Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w odpowiedzi na interpelację posła Jacka Protasa przygotowało informację w sprawie inwestycji kolejowych na Warmii i Mazurach. W resorcie przedłużają się prace nad aktualizacją programu kolejowego. Może to skutkować opóźnieniami w realizacji poszczególnych przedsięwzięć, a nawet rezygnacją z niektórych z nich.
- Krajowy Program Kolejowy gotowy był już w 2015 roku i jego zapisy są korzystne dla województwa – tłumaczy Jacek Protas. – Region przez lata czekał na gruntowną modernizację infrastruktury kolejowej, a przygotowany dokument zakłada modernizację czterech ważnych linii kolejowych w regionie. Kolejne dwa odcinki są na liście rezerwowej. Radykalne zmiany w programie mogą oznaczać fiasko tych planów.
W przekazanej informacji ministerstwo prezentuje postęp pracy nad poszczególnymi projektami, zastrzega jednak że „decyzja o ewentualnej dalszej realizacji projektu wraz z wyborem wariantów do realizacji” nastąpi po spłynięciu analiz kosztów i korzyści. Część z tych dokumentów ma być gotowa w lipcu. Część zapisów rodzi pytania.
- Dziwi brak planowanego terminu rewitalizacji linii 221 Gutkowo – Braniewo, na którą samorząd województwa przeznaczył środki w Regionalnym Programie Operacyjnym – mówi poseł Jacek Protas oceniając informacje – To bardzo ważna inwestycja dla rozwoju Warmii i aktywizacji jej miast. Dodatkowo może mieć w przyszłości duże znaczenie międzynarodowe. Modernizacja linii stwarza możliwości uruchomienia stałego połączenia kolejowego do Kaliningradu, co pobudziłoby z pewnością ruch handlowy i turystyczny z Obwodem. Wątpliwości może budzić też zakres modernizacji linii Jabłonowo-Iława-Olsztyn-Korsze.
Do 2021 roku resort zakłada odnowę odcinków w okolicach Jabłonowa Pomorskiego oraz Iława-Olsztyn. Ministerstwo nie informuje o planach dotyczących odcinka Olsztyn-Korsze. W przypadku odcinków Działdowo-Olsztyn oraz Szczytno-Pisz inwestycje rozpoczną się najwcześniej w II kw. 2018 roku i zakończą się w połowie 2020 roku.
Prace nad aktualizacją Krajowego Programu Kolejowego przedłużają się, choć jeszcze w marcu wiceminister Stomma zapewniał, że zarys programu zostanie zaprezentowany do połowy roku. Teraz mowa jest o drugiej połowie roku. - Projekty, zwłaszcza te unijne, mają określone terminy realizacji i aby pieniądze nie przepadły należy się śpieszyć z ich wprowadzaniem – mówi Jacek Protas. – Odrzucenie poprzedniej wersji Programu i rozpoczęcie procesu aktualizacji może skutecznie wyhamować proces inwestycyjny. Z perspektywy regionu ważne jest, aby nie doprowadziło to do wyłączenia z programu części inwestycji.