Jedno z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w mieście zostało dziś rano pozbawione sygnalizacji świetlnej. To spowodowało, że kierowcy musieli zachować szczególną ostrożność, pokonując ten odcinek Płk. Dąbka.
Korki, chaos, próby wymuszenia pierwszeństwa przejazdu, w końcu praktycznie zablokowane skrzyżowanie. Kierowcy nie potrafią już pokonać dużego skrzyżowania bez pomocy sygnalizacji świetlnej? Wiele na to wskazuje.
- Wioząc dziś syna do szkoły, jechałem przez ul. Płk. Dąbka w stronę centrum miasta. Na skrzyżowaniu z ul. Piłsudskiego nie działała sygnalizacja świetlna. Co z tego, że miałem pierwszeństwo przejazdu? Kierowcy z dróg podporządkowanych i tak starali się wcisnąć, przemknąć szybko. Wiadomo, każdemu się po prostu spieszy – informuje nas nasz Czytelnik. – Aż dziwne, że nie doszło tam do wypadku. W tamtym roku jednak z powodu braku świateł na tym skrzyżowaniu, doszło do dużej kolizji.
Sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu co jakiś czas jest wyłączana. Być może ma to związek z trwającą budową Willi Marszałka. Z tym pytaniem wystąpiliśmy do biura prasowego prezydenta miasta.
- Kosz na śmieci, zainstalowany na słupie z sygnalizacją świetlną, uległ spaleniu. Ogień spowodował także uszkodzenie przewodów i tym samym awarię całej sygnalizacji na skrzyżowaniu. Usterka już jest usuwana - wyjaśnia Rafał Maliszewski z biura prasowego prezydenta miasta.
Dziś jednak to nie koniec wszystkich problemów, które czekają na kierowców na ul. Płk. Dąbka. Na wysokości skrzyżowania z ul. Królewiecką, wyłączony jest z ruchu jeden pas. To powoduje, że przy tym skrzyżowaniu tworzą się korki. Warto tam uważać.