To jedna z najbardziej aktywnych osób w Radzie Miejskiej. Swój mandat otrzymała startując z list Platformy Obywatelskiej. Jakiś czas później opuściła ugrupowanie i stała się tym samym Radną bezpartyjną. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że być może będziemy świadkami powrotu "na stare śmieci".
Przypomnijmy: w okolicach grudnia ubiegłego roku elbląskie media obiegła informacja, że Maria Kosecka nie chce już dłużej być członkiem Platformy Obywatelskiej. Trwała wojna na oświadczenia. Jedno z nich przesłał również Jerzy Wcisła, którzy zarzucił Koseckiej, że odwraca się od osób, które wprowadziły ją do Rady Miejskiej. Cały konflikt zakończył się w momencie, kiedy Kosecka ostatecznie zdecydowała opuścić progi PO.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że Maria Kosecka ponownie uczęszcza na spotkania partyjne wspomnianej Platformy Obywatelskiej. Nasz rozmówca twierdził, że wszystko wskazuje na to, iż Kosecka "wykona wielki come back".
Podczas wczorajszej konferencji PO postanowiliśmy o tę kwestię zapytać samego szefa elbląskiego klubu, pana Antoniego Czyżyka.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Osobiście rozmawiałem z panią Marią przed wyjazdem na urlop. Co prawda mieliśmy się spotkać, ale ze względu na to, że oboje byliśmy na urlopie to się nie udało. To pierwszy tydzień, w którym normalnie funkcjonuję i myślę, że będzie on dobrą okazją do tego, aby dalej toczyć rozmowę.
- Myślę, że pani Maria dostała możliwość korzystania z mandatu radnej właśnie od nas i myślę, że warto by było wrócić "do korzeni".
Dopytywaliśmy czy powrót Koseckiej ma jakikolwiek związek ze zbliżającymi się wyborami.
- Chyba nie. Przyznam, że ja takiej plotki nie słyszałem.
Próbowaliśmy się skontaktować z samą zainteresowaną, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.