Adam Hofman (PiS) dobrze jest znany elblążanom. Jednak z nie najlepszej strony. Poseł lubi wprost wpadać w kłopoty. Jednak tym razem konsekwencje mogą okazać się dla niego dość poważne. Właśnie został zawieszony w prawach członka swojej partii. Nie jest też już rzecznikiem PiS.
Elblążanie dobrze znają wybryki posła Adama Hofmana. W ubiegłym roku, podczas kampanii samorządowej, posła przyłapali dziennikarze, gdy w stanie wskazującym na spożycie alkoholu zaczepiał kobietę na ulicach Starówki. Później na trawniku załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne.
W tym roku zaś nie wykazał się dobrym humorem, i gdy od jednego z dziennikarzy na spotkaniu mieszkańców z Jarosławem Kaczyńskim otrzymał złoty nocnik, natychmiast przerwał spotkanie. Tym razem jednak kłopoty może mieć znacznie większe.
Adam Rogacki, Adam Hofman i Mariusz Antoni Kamiński zostali zawieszeni w prawach członka partii po aferze związanej z lotem do Madrytu. Najpierw pojawiły się doniesienia dotyczące spożywania własnego alkoholu na pokładzie samolotu i awanturowania się z załogą przez polityków PiS i ich żony. Następnie okazało się, że parlamentarzyści zgłosili do kancelarii Sejmu wyjazd do Madrytu samochodem, po czym po wydarzeniach na pokładzie samolotu linii Ryanair okazało się, że na posiedzenie komisji zagadnień prawnych i praw człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy polecieli tanimi liniami.
TVN ustalił ponadto, że politycy nie uczestniczyli we wszystkich spotkaniach i obradach. Kamiński miał być obecny tylko na przedpołudniowym spotkaniu 30 października. Z kolei Rogacki i Hofman zarejestrowali się dopiero po południu i natychmiast opuścili budynek parlamentu. Nie weszli nawet do sali, gdzie odbywało się spotkanie.
- PiS ma wysokie standardy. Gdy sprawa wyszła na jaw, posłowie zostali zawieszeni przez Jarosława Kaczyńskiego. To nas różni od PO – zaznaczył Marcin Mastalerek, obecny rzecznik PiS. - Dziś jedyną możliwością statutową, przy prowadzeniu kampanii wyborczej, jest zawieszenie. Jeżeli potwierdzą się fakty przedstawiane przez media, będą rzeczywiście nie do obrony - dodał.
Rzecznik partii podkreślił, że sąd partyjny ma się zebrać w jak najszybszym terminie. - Mamy kampanię wyborczą, w jej trakcie sąd się nie zbierze - podkreślił.
źródło: TVN