Trwa odliczanie czasu, który pozostał do drugiej tury wyborów prezydenckich w naszym mieście. Już tylko 10 dni dzieli nas od głosowania. Obaj kandydaci często organizują spotkania z dziennikarzami, pragnąc przebić się ze swoim programem. Dziś, 25 października, poseł Jerzy Wilk odniósł się do wyniku wyborczego Prawa i Sprawiedliwości oraz odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Przypomnijmy, że w pierwszej turze Jerzy Wilk uzyskał 28,69% głosów elblążan, natomiast Witold Wróblewski − 48,78%. Urzędującemu prezydentowi Elbląga do wygranej w pierwszej turze zabrakło niewiele ponad 500 głosów. Niektórzy zauważyli, że do zwycięstwa wystarczyłaby zaledwie około 1/3 część głosów oddanych na Stefana Rembelskiego.
Jerzy Wilk starał się dziś podsumować kampani wyborczą, a jednocześnie zwrócić uwagę na te punkty programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwosci, które mają największe znaczenie dla Elbląga.
Poseł stwierdził, że ponad połowa elblążan chce zmiany kierunku funkcjonowania miasta oraz sposobu, w jakim jest ono zarządzane. Według niego wynika to wprost z wyniku głosowania. Ocenił, że część wyborców w całej Polsce nie tyle głosowała za poparciem konkretnej partii, a przeciwko PiS-owi.
Stąd przyrost głosów dla włodarzy miast, którzy aktualnie rządzą w Polsce
− ocenił elbląski parlamentarzysta.
Poseł widzi szansę dla naszego miasta w sprawiedliwszym podzieleniu władzy, rządów między Elblągiem a Olsztynem. Stwierdził, że podejmie wysiłki zmierzające do tego, aby część jednostek, które mają kompetencje, zostało przenesionych z Olsztyna do Elbląga.
To my jesteśmy siłą która może zmienić Elbląg
− twierdzi poseł, wskazując, że PiS ma pomysł na lepszy Elbląg, a on sam ma dobre kontakty na szczeblu rządowym. Zapewniał, że politycy Prawa i Sprawiedliwości będą podejmować działania zmierzające do tego, aby część jednostek przenieść z Olsztyna do Elbląga.
Ta deklaracja padła i jest wiarygodna
− zaakcentował Jerzy Wilk.
Nawiązał także do największej inwestycji związanej z regionem, czyli przekopu Mierzei Wiślanej.
Na pewno przekop będzie zrealizowany, bez względu na wynik wyborów
− zapewnił.
Poinformował, że trwają negocjacje w sprawie sprawowania rządów w sejmiku, tzn oba ugrupowania, tj. Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość zabiegają o głosy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przypomnijmy, że w sejmiku wojewódzkim 12 mandatów uzyskała Koalicja Obywatelska, 11 − Prawo i Sprawiedliwość, a 7 − Polskie Stronnictwo Ludowe. Nietrudno zatem zauważyć, że decydujące znaczenie ma to, z kim radni PSL-u wejdą w koalicję wyborczą. Jerzy Wilk twierdzi, że trwają negocjace w tym zakresie. Poseł dał do zrozumienia, że nic nie jest przesądzone.
Będziemy zabiegali o to, żeby wspólnie (z PSL-em − przyp. red.) realizować program rządowy
− poinformował.
Dodał, że szanse na kompromis z PSL-em są duże, a rozmowy cały czas trwają. Zauwazył, że ma to duże znaczenie, gdyż od decyzji sejmiku zależy, czy niektóre instytucje samorządowe zostaną przeniesione do Elbląga.
Parlamentarzysta odniósł się także do trwającej kampanii wyborczej:
Zawsze pozytywna kampania wyborcza przynosi więcej korzyści niż negatywna. Ja takiej kampanii negatywnej nie prowadziłem i w dalszym ciągu nie zamierzam prowadzić.