Tolkmicko zmienia się. Informowaliśmy o budowie nowego Ratusza w centrum, pisaliśmy również o przebudowie Placu Wolności. Tuż przy wjeździe do miasteczka powoli kończy się budowa targowiska miejskiego. Nieopodal kładzione są nowe nawierzchnie ulic. Wszystkie remonty przeprowadzane są tak, aby w jak najmniejszym stopniu przeszkadzać mieszkańcom. Idylla?
Dla elblążan, którzy od kilku już lat są zablokowani przez toczące się remonty ulic, takie informacje są wyssane z palca. W naszym mieście, aby powstała jakakolwiek budowa musi być to poprzedzone wieloma kłótniami, konferencjami politycznymi, debatowaniem nad słusznością danej inwestycji. Po wszystkim budowa startuje i toczy się kilka lat, bo przecież budowlańcy nie mogą pracować w zimę (ul. Nowowiejska), pomimo tego, że Ogrody w tym czasie rozrastały się pełną parą.
Natomiast w Tolkmicku wszystko zaczęło się od przebudowy Placu Wolności, który straszył swoim wyglądem. Dziś to miejsce położone w centrum miasteczka, z ławkami dla przechodniów, doniczkami, kwiatami, drzewkami oraz centralnie położoną fontanną. Tuż obok Placu do góry pnie się nowy budynek Ratusza. Tempo prac jest zawrotne, budynek praktycznie jest skończony, pozostały do wykonania prace wykończeniowe. Jest naprawdę ładny, nawiązuje do starego wyglądu Tolkmicka.
Do Placu i Ratusza dojdziemy świeżo położoną kostką brukową, która została wyłożona na całej długości ul. Elbląskiej. Remont trwał dość długo, jednak zgodnie z relacją mieszkańców każdego dnia drogowcy pracowali do późnych godzin popołudniowych. Nie ma co porównywać nawet tej inwestycji do jakiejkolwiek trwającej w Elblągu.
Przy wjeździe do miasteczka powstało rondo. Co prawda musi zostać ono jeszcze wysprzątane, muszą się również zakończyć prace wykończeniowe wokół niego. Jednak przejazd po nim odbywa się płynnie, bez uskoków pomiędzy nawierzchniami, jak ma to miejsce na nowym rondzie prowadzącym na most Unii Europejskiej w Elblągu. Trudno porównywać te inwestycje ze względu na ich rozmach, jednak widać, że w Tolkmicku ktoś pomyślał nad rozplanowaniem budowy, zanim ona faktycznie wystartowała.
Tuż przy głównej drodze możemy skręcić w prawo, wprost na nowe Targowisko Miejskie. Zadaszone, z wyłożoną kostką brukową, z wydzielonym parkingiem. Powstało dosłownie w kilka miesięcy. Budowlańcy pracują również pełną parą, do późnych godzin popołudniowych. Widać, że burmistrzowi zależy, aby zakończyć tą inwestycję tak szybko, jak to tylko możliwe.
To wszystko dla elblążanina, odwiedzającego cyklicznie to miasteczko jest rzeczą nie do uwierzenia. Świetnym przykładem jest zlot motocyklowy w Tolkmicku. Ktoś, kto raz w roku odwiedza miasteczko będzie na pewno zaskoczony tym, jak się ono rozwinęło w przeciągu jednego roku. Czego nie można powiedzieć o Elblągu.