przez Ratownik
Do Pacjent i Pan Rembelski - proponuję też zakaz firmom prywatnym budowania dla miasta i gminy ! Utworzyć Miejskie Przedsiębiorstwo Budownictwa ( MPB ). Zakaz jakichkolwiek kontraktów z pieniędzy publicznych prywatnym podmiotom.! Inżynierowie i technicy nakaz 10 lat pracy w utworzonym MPB albo zwrot pieniędzy Istnieją jednak prawdziwi KOMUNIŚCI .Panie Stefanie szpital nie ma rady nadzorczej a RADĘ SPOŁECZNĄ, która nie ma żadnych mocy sprawczych to jest taki erzac, który nic nie może i za nic nie odpowiada. Mam pytanie jeżeli chce Pan takiej nacjonalizacji w dziedzinie medycyny to czemu prywatyzował Pan zakład w Pasłęku ?
odpowiedz oceń post 3 9 zgłoś do moderacji
dodaj odpowiedź
Dołącz do dyskusji
Tytuł posta Twój nick
Treść posta
serwis elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treści na forum. Wpisy nie związane z wątkiem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.