Dzisiaj, 11 czerwca, w Polskę ruszyła akcja pod nazwą "konwój wstydu", zorganizowana po raz kolejny przez Platformę Obywatelską. Chodzi o billboardy z wizerunkami samorządowców PiS oraz kwotami ich zarobków w spółkach Skarbu Państwa. Do Elbląga dotarł jeden z nich, na którym możemy zobaczyć podobiznę Krzysztofa Żochowskiego – radnego sejmiku wojewódzkiego i jednocześnie jednego z dyrektorów państwowej spółki Energa Kogeneracja.
Krzysztof Żochowski zarobił w Energii około 700 tys. zł w ciągu około 2 lat. Nie jest oczywiście rekordzistą
– zauważył senator Platformy Obywatelskiej Jerzy Wcisła. Przykładowo legnicki radny Zbigniew Bytnar w ciągu dwóch lat w spółce Pol-Miedź Trans, należącej do KGHM, zainkasował pobory w wysokości 594 tys. zł.
Senator przypomniał, że województwo warmińsko-mazurskie nie należy do tych województw, w których jest dużo spółek Skarbu Państwa, a zatem skala nadużyć także nie jest tu tak duża jak w wielu innych miejscach Polski. Nie oznacza to oczywiście, że nadużyć nie ma.
Jerzy Wcisła zwrócił uwagę, że skala rozdawnictwa stanowisk publicznych nie ma precedensu. Po 3 latach rządów PiS ludzie związani z tą formacją polityczną objęli około 11 tys. stanowisk, czyli znacznie więcej niż koalicja PO - PSL za swojej kadencji.
Wykryty został system podwójnego wynagradzania ministrów i wiceministrów. Do tej pory nie wiemy ile pieniądzy trafiło do czlonków PiS. My zidentyfikowaliśmy 1,4 mln zł. Według różnych szacunków może być to kwota około 5 mln zł. Aby zagłuszyć ten fakt prezes Jarosław Kaczyński zarządził że pensje posłów i senatorów zostaną obniżone o 20%. Jednocześnie zapowiedział, że samorządowcy też będą zarabiali 20% mniej i wydał w tej sprawie stosowne rozporządzenie
– poinformował elbląski parlamentarzysta.
Przypomnijmy, że w 2017 roku każdy minister otrzymał od 60 do 80 tys. zł nagrody. Tak wynika z przesłanej w lutym bieżącego roku odpowiedzi na interpelację, którą złożył 13 grudnia 1017 roku poseł PO Krzysztof Brejza.