Mieszkańcy Elbląga, którzy dziś postanowili załatwić swoje sprawy w Urzędzie Miejskim, z zaskoczeniem spoglądali na dwa pluszowe misie. Zabawki ktoś pozostawił przy wejściu do Ratusza. Nie są to jednak zwykłe pluszaki. Oba misie zostały starannie opatrzone bandażami.
Urzędnicy miejscy nic o misiach nie wiedzą. Ktoś położył je spontanicznie. Ludzie, wchodzący do Ratusza zatrzymywali się przy dwóch pluszakach, oglądali, czytali kartkę przyczepioną do zabawek.
Jak się okazuje, właśnie dziś – 16 kwietnia br., trwa w całej Polsce akcja, którą prowadzi Fundacja WOŚP pod hasłem „Nie bij mnie – kochaj mnie”. Jak piszą organizatorzy na swojej stronie internetowej: Historia Misia: „Nie bij mnie - kochaj mnie!” odbędzie się 16 kwietnia 2014 roku, tuż przed świętami Wielkiej Nocy, kiedy nadchodzi czas rodzinnych spotkań, chcemy ponownie zwrócić uwagę narodu na temat przemocy w rodzinie. Na szczęście w ostatnim czasie, przynajmniej medialnie, nie jesteśmy informowani o tragediach w związku z agresją skierowaną do dzieci. Nie oznacza to jednak, że problem nagle przestał istnieć. Jeżeli coś w tej sprawie się poprawiło, to chcemy naszą akcją, Historią Misia, przypomnieć ludziom o tych najprostszych zasadach współistnienia.
Los małego Kacperka pobitego przez konkubenta jego matki jest tragiczny. Chłopczyk ma czterokończynowe porażenie. Jest pod bardzo dobrą opieką w szpitalu w Katowicach, ale wymaga nie tylko ciągłego leczenia i opieki medycznej, ale przede wszystkim bardzo ważnej w jego leczeniu rehabilitacji. Lekarze, personel medyczny, a także wielu ludzi jest fantastycznie zaangażowanych w całą tą sprawę. Przeciwko matce Kacpra i jej konkubentowi oczy się postępowanie karne. W tej sprawie jesteśmy w ciągłym kontakcie i z Panią Prokurator, z ekipą Rzecznika Praw Dziecka. Ważna informacja - szum medialny wokół Kacperka spowodował, że nawiązaliśmy kontakt z Panem Rzecznikiem, spotkaliśmy się w jego siedzibie, postanawiając, że szukać będziemy wszelkich możliwych sposobów współpracy.
W grudniu 2013 roku po raz pierwszy pluszaki czekały na przechodniów na przystankach, ulicach, parkach w Warszawie, Zielonej Górze, Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim, Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku, Rzeszowie, Poznaniu i Zduńskiej Woli. Nie były to jednak zwykłe misie - każdy z nich ma swoją historię. Często trudną i pełną niemiłych wspomnień.
Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy tworząc “Akcję MIŚ” chciała zwrócić uwagę na problem przemocy wobec dzieci. Niestety wciąż słyszymy, że do szpitali, dla których WOŚP kupuje sprzęt medyczny, trafiają dzieci, których obrażenia zostały spowodowane agresywnym zachowaniem osoby dorosłej. Nie zgadzając się z taką sytuacją i stanowczo protestując przeciwko takim zachowaniom, Fundacja postanowiła spontanicznie zorganizować “Akcję MIŚ”.
Celem naszej akcji, było zwrócenie uwagi przechodniów. Chcieliśmy sprawić, że zatrzymają się na chwilę, przeczytają co pluszowy miś ma im do powiedzenia. Liczyła się reakcja! Chcemy pokazać, że warto jest podejść do małej, bezbronnej osoby. Sprawdzić co się dzieje, Reagować!
Według naszych informacji, pluszowe, „pobite” miśki pojawiły się w różnych częściach Elbląga.