najwięcej postów 60 dninajwięcej postówostatnio dodanenajlepiej ocenianenajlepiej oceniane 60 dniostatnio dodane odpowiedzi
Witamy na forum serwisu elblag.net. Obecnie forum nastawione jest na tematykę związaną z uruchomionymi serwisami. Jego treść tworzą wątki założone przez użytkowników oraz komentarze dodane do artykułów. Zapraszamy do dyskusji :-)
Sugestie, opinie, zgłaszanie błędów prosimy kierować tutaj. Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu. Redakcja nie odpowiada za wypowiedzi dodane przez użytkowników.
Zastrzegamy sobie prawo do moderowania i przechowywania zablokowanych komentarzy.
+ dodaj odpowiedź
data dodaniaocena

ogólna rozmowa

wszystkie ogólne tematy, główny kanał forum zakładaj nowe wątki, zaczynaj dyskusję...
Joanna Siudak
2015-06-05 08:35 57%

Jedni chcą się ich pozbyć, inni biją im brawo. Elbląski street workout (Wywiad)

rozpoczęty ponad rok temu przez Joanna Siudak

W Elblągu jest ich niewielu. Na siłownię zaglądają rzadko, bo wszystkie przyrządy, których potrzebują do ćwiczeń znajdują w miejskiej infrastrukturze. Przystanek autobusowy to dla nich odpowiednik drążka. A trzepak – sztangi. Przypadkowi ludzie widząc co robią albo pukają się w czoło, albo gratulują im pomysłu na siebie. Chociaż w mieście nie ma dla nich miejsca, konsekwentnie ćwiczą. O street workoucie rozmawiamy z Bartoszem Wyłogą, Natalią Dworakowską i Maćkiem Rutkowskim.

Czy Elbląg to miejsce przyjazne dla street workoutu? To znaczy, czy są tutaj miejsca, w których możecie spokojnie ćwiczyć?

M.R. W Elblągu powstał park, przystosowany do treningu typu street workout. Mówimy o kreatywnym podwórku przeznaczonym właściwie dla dzieci, które znajduje się przy ulicy Wapiennej. Spotykamy się tam, a oprócz tego wykorzystujemy elementy infrastruktury miejskiej – bo o to w tej aktywności przecież chodzi. 

Czyli można powiedzieć, że takich miejsc raczej u nas brakuje. Porównując Elbląg do Krakowa, który jest kolebką polskiego street workoutu, wypadamy dość słabo…

B.W. Rzeczywiście nie ma tych miejsc zbyt dużo. Są jeszcze trzy drążki przy ulicy 12 Lutego, ale są one już krzywe, więc nie nadają się do ćwiczeń. Do niedawna korzystaliśmy z drążków przy jednej z elbląskich szkół. Ale odkąd zaczęliśmy tam trenować dyrekcja placówki stwierdziła, że są one jednak niebezpieczne…i zlikwidowali je.

Nie dalej jak dwa lata temu inna elbląska grupa zajmująca się street workoutem zgłosiła do Budżetu Obywatelskiego projekt dotyczący budowy placu do ćwiczeń w naszym mieście. Czy myśleliście by zreaktywować ten pomysł?

B.W. Tak. W naszych planach jest złożenie podobnego projektu. Jak to wyjdzie – czas pokaże. 

Jak sądzisz dlaczego wówczas się nie udało?

B.W.Mogło się to nie udać, ze względu na zbyt małe grono osób zainteresowanych tym projektem. Po drugie, mogły głosować tylko osoby z konkretnego rejonu co jeszcze bardziej zmniejszyło liczbę głosów. Ten projekt, jak dla nas, był bardzo dobry, ale w głównej mierze większość głosujących to ludzie starsi, którzy nie podzielali naszego entuzjazmu, inna kwestia to niewiedza ludzi na temat SW. W naszym mieście może młodzi ludzie kojarzą co to jest, ale starsi już nie.

Jak często ćwiczycie?

B. W. Weekendowe treningi są już tradycją. W tygodniu bywa różnie, wszystko zależy od zajęć w szkole i innych obowiązków.

N.D. Na pewno – co najmniej dwa razy w tygodniu ćwiczymy. To absolutne minimum, którego trzymamy się.

A co z sezonem zimowym? Czy wtedy trochę odpuszczacie?

M.R. Myślę, że bardziej to zależy od charakteru człowieka, a nie od pogody. Jeśli ktoś postanowi sobie, że będzie ćwiczył regularnie, to zła pogoda raczej nie jest wymówką. Jest hasło, bodziec i po prostu idziemy ćwiczyć. Nieraz wpadliśmy twarzą prosto w śnieg, ale przecież to tylko zabawa.

B.W. Chociaż trzeba przyznać, że w okresie letnim, na treningi tych osób przychodzi więcej.

Powiedzcie gdzie Wy podpatrzeliście, że coś takiego jak street workout w ogóle istnieje. Internet? Znajomi?

B.W. U mnie wszystko się zaczęło od zwykłego drążka w futrynie. Dostaliśmy go razem z bratem na święta. Ćwiczenia wciągnęły mnie na tyle, że zacząłem szukać nowych rozwiązań. Znalazłem chłopaków, którzy w Elblągu street workoutem się zajmują i tak ćwiczę od trzech lat.

N.D. Faceebook i chęć zmiany. Szukałam sposobu, dzięki któremu złapię formę i poprawię swoją sprawność. Zobaczyłam ćwiczących chłopaków i stwierdziłam, że spróbuję.

Na pierwszym treningu od razu dali Ci wycisk?

N.D. (Śmiech) zdecydowanie nie. Wszystko jest dostosowane do osoby, ćwiczenia są dobierane na miarę naszych możliwości, jednak skłamałabym mówiąc, że nie było zakwasów. Były i to jakie!

Jak odbierają was przypadkowi ludzie kiedy ćwiczycie na zewnątrz?

B. W. Dużo osób się dziwi. Widać, że przypatrują się nam z zainteresowaniem. Podchodzą tylko pojedyncze osoby. Kilku kolegów dołączyło do nas „prosto z ulicy”. Zadawali pytania, rozmawiali, a na kolejnym treningu ćwiczyli z nami.

M.R. Są też osoby, które są związane ze sportem, podchodzą pokazują nam ćwiczenia jakie sami wykonują w domu, dzielą się z nami swoim doświadczeniem. To bardzo miłe.

W jaki sposób uczycie się ewolucji?

B.W. Podpatrujemy kroki w Internecie. Inspiracją są dla nas ludzie, którzy starują już w Mistrzostwach Świata i ich poziom jest bardzo wysoki. Dla mnie wzorem jest Maksym Riznyk, który razem z Piotrem Bodziochem zapoczątkował street workout w Polsce.

Obserwując Was podczas dzisiejszego treningu, przyznam, że były momenty kiedy chciałam zamknąć oczy. Wydawało mi się, że niewiele brakowało by ktoś z Was zrobił sobie krzywdę. Jak jest naprawdę. Ten sport jest niebezpieczny? Urazowy?

B.W. Faktycznie przy ewolucjach może się coś stać, ale tylko wyłącznie wtedy, kiedy dana osoba nie jest przygotowana do wykonania tego ćwiczenia i krótko mówiąc przecenia swoje możliwości. Przy normalnych ćwiczeniach i dobrej rozgrzewce nie ma na to praktycznie szans.

Czy na elbląskim podwórku street workouterów jest dużo? To środowisko rozwija się?

B. W. Jest duża rotacja, jedni przychodzą inni odchodzą. Tak naprawdę niewiele osób ćwiczy z nami stale. Ale zainteresowanie tą aktywnością faktycznie rośnie, świadczy o tym chociażby to co dzieje się na naszym facebooku, nowe lajki, komentarze…

Co każdemu z Was osobiście, street workout daje?

N.D. Poprawia samopoczucie, po treningu czuje się zdecydowanie lepiej i jestem silniejsza.

B.W. Pewność siebie, również dobre samopoczucie, kontrola nad własnym ciałem. Jestem zmobilizowany – i nie chodzi tylko o treningi – konsekwencja i upór w ćwiczeniach przekładają się na sukcesy w życiu codziennym.

M.R. Oprócz siły fizycznej wzmocnił się mój charakter. I to jest dla mnie najważniejsze.

Osoby, które te korzyści przekonały, zapraszamy na faceebok grupy: Street Workout Elbląg.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękujemy.

Wysłuchała Joanna Siudak

oceń wątek 26 20 zgłoś do moderacji
2015-06-05 13:31 50%
1

odpowiedziano ponad rok temu przez Jointer
Dobra Bomba Pozdrawia ! Sport zawsze spoko ! Oby tak dalej ! :)
odpowiedz oceń post 3 3 zgłoś do moderacji
2015-06-05 13:40 20%
2

odpowiedziano ponad rok temu przez paranoja
"Przystanek autobusowy to dla nich odpowiednik drążka." No tak a jak wydarzy się wypadek to będzie afera, że przystanek nie został odpowiednio zabezpieczony tak jak bramki, które przygniatają osoby wieszające się na tych bramkach.
odpowiedz oceń post 2 8 zgłoś do moderacji
2015-06-05 21:10 40%
3
odpowiedziano ponad rok temu przez N.D
Oj już bez przesady... Najlepiej siedzieć na dupie i nic nie robić. Akurat w grupie są w miarę ogarnięte osoby i wiadomo, że na coś co ledwo stoi nie wejdą...
oceń post 2 3 zgłoś do moderacji
2015-06-06 00:00 50%
4

odpowiedziano ponad rok temu przez Matylda
Brawo, Bartosz! Teraz mieszkam w kraju, w którym takie zajęcia są popularne i popierane przez społeczeństwo - Anglii. Ćwiczcie dalej, zmieniajcie ludzi w Polsce! Trzeba się ruszać :) gdziekolwiek...
odpowiedz oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
2015-06-06 11:48 0%
5

odpowiedziano ponad rok temu przez realista
miewam ze próbowaliście z BO z dzielnicy ZAWODZIE i teraz dziwicie się ze się nie udało i nigdy się nie uda dlatego że ZAWODZIE jest przyłączone do takiego okręgu że nigdy nie dostanie nawet złamanego grosza a co gorsza radna która została wybrana w tym okręgu nic dla niego nie robi .
odpowiedz oceń post 0 2 zgłoś do moderacji
dodaj odpowiedź
Dołącz do dyskusji
Tytuł posta Twój nick
Treść posta
serwis elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treści na forum. Wpisy nie związane z wątkiem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.