Uważam, że Elbląg, który zgodnie z odczuciami większości jego mieszkańców stał się „senną, zapyziałą wiochą”, wymaga działań, które spowodują rzeczywistą i szeroką aktywizację jego mieszkańców - pisze Kazimierz Falkiewicz, który zwraca uwagę na realizację obietnic wyborczych Jerzego Wilka.
„Jeżeli chodzi o budowę Aquaparku to uważam, że trzeba zrezygnować z tej inwestycji, a w zamian wybudować przynajmniej 2 baseny przy szkołach np. na osiedlach „Zawada” oraz „Nad Jarem”. Dodatkowo należy przywrócić do żywotności miejski basen, który został doprowadzony do opłakanego stanu. Należałoby też reaktywować park „Dolinka”. Jeżeli chodzi o budowę stadionu, to muszę wskazać, że zmarnowano do tej pory 2 lata przy tej inwestycji”. Tak 6 czerwca 2013 r., Pan Jerzy Wilk w kawiarni Muza w CSE „Światowid”, przedstawiał słuchaczom założenia swojego programu wyborczego. Pomimo że, głównym tematem konferencji w dniu 13 sierpnia 2014 r., była sprawa budowy przekopu przez mierzeję wiślaną, ubocznym likwidacja Straży Miejskiej i referendum, to powyżej wymienioną wypowiedź musiałem przywołać, ponieważ wymienia kolejne punkty programu wyborczego Pana Jerzego Wilka.
Jako Prezydent Elbląga Pan Jerzy Wilk został zaprzysiężony w lipcu 2013r., dlatego zasadne jest pytanie, co ze swojego programu wyborczego do tej pory wykonał, jakie punkty tego programu są w fazie projektów i będą wdrażane w nadchodzących latach?. Poruszona na konferencji sprawa przekopu przez mierzeję wiślaną, który jak mantra powraca i stanowi sztandarowy temat dla Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, przed każdą kampanią wyborczą, to zwykła komedia.
Uważam, że ciągłe poruszanie tego tematu, dla realnie myślącego człowieka świadczy, że w sprawach dotyczących rozwiązywania rzeczywistych problemów gospodarczych jakie stoją przed Elblągiem, partie te nie mają nam nic do zaoferowania. Jest dla mnie totalnym nieporozumieniem, że wałkuje się sprawę inwestycji, o której powszechnie wiadomo, że jakiekolwiek realne korzyści gospodarcze może przynieść nie prędzej niż od 2021 r.
Nawet przyjmując tę datę, jako prawdopodobną dla wykonania tej baśniowej inwestycji, co według jej wyznawców ma z Elbląga uczynić krainę mlekiem i miodem płynącą, zapytuję, jakie programy gospodarcze zamierzają zrealizować w między czasie, zanim opuści Elbląg jego ostatni mieszkaniec. Uważam, że Elbląg, który zgodnie z odczuciami większości jego mieszkańców stał się „senną, zapyziałą wiochą”, wymaga działań, które spowodują rzeczywistą i szeroką aktywizację jego mieszkańców.
Dlatego referendum w sprawie: 1. Likwidacji Straży miejskiej, 2.Przyłączenia Elbląga do Województwa Pomorskiego, traktowane jako akcja społeczna, jest pierwszym krokiem na tej drodze. Tylko referendum, ponieważ ma szeroki odbiór społeczny gwarantuje, że w powyższych sprawach zabierze głos duża, przez to reprezentatywna rzesza elblążan.
Ponadto, nie jest prawdą, że „tzw. Konsultacje”, które aktualnie proponuje Prezydent są tanie, koszt przeprowadzenia konsultacji, co mówi Arkadiusz Jachimowicz, to prawie 250 tys. złotych, a jedyną korzyścią przeprowadzenia ich w tej formie jest, że są dobrym źródłem dochodu dla ESWIP. Niewątpliwą zaś korzyścią z przeprowadzenia referendum jest, że pieniądze, które są wyłożone na jego przeprowadzanie, to w głównej mierze dieta dla członków komisji obwodowych, mieszkańców Elbląga.
Jeżeli te fakty Panu Prezydentowi nie są znane, to go o tym informuję, konsultacje organizowane przez ESWIP, nie mają żadnego szerokiego odbioru społecznego, są zbiurokratyzowaną oderwaną od realnej rzeczywistości strukturą. Formuła w jakiej są realizowane, z samej swojej natury, dla mnie i większości zwykłych mieszkańców Elbląga jest odpychająca.
Obywatelski Elbląg
Kazimierz Falkiewicz