To ostatnia konferencja Prawa i Sprawiedliwości przed niedzielnymi wyborami. Poparcie dla Jerzego Wilka wyraziła europoseł Anna Fotyga, która opowiadała o niesprawiedliwym podziale środków unijnych. Winowajcą, według Fotygi, jest koalicja PO-PSL oraz Witold Wróblewski.
- Od początku koalicji PO-PSL krytykuję koncepcję rozwojową, która powoduje, że większość środków unijnych trafia do metropolii, a nie do takich miast jak Elbląg – mówiła europoseł.
Zaznaczyła, że nie można marginalizować „mniejszych” mówiąc, że są one niesprawne. Zarzuciła Witoldowi Wróblewskiemu, że jako członek zarządu Urzędu Marszałkowskiego podejmował decyzje, które, choćby w najmniejszym stopniu, nie dbały o dobro Elbląga. Pieniądze trafiały, w przypadku województwa warmińsko-mazurskiego, do Olsztyna.
Anna Fotyga dodała, że bardzo lubi nasze miasto i zależy jej, aby Elbląg się rozwijał. Żeby to zrobić miasto potrzebuje stabilnego gospodarza, jakim jest Jerzy Wilk. Sam kandydat powiedział, że między bajki można włożyć zarzuty o monopartyjności władzy.
- Abyśmy mogli realizować swój program wyborczy, to musimy mieć większość w Radzie. Każdy prezydent dąży do tego, aby mieć poparcie w Urzędzie Miejskim – mówił Jerzy Wilk.
Padło z ust dziennikarzy pytanie na temat finansowania zabytkowego tramwaju, który został wykorzystany do kampanii wyborczej kandydata PiS.
- Najem tramwaju został sfinansowany ze środków KW Prawo i Sprawiedliwość – zaznaczyła Monika Borzdyńska.