Prezydent Jerzy Wilk deklarował, że po wygranych wyborach zamieni nazwę Ronda "Kaliningrad” na Rondo "Żołnierzy Wyklętych”. Kibice Olimpii sprzeciwiali się honorowaniu komunistycznych symboli w Elblągu. Chcąc zwrócić uwagę władz na sprawę, zbierali głosy pod petycją o zmianie nazewnictwa ronda. Dziś prezydent milczy w tej sprawie. Zwróciliśmy się z pytaniem odnośnie realizacji zamierzeń Jerzego Wilka, do Urzędu Miasta.
Kibice Olimpii Elbląg zrzeszeni w grupie „Żółto – Biało – Niebiescy Patrioci” w kwietniu bieżącego roku zbierali podpisy pod petycją mającą na celu zmianę nazwy ronda. Inicjatorzy akcji nawiązywali do Zbrodni Katyńskiej, w wyniku której wiosną 1940 roku bestialsko zamordowano ponad 20 tysięcy obywateli Polski.
Jak czytamy w liście: Żądamy zmiany nazwy „Ronda Kaliningrad”. Uważamy, że jakiekolwiek propagowanie osób związanych z ludobójstwem i zbrodniami wojennymi jest skandalem. Ponadto proponujemy nową nazwę – „Rondo Żołnierzy Wyklętych”. W Elblągu jeszcze w żaden sposób nie uhonorowano bohaterów podziemia antykomunistycznego.
Kibice chcieli zwrócić uwagę władz na nazewnictwo miejsc publicznych w Elblągu. Jak twierdzą, honorowanie komunistycznych symboli jest skandalem. Czy prezydent Jerzy Wilk zamierza podjąć działania w sprawie zmiany nazwy Ronda Kaliningrad?
Rafał Maliszewski specjalista ds. kontaktów z mediami Urzędu Miejskiego w Elblągu odpowiada:
- Plany dotyczące zmiany nazwy ronda nie uległy zmianie, dzisiaj nie możemy jednak wskazać, kiedy to nastąpi. Sprawa jest wciąż aktualna, niemniej w obecnej sytuacji, bardziej pilne od zmiany nazwy jest uporządkowanie sytuacji finansowej miasta, ograniczenie wydatków bieżących, przegląd realizowanych inwestycji i na tym prezydent skupia się przede wszystkim.