ogólna rozmowa

Na oryginalny i niecodzienny pomysł wpadli uczniowie klasy 3 F IV Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu. Tegoroczni maturzyści, zamiast wystawiania studniówkowych kabaretów, nakręcili własny film. Trwająca około pół godziny produkcja, została zaprezentowana podczas studniówki IV LO. Materiał okazał się hitem wieczoru i wywołał falę entuzjazmu ze strony nauczycieli jak i uczniów.

Dziś spotkaliśmy się z twórcami filmu studniówkowego: Bartoszem Firlejem, Adamem Laaouiti i Danielem Szupłakiem, którzy opowiedzieli nam o kulisach powstawania dzieła.

Pomysłodawcą projektu był Daniel Szupłak, 18-letni uczeń klasy 3 F IV LO, od 7 lat zajmujący się „didżejką”. Jak sam mówi, idea powstania filmu padła na zebraniu studniówkowym.

- Chcieliśmy zrobić coś innego niż inne szkoły, coś oryginalnego, co zostanie zapamiętane. Wszystkie szkoły robią kabarety, które przejadły się nauczycielom – mówi Daniel.

 - Generalnie film ten stanowi pamiątkę. Jest udostępniony w internecie i można go ściągnąć. Gdy będziemy na studiach, film przypomni nam, jak fajnie było w czasach Liceum - dodaje Adam Laaouiti, w filmie prezenter.

Jak przy poważnych produkcjach filmowych, prace nad materiałem trwały już od dłuższego czasu. Pierwsze zdjęcia odbyły się w listopadzie, trwały przez cały grudzień, a w styczniu całość została zmontowana. Oglądając film, widać ile serca i poświęcenia włożyli w swoje dzieło młodzi filmowcy.

- Przy produkcji zasięgnęliśmy wiele motywów z takich filmów jak: Harry Potter, Piła, Pieniądze to nie wszystko. Muzyka była specjalnie dobierana pod konkretne sceny. Całość staraliśmy się kręcić w stylu lat '80. Cieszy nas, że film zrobił furorę na studniówce. Było dużo śmiechu, wszystkim się podobało – mówi Bartosz Firlej, jeden z głównych bohaterów filmu.

Do pracy nad filmem, zaangażowana była cała szkoła. Każdy, kto chciał mógł pomóc przy produkcji. Jednak pełen scenariusz był znany jedynie kilku osobom.

- Osób w to zaangażowanych, które na bieżąco coś robiły było 5-6. Reszta osób, odgrywała epizodyczne role. Nie znając całego filmu, wiedzieli tylko o swojej roli jaką mieli zagrać. Całość ujrzała światło dzienne dopiero na studniówce – opowiadają twórcy filmu.

Cały film udało się nakręcić bez ponoszenia żadnych kosztów. Jego twórcy poświęcili na niego jedynie swój wolny czas.

- Zdarzało się, że zostawaliśmy po lekcjach, a z niektórych przedmiotów byliśmy zwalniani. Czasem po nocach siedzieliśmy i montowaliśmy nasze dzieło - mówi Daniel Szupłak. - Film kręciliśmy profesjonalna kamerą, taką jaką ma Telewizja Elbląska. Kilka scenek było nagrywanych telefonem. Parę wskazówek operatorskich udzielił nam mój brat - dodaje pomysłodawca projektu.

Cała trójka tegorocznych maturzystów przyznaje, że mimo wielu pozytywnych opinii na temat ich produkcji, nie zamierza wiązać swojej przyszłości z tym kierunkiem. Jak mówią nie pociąga ich czerwony dywan i statuetka Oscara. Póki co, najważniejsza dla nich jest matura.

- Wiele osób mówi mi, że nadaje się na dziennikarza – mówi Adam Laaouiti. - Może spróbuję, a jeżeli nie, to planuję zostać psychologiem. Co dalej czas pokaże, wszystko zależy od matury.

- Ja od zawsze interesowałem się muzyką. Od 7 lat jestem DJ-em, więc moje plany pójdą raczej
w tym kierunku – mówi z kolei Daniel Szupłak.

- Ja gram w piłkę nożną i interesuję się sportem. Chcę rozwijać się sportowo, więc raczej wybiorę AWF - mówi Bartosz Firlej.

Całej trójce oraz wszystkim zaangażowanym w produkcję filmu osobom, elblag.net gratuluje pomysłowości oraz wykonania. Wszystkich czytelników naszej gazety, już teraz zapraszamy do obejrzenia dzieła młodych filmowców z IV LO w Elblągu.