najwięcej postów 60 dninajwięcej postówostatnio dodanenajlepiej ocenianenajlepiej oceniane 60 dniostatnio dodane odpowiedzi
Witamy na forum serwisu elblag.net. Obecnie forum nastawione jest na tematykę związaną z uruchomionymi serwisami. Jego treść tworzą wątki założone przez użytkowników oraz komentarze dodane do artykułów. Zapraszamy do dyskusji :-)
Sugestie, opinie, zgłaszanie błędów prosimy kierować tutaj. Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu. Redakcja nie odpowiada za wypowiedzi dodane przez użytkowników.
Zastrzegamy sobie prawo do moderowania i przechowywania zablokowanych komentarzy.
+ dodaj odpowiedź
data dodaniaocena

ogólna rozmowa

wszystkie ogólne tematy, główny kanał forum zakładaj nowe wątki, zaczynaj dyskusję...
Kłusownicy obrzucili kamieniami strażników rybackich
2015-05-05 07:30 100%

Kłusownicy obrzucili kamieniami strażników rybackich

rozpoczęty ponad rok temu przez Grażyna Wosińska

Wody przy śluzie Michałowo, na rzece Nogat kłusownicy upodobali sobie szczególnie. Nic sobie z tego nie robią, że to teren ochronny. Nawet członek Polskiego Związku Wędkarskiego połasił się na ryby z tego akwenu. Proceder ten przynosi duże szkody. Krzysztof Cegiel, dyrektor biura PZW przestrzega i przypomina, że prawo dla kłusowników jest bezlitosne. Nielegalny połów to przestępstwo. Można trafić do więzienia, zapłacić nawiązkę, nawet 20 razy większą niż wartość przywłaszczonych ryb oraz na własny koszt umieścić anons w gazecie: jestem kłusownikiem.

Polski Związek Wędkarski zajmuje się nie tylko wydawaniem kart wędkarskich, a jego członkowie łowieniem szczupaków czy płoci. Zarybiają podległe im akweny i walczą z kłusownikami. Gdyby zaprzestali swojej działalności, nie byłoby co łowić. Strażnicy rybaccy mają pełne ręce roboty. - W majowy weekend odnaleźli sieci kłusownicze o łącznej długości 650 metrów, w Nogacie, Szkarpawie i Tudze – informuje Krzysztof Cegiel, dyrektor biura PZW w Elblągu. - Uwolnili około 100 kilogramów żywych leszczy.

Praca strażników rybackich jest niebezpieczna. W okolicy Tujska ich łódź, najpradopodobniej kłusownicy obrzucili kamieniami. Na szczęście obyło się bez obrażeń. Z kolei w Tynie (okolica Raczek i Trop), z sieci wypuszczono 40 kg leszczy w tarle oraz trzy karasie srebrzyste. Sprawcy nielegalnego połowu w popłochu odjechali.

Kłusownicy upodobali sobie szczególnie wody przy śluzie Michałowo. Nic sobie z tego nie robią, że to teren ochronny. Nawet członek Polskiego Związku Wędkarskiego połasił się na ryby z tego akwenu. Straż rybacka z policjantami zatrzymała mężczyznę, który przetrzymywał 11 kg sandaczy i leszczy. - Kłusownika wraz z dowodami przekazano do Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim w celu poprowadzenia postępowania – ujawnia Krzysztof Cegiel. Innym razem straż rybacka zatrzymała przy śluzie w Michałowie pięciu mężczyzn. - Osoby te złowiły sandacze, które znajdują się w okresie ochronnym – ujawnia dyrektor biur PZW. - Część ryb była poniżej wymiaru ochronnego. Dwie osoby zostały przewiezione do Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim, a w trzech przypadkach postępowanie poprowadzi Państwowa Straż Rybacka.

W związku z masowym kłusownictwem w obrębie śluzy Michałowo Krzysztof Cegiel, dyrektor Biura Zarządu Okręgu PZW w Elblągu informuje i przestrzega.

„Każdy połów ryb w tym miejscu stanowi przestępstwo, które zgodnie z art. 27c ustawy o rybactwie śródlądowym z 18.04.1985r. z późniejszymi zmianami, może skutkować sankcjami: kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2; podanie orzeczenia o skazaniu do publicznej wiadomości, na koszt skazanego; obowiązek naprawienia szkody na wniosek pokrzywdzonego; nawiązkę w wysokości od pięciokrotnej do dwudziestokrotnej wartości przywłaszczonych ryb; przepadek rybackich narzędzi połowowych i innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa; trwałe odebranie kart wędkarskiej bądź jej przekazanie do depozytu sądowego na okres nie krótszy niż 12 miesięcy”.

Obręb ochronny przy śluzie Michałowo obejmuje odcinek rzeki Nogat o łącznej długości 300 m, tj. od 100 m powyżej do 200 m poniżej stopnia wodnego Michałowo. W terenie górną granicę wyznacza linia prostopadła przecinająca koryto rzeki na wysokości pierwszej dalby przy podejściu do śluzy, a dolną granicę linia prostopadła przecinająca koryto Nogatu na wysokości końca półwyspu stopnia Michałowo.

oceń wątek 6 0 zgłoś do moderacji
2015-05-05 10:31 75%
1

odpowiedziano ponad rok temu przez twojnick
Dziwne, że nie ma tam stałego patrolu - 3 maja były tam dzikie tłumy wędkarzy a ruch samochodowy na drogach dojazdowych jak w miejskich godzinach szczytu...
odpowiedz oceń post 6 2 zgłoś do moderacji
2015-05-05 14:26 50%
2

odpowiedziano ponad rok temu przez mojniik
chudy wojtek z PZW jest kłusolem
odpowiedz oceń post 4 4 zgłoś do moderacji
2015-05-05 16:59 50%
3

odpowiedziano ponad rok temu przez siwy
kłusole ok ale nie czepiajcie się wędkarzy bo dziadek złapał płotkę małą i to też jest kłusolem ......
odpowiedz oceń post 3 3 zgłoś do moderacji
2015-05-06 07:03 50%
4

odpowiedziano ponad rok temu przez anonimek1
Co innego wędkarze weekendowi łowiący na wędkę, a co innego kłusownicy zastawiający siatki. Tych ostatnich trzeba tępić z pełną surowością, a tych pierwszych na początek pouczyć, bo zapewne nie każdy wie o tych odległościach: 100 m powyżej i 200 m poniżej stopnia wodnego.
odpowiedz oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
2015-05-06 17:12 25%
5

odpowiedziano ponad rok temu przez grubyb10
zlapali wojtka z pzw na klusowaniu i koledzy z pzw go wybronili niech u siebie zrobia porzadek a nie czepiaja sie wedkarzy ktorzy chca odpoczac na rybach
odpowiedz oceń post 1 3 zgłoś do moderacji
dodaj odpowiedź
Dołącz do dyskusji
Tytuł posta Twój nick
Treść posta
serwis elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treści na forum. Wpisy nie związane z wątkiem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.