Portal tygodnika Newsweek opublikował bardzo ciekawy raport dotyczący tego, gdzie w Polsce mieszka się najlepiej. Wzięto pod uwagę 380 powiatów i gmin miejskich. Na podstawie różnych kryteriów, wyznaczono mapę, na której widać jak przedstawia się podział kraju na regiony biedne i bogate. Nasze województwo jest zdecydowanie najgorsze, a najsłabszym tutejszym powiatem jest powiat elbląski.
Tego rodzaju rankingi nie są idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości jednak dają znacznie zbliżony pogląd na sytuację. Opisują kilka aspektów. Takie informacje są niewygodne i często sprzeczne z głoszoną demagogią.
Najpierw przyjrzyjmy się metodologii tego badania, obejmującego cały kraj. Newsweek wykorzystał dane Głównego Urzędu Statystycznego z 2013 roku. Oprócz tego frekwencję wyborczą w poprzednich wyborach samorządowych oraz informację o wykształceniu miejscowego społeczeństwa na podstawie Narodowego Spisu Powszechnego.
Powiat mógł zdobyć maksymalnie 800 punktów. Wzięto pod uwagę oprócz wyszczególnionych tutaj kategorii, jeszcze stopień bezrobocia, wysokość średniej płacy, procent populacji pobierającej zasiłek, powierzchnię użytkową mieszkania na osobę, liczbę przestępstw na 1000 mieszkańców, odsetek dzieci objętych edukacja przedszkolną. W każdej kategorii można było przyznać maksymalną liczbę 100 punktów.
To jest mapka przedstawiająca różnicę w rozwoju powiatów
Jak widać województwo warmińsko mazurskie jest białą (niebieską) plamą na mapie kraju. Tutaj znajduje się większość najsłabszych powiatów. Ich pozycje w rankingu określają status tego regionu.
elbląski – 379, kętrzyński – 377, bartoszycki – 376, nowomiejski – 375, sztumski – 372, piski – 371, braniewski – 352, olecki – 357, ełcki – 339
Elbląski jest 379 na 380 powiatów. Przedostatni powiat w całej Polsce. Najlepszym pod tym względem powiatem jest nidzicki, który jest 270. Olsztyński zajmuje 289 pozycję w tym zestawieniu.
Gminy miejskie Elbląg i Olsztyn są na 166 i 18 pozycji. To jest znaczna różnica pomiędzy rywalizującymi miastami, dominującymi w województwie. Tutaj warto się zastanowić jakie szczegóły wyznaczają taką dysproporcję. Najpierw pomiędzy powiatami elbląskim i olsztyńskim
Powiat elbląski
143,7 punktów, bezrobocie 28,9, średnia pensja w zł – 3030, 43, procent populacji pobierającej zasiłek – 17,7%, odsetek dzieci od 3-5 lat w przedszkolach – 46,5%, procent populacji z wyższym wykształceniem – 8, 84%, liczba przestępstw na 100 mieszkańców – 27,4, średnia powierzchnia mieszkania na osobę – 22,5 m2
Powiat olsztyński
241,8 punktów, bezrobocie 22,8, średnia pensja w zł – 3259, 80, procent populacji pobierającej zasiłek – 10,7%, odsetek dzieci od 3-5 lat w przedszkolach – 63,5%, procent populacji z wyższym wykształceniem – 14%, liczba przestępstw na 100 mieszkańców – 24,8, średnia powierzchnia mieszkania na osobę – 26,5 m2
Elbląg
295 punktów, bezrobocie 17,7%, średnia pensja w zł – 3488,01, procent populacji pobierającej zasiłek – 8,8%, odsetek dzieci od 3-5 lat w przedszkolach – 83,4%, procent populacji z wyższym wykształceniem – 18,4%, liczba przestępstw na 100 mieszkańców – 27,4, średnia powierzchnia mieszkania na osobę – 21,5 m2
Olsztyn
413,6 punktów, bezrobocie 8,4%, średnia pensja w zł – 3795,30, procent populacji pobierającej zasiłek – 5,9%, odsetek dzieci od 3-5 lat w przedszkolach – 89,4%, procent populacji z wyższym wykształceniem – 29%, liczba przestępstw na 100 mieszkańców – 24,8, średnia powierzchnia mieszkania na osobę – 24,8 m2
W Olsztynie jest większa średnia płaca, prawie dwa razy niższe bezrobocie, na dodatek około 1/3 mieszkańców posiada wyższe wykształcenie. Wydaje się, że ci, którzy takie zdobyli, nawet w miejscowych szkołach wyższych, nie wyjechali od razu z miasta. Nawet można zaryzykować stwierdzenie, że możliwość studiów magisterskich sprawia, że nadal tam chcą mieszkać.
Jak nasze miasto klasyfikuje się w zestawieniu gmin miejskich będących powiatem? Jest 61 na 66 pozycji. Od Elbląga słabsze są tylko Grudziądz, Suwałki, Włocławek, Piotrków i Siemianowice.
Na pierwszej pozycji znajduje się Sopot, na drugiej Warszawa, na trzeciej Poznań. Jaki z tego jest wniosek? Trzeba budować więcej galerii handlowych.
Żródło: Newsweek