Straż Miejska nie zostanie w Elblągu zlikwidowana. Prezydent Jerzy Wilk, choć taką deklarację wyborczą złożył, nie jest w stanie tego zrobić. Policja takie rozwiązanie opiniuje negatywnie. Dlatego Jerzy Wilk teraz odpowiedzialność zrzuca na radnych.
Z miesiąca na miesiąc prezydent Wilk odkłada złożenie na sesji wniosku o likwidację Straży Miejskiej w Elblągu. Postulat wyborczy obecnego prezydenta wygląda, jak rzucanie słów na wiatr. Warto przypomnieć, że kandydat PiS, w czasie ostatniej kampanii wyborczej, składał elblążanom takie obietnice. Kiedy został już prezydentem miasta, okazało się, że realizacja tej deklaracji nie jest taka prosta.
Negatywnie o pomyśle likwidacji Straży Miejskiej wypowiedział się komendant Miejskiej Komendy Policji w Elblągu. Także z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie przyszła podobna opinia. Warto zaś przypomnieć, że prezydent Jerzy Wilk o takie stanowisko wojewódzką policję prosił. Również radni z komisji bezpieczeństwa są przeciwni likwidacji tej formacji w mieście.
Prezydent Wilk, widząc nikłe szanse na uzyskanie kluczowych akceptacji w tej sprawie, zaczyna przerzucać na radnych miejskich odpowiedzialność za swoje deklaracje wyborcze. Kiedy je składał w kampanii wyborczej najwyraźniej chyba nie zdawał sobie sprawy, że nie leży to tylko i wyłącznie w jego kompetencji. Jak teraz tę kwestię przedstawia na spotkaniach z mieszkańcami Elbląga prezydent Jerzy Wilk?
- Więcej obowiązków spadałoby wtedy na policję. Złożę wniosek o likwidację straży miejskiej w kwietniu lub w czerwcu na ręce Rady Miejskiej (kwiecień już minął – od red.). Ta albo wniosek prezydenta poprze, albo będę musiał podjąć inne działania w tym kierunku – mówi prezydent.
Jerzy Wilk zaznacza, że do dyspozycji ma wyłącznie 10 „szabel”, czyli głosów w Radzie Miasta. Do przegłosowania swoich decyzji potrzebuje ich przynajmniej 13.
Przypomnijmy, co o likwidacji Straży Miejskiej mówił, podczas swojego inauguracyjnego przemówienia, prezydent Jerzy Wilk.
- W kampanii wyborczej ważnym punktem mojego programu byłą likwidacja Straży Miejskiej i zamierzam tego dokonać. Uważam, że jest to struktura niepotrzebna w Elblągu, pochłaniającą zbyt duże koszty i podobny pogląd na ten temat ma większość elblążan, skoro wsparła ten program. Wobec powyższego uznaje, że mam mandat do tego, aby zlikwidować tę strukturę – deklarował publicznie prezydent Jerzy Wilk. Mówił to w lipcu 2013 r.