ogólna rozmowa

Sopot, Krynica Morska, Stegna, Jantar – w każdej z tych miejscowości spotkamy turystów, którzy po wyjściu z plaży w samych kąpielówkach spacerują, wchodzą do restauracji, sklepów. Sopot mówi dość takim zachowaniom i rozpoczyna akcję „Stop golasom na ulicy” oraz „Nieubranych klientów nie obsługujemy”.

Jak tłumaczy Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu akcje są odpowiedzią na sygnały od mieszkańców i turystów, którzy twierdzili, że nie wszystkim odpowiada to, że ludzie poza plażą chodzą roznegliżowani. Często można było spotkać „plażowych Januszów” chociażby w lokalach gastronomicznych nie tych przy plaży, ale już w centrum miasta.

Miasto zaprezentowało więc projekty plakatów, które będą skierowane do roznegliżowanych turystów. Są proste, jasne i wyjątkowo czytelne. Pojawią się już wkrótce w restauracjach, hotelach, barach, pubach i ogólnej przestrzeni miasta Sopotu.

- W Krynicy Morskiej czy Stegnie też by się do przydało – komentuje na Facebooku jedna z czytelniczek „Gazety Wyborczej”.

- Tam plaża jest jeszcze bliżej, niż w Sopocie. A tych, którzy uwielbiają pokazywać klaty na lewo i prawo jest naprawdę sporo.

Z drugiej strony wiele osób twierdzi, że nikt ich nie będzie do niczego zmuszał, zwłaszcza, gdy są oni na urlopie/wakacjach. Ich zdaniem, chodzenie bez koszulki (zwłaszcza po miejscowościach nadmorskich) nie łamie żadnych norm społecznych.

Zagłosuj w naszej sondzie i wyraź swoje zdanie.