Jerzy Wilk, kandydat PiS-u na prezydenta Elbląga, zorganizował w piątek konferencję prasową w... Gdańsku. Mówił, że PiS będzie dążył do referendum w sprawie przyłączenia Elbląga do Pomorza. W sobotę z kolei był gwiazdą kongresu partii w Sosnowcu.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Elbląga, który wygrał pierwszą turę wyborów, zabiega teraz o poparcie nie tylko w swoim rodzinnym mieście. W piątek Jerzy Wilk przyjechał do Gdańska, gdzie miał swoją konferencję prasową w towarzystwie posła PiS Andrzeja Jaworskiego oraz radnego sejmiku wojewódzkiego Mariana Szajny. Politycy mówili o dwóch sprawach, ważnych zarówno dla gdańszczan, jak i elblążan - przekopie Mierzei Wiślanej oraz przyłączeniu Elbląga do województwa pomorskiego.
Jerzy Wilk zapowiedział, że w przyszłym roku, przy okazji wyborów samorządowych, powinno się odbyć lokalne referendum wśród mieszkańców Elbląga, w którym opowiedzieliby się, czy chcą przyłączenia do województwa pomorskiego.
- Premier Jerzy Buzek dokonał niepotrzebnego podziału Żuław - mówił Jerzy Wilk. - Gdańsk i Elbląg to miasta od stuleci związane ze sobą gospodarczo i społecznie i powinny być w jednym województwie. Ten sztuczny podział, który zrobiono, niesie ze sobą konkretne skutki. Żuławy podzielono na pół i na przykład teraz wałami przeciwpowodziowymi zarządzają dwa podmioty. Podobnie jest z Zalewem Wiślanym, który też podzielono na pół między dwa województwa. Dlatego będziemy chcieli to zmienić. W trakcie przyszłorocznych wyborów samorządowych elblążanie dostaną dodatkową kartę do głosowania w referendum i odpowiedzą, czy chcą być dalej w województwie warmińsko-mazurskim, czy pomorskim.
Z kolei w sobotę kandydat PiS-u na prezydenta Elbląga wybrał się do Sosnowca na kongres partii.
Źródło: gazeta.pl